OZE Wiatraki, atom czy dotacje? Jak Polacy chcą poprawić bezpieczeństwo energetyczne kraju? 14 lutego 2023 OZE Wiatraki, atom czy dotacje? Jak Polacy chcą poprawić bezpieczeństwo energetyczne kraju? 14 lutego 2023 Przeczytaj także OZE Chińczycy wybudowali generator pary o rekordowej mocy. Czy ta technologia ma szansę trafić do Europy? W chińskim mieście Bincheng powstał generator pary o rekordowej mocy. Dzięki zaawansowanej technologii elektrownia będzie mogła spalać niskiej jakości węgiel w niemal bezemisyjny sposób. OZE Więzienie zasilane biogazem? Przy pewnym zakładzie karnym we Wschodniej Afryce wybudowano małą biogazownię. Wytwarzane w niej paliwo z odpadów żywnościowych posłuży do przygotowywania kolejnych posiłków. Ponad 50% Polaków uważa, że powinniśmy zbudować własną elektrownię atomową. Aż 87% oczekuje inwestycji w OZE, a 42% zgodziłoby się na budowę wiatraków w odległości 1 km od swojego domu. Takie wnioski wynikają z nowego badania na temat bezpieczeństwa energetycznego, które zostało przeprowadzone na zlecenie firmy Columbus Energy. Reklama Bezpieczeństwo energetyczne Polski Temat bezpieczeństwa energetycznego Polski i całej Europy nie schodzi z top 3 od niespełna roku. Przenika niemal każdą sferę naszego życia, bo wszędzie odczuwamy skutki jego zagrożenia, które trwa od wybuchu wojny w Ukrainie. Pod koniec 2022 roku, na zlecenie Columbus Energy, przeprowadzono badanie nastrojów i postaw Polaków, w którym zapytano m.in. o działania zwiększające bezpieczeństwo energetyczne kraju. Okazuje się, że polskie społeczeństwo w zdecydowanej większości chce zmian przywracających to bezpieczeństwo, otwierając się na takie działania jak własna elektrownia atomowa czy farmy wiatrowe. Na to, że Polska jest krajem źle lub bardzo źle zabezpieczonym pod kątem dostaw energii, wskazuje 44% badanych osób. 19% respondentów ocenia nasze zabezpieczenie jako raczej dobre, tylko 4% twierdzi, że nasz kraj jest bardzo dobrze zabezpieczony, a 17% nie ma zdania na ten temat. – Sądzę, że Polsce raczej nie grożą częste blackouty. Natomiast brak stabilizacji w systemie miksu energetycznych źródeł, komplikacje z ustawą wiatrakową, długie oczekiwanie na energię atomową i offshore, ograniczenia prosumenckie, problemy z napięciem w sieci energetycznej – to wszystko sprawia, że przed nami jeszcze bardzo długa droga do osiągnięcia bezpieczeństwa energetycznego. Jak potwierdzają nasze badania, znaczna część Polaków dostrzega, że to bezpieczeństwo jest na złym lub bardzo złym poziomie, więc tym większą powinniśmy mieć motywację, żeby to zmienić – komentuje Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy S.A. Czytaj także: OZE w Polsce w 2022 roku. Podsumowanie rynku odnawialnych źródeł energii i elektromobilności Które odnawialne źródło energii powinniśmy rozwijać W ramach zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego 52% badanych Polaków proponuje budowę własnej elektrowni atomowej. Tyle samo uważa, że należy zwiększyć dotacje na inwestycje w OZE tak, aby pokrywały ponad 50% kosztów. 51% respondentów twierdzi, że bezpieczeństwo energetyczne należy rozwijać inwestując w elektrownie oparte o OZE. Zaledwie 9% Polaków wskazało na zwiększenie importu paliw kopalnych z zagranicy jako sposób rozwijania bezpieczeństwa energetycznego kraju. Zdecydowana większość, bo aż 87% respondentów jest zdania, że Polska powinna inwestować w odnawialne źródła energii, a tylko 11% nie ma opinii na ten temat. Fotowoltaika i wiatraki Interesujący jest też fakt, że aż 70% badanych Polaków twierdzi, iż fotowoltaika jest jednym ze sposobów na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego, podczas gdy jeszcze wiosną ub.r. (podczas pierwszego badania Columbus) było to o 10 punktów procentowych mniej badanych. Polacy są też zaskakująco przychylni wobec kontrowersyjnego tematu budowy farm wiatrowych w pobliżu domów. Aż 42% badanych właścicieli domów jednorodzinnych wolnostojących zgodziłoby się na budowę wiatraka w odległości do 1 km od domu. 20% z nich dopuszcza odległość do 5 km. Tylko 12% respondentów nie zgodziłoby się na taką budowę w pobliżu domu. Wśród mieszkańców wsi poparcie dla budowy wiatraków w odległości do 0,5 km zadeklarowało 25% respondentów, a w odległości do 1 km – 16%. – Skoro ponad 40 proc. mieszkańców terenów podmiejskich nie ma problemu z tym, żeby wiatrak powstał w niedalekiej odległości od ich domu, to oznacza, że ustawa wiatrakowa, która właśnie została przyjęta przez Sejm, jest naprawdę potrzebna. Szkoda, że nie jest to 500 m, bo czy 500 m czy 700 m od domu, to z punktu widzenia społecznego jest irrelewantne. Znaczenie ma to, żeby można je było w końcu budować – twierdzi Dawid Zieliński. Jest to pierwsza część badania przeprowadzonego na zlecenie Columbus. Kolejne części zostaną opublikowane już niebawem. źródło: informacja prasowa Columbus Energy Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.