Ochrona środowiska Wilki boją się ludzkiego głosu. Co naprawdę pokazują najnowsze badania o ich dystansie do człowieka? 09 grudnia 2025 Ochrona środowiska Wilki boją się ludzkiego głosu. Co naprawdę pokazują najnowsze badania o ich dystansie do człowieka? 09 grudnia 2025 Przeczytaj także Ochrona środowiska Afrykański pomór świń w Polsce. Nowe strefy zakażenia, odstrzał dzików i skutki dla hodowli trzody W powiecie piotrkowskim oraz w kilku regionach północno-wschodniej Polski wykryto u dzików przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF). Inspektorzy sprawdzają obszary leśne i pola uprawne, zbierając padłe zwierzęta i analizując możliwe drogi przenoszenia wirusa. Władze podkreślają, że wprowadzone strefy zakażenia mają ograniczyć ryzyko przeniesienia ASF do hodowli, ale jednocześnie alarmują, że wirus może pojawić się w nowych lokalizacjach. Ochrona środowiska Karpaty tracą ostatnie dzikie enklawy? Rysi Las na liście do wycinki Rysi Las to 17-hektarowy fragment Puszczy Karpackiej w Nadleśnictwie Krasiczyn. Choć najczęściej kojarzony z obecnością rysia, Rysi Las daje także schronienie wielu innym gatunkom. Przyrodnicy wymieniają żbika, orła przedniego i rzadkie gatunki chrząszczy jako mieszkańców tej ostoi. W ostatnim czasie pojawiły się informacje o zagrożeniu wycinką. Nadleśnictwo chciałoby pozyskać 1700 m³ drewna pomimo wcześniejszych decyzji utworzenia w tym miejscu lasu społecznego. Choć populacja wilków w Polsce rośnie, najnowsze badania potwierdzają, że drapieżniki te utrzymują większy dystans od ludzi, niż sugerowały wcześniejsze obserwacje. Eksperymenty terenowe wykazały, że ludzki głos wywołuje u nich silniejszą reakcję strachu niż szczekanie psów, a same wilki wciąż postrzegają człowieka jako największe zagrożenie. W efekcie ryzyko bezpośredniej konfrontacji pozostaje znikome, a kluczowa staje się rzetelna edukacja i ochrona, zamiast prób redukcji populacji. Reklama Wilki unikają ludzi W Polsce żyje obecnie szacunkowo od 3 do 3,5 tys. wilków, co potwierdzają zarówno najnowsze analizy badaczy z Uniwersytetu Gdańskiego, jak i dane Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ich populacja stopniowo rośnie, a w ostatnich latach zauważono zwiększony udział osobników pochodzących z tzw. populacji bałtyckiej. Zwierzęta zajmują rozległe terytoria, nierzadko przekraczające 200 km², jednocześnie unikając bezpośredniego kontaktu z człowiekiem. To dystans wpisany w ich zachowanie, zwłaszcza w miejscach, gdzie ludzka presja jest najsilniejsza. Najnowsze badania prowadzone przez zespół prof. Driesa Kuijpera z IBS PAN jednoznacznie pokazują, że mimo rosnącej obecności w krajobrazie kulturowym, wilki nadal traktują ludzi jako potencjalne zagrożenie. Co więcej – jak wynika z eksperymentów terenowych z wykorzystaniem kamer i głośników – ludzki głos wywołuje u nich większy strach niż szczekanie psów czy jakiekolwiek inne naturalne odgłosy natury. Wilki w Polsce: Kto i dlaczego chce zniszczyć ich wizerunek? Sprawdzamy fałszywe doniesienia i interesy Strach przed ludzkim głosem Silna reakcja wilków na ludzki głos nie jest zaskoczeniem dla przyrodników – to efekt zarówno ewolucyjnie utrwalonego unikania człowieka, jak i współczesnych doświadczeń populacji żyjącej na obszarach, gdzie ludzka presja jest najbardziej dotkliwa. W przeciwieństwie do odgłosów psów, które wilki mogą postrzegać jako konkurentów – ludzka mowa niesie dla nich jeszcze większe ryzyko. To człowiek przez dekady był głównym zagrożeniem dla wilków, a ślady tego po dziś dzień utrwaliły się w ich zachowaniu. Badania opublikowane w „Current Biology” potwierdzają, że wilki niemal natychmiast przerywają swoje aktywności – żerowanie, patrolowanie terytorium czy zabawę młodych – gdy słyszą człowieka, i oddalają się w głąb lasu. Naukowcy zwracają uwagę, że strach ten jest wciąż w pełni uzasadniony: mimo ochrony gatunkowej prowadzonej w Polsce od lat 90., zjawisko tzw. ukrytego kłusownictwa pozostaje poważnym problemem. Tylko spośród 30 wilków wyposażonych w obroże telemetryczne aż 10 zostało nielegalnie zastrzelonych, co oznacza, że dla tych drapieżników kontakt z człowiekiem realnie wiąże się z ryzykiem utraty życia. Czy powinniśmy bać się wilków? Z badań społecznych przeprowadzonych w różnych regionach Polski wynika, że obecność wilków w pobliżu domów, szlaków turystycznych czy miejsc spacerów z psami często budzi niepokój mieszkańców. Eksperci podkreślają jednak, że naturalny dystans wilków i ich silny strach przed człowiekiem sprawiają, że ryzyko bezpośredniej konfrontacji jest bardzo niskie – zdecydowanie niższe, niż wynika z naszych obaw. Wilki i ludzie mogą zatem współegzystować, bez wzajemnej krzywdy. W praktyce oznacza to jednak potrzebę edukacji, zabezpieczania gospodarstw i odpowiedzialnego wyprowadzania psów, zamiast polityki masowych odstrzałów. Badania wyraźnie pokazują, że wilki zachowują dystans wobec ludzi i aktywnie unikają kontaktu. Eksperci podkreślają, że utrzymanie tej naturalnej bariery między człowiekiem a dzikimi drapieżnikami zależy przede wszystkim od rozsądnej polityki ochrony, stałego monitoringu populacji oraz rzetelnej edukacji mieszkańców terenów, gdzie wilki występują najczęściej. To właśnie takie działania – a nie odstrzały czy pochopne decyzje administracyjne – pozwalają ograniczać konflikty i jednocześnie chronić gatunek, który mimo stabilizującej się populacji nadal zmaga się z presją człowieka. Zobacz też: Dlaczego bociany zimują w Polsce? Zmiany klimatu a nowe zwyczaje migracyjne Źródła: PAP, gov.pl, Radio Gdańsk Fot: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.