Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Władze Kalifornii chcą wystrzelić satelitę do monitorowania poziomu zanieczyszczeń

Władze Kalifornii chcą wystrzelić satelitę do monitorowania poziomu zanieczyszczeń

Władze stanu Kalifornia w USA zobowiązały się do wystrzelenia własnego satelity do monitorowania jakości powietrza, by lepiej walczyć z zanieczyszczeniem powietrza. Gubernator stanu, Jerry Brown, ogłosił tę inicjatywę w tym samym czasie, gdy przedstawiono propozycję prezydenta Donalda Trumpa, by zmniejszyć udział NASA w monitorowaniu zmian klimatycznych. Brown nie poinformował, kiedy stan chce uruchomić satelitę lub ile będzie to kosztować podatników.

Reklama

Brown od dawna stoi w opozycji do administracji prezydenta Trumpa, która walczy z ostrymi standardami emisji narzuconymi w Kalifornii. Po obniżeniu funduszy NASA na badania nad klimatem gubernator ma nadzieję, że satelita zapewni Kalifornii niezależny dostęp do gromadzenia danych w perspektywie długoterminowej.

„Zamierzamy wystrzelić naszego własnego satelitę – naszego satelitę, aby dowiedzieć się, gdzie jest zanieczyszczenie i jak z nim skończyć”, wyjaśnił Brown.

NASA ma własny program badania zmian klimatycznych nazywany Systemem Monitorowania Emisji Dwutlenku Węgla (CMS). System ten gromadzi dane z zespołu satelitów i samolotów latających na dużych wysokościach, by śledzić emisje CO2 na świecie. Program znalazł się pod ostrzałem po ostatnich rundach cięć budżetowych Białego Domu, które były bezpośrednio ukierunkowane na inicjatywy związane z badaniami nad zmianami klimatycznymi na Ziemi. Na szczęście amerykańska Komisja ds. Środków nie ograniczyła finansowania CMS, ale ruch ten wywołał niepokój wśród naukowców.

Brown współpracuje z firmą z San Francisco o nazwie Planet Labs. Władze chcą wspólnie z tą spółką uruchomić nowego satelitę. Firma będzie współpracować z kalifornijską Radą ds. Zasobów Powietrznych, aby zbudować satelitę i śledzić emisję dwutlenku węgla w całym stanie i na świecie. Do tej pory Planet Labs, wspierane przez firmy, takie jak Google i DCVC, ma flotę 150 satelitów, z których każdy robi zdjęcia Ziemi i przekazuje dane do różnych rządów, prywatnych firm, dziennikarzy, przedsiębiorstw rolniczych i funduszy hedgingowych. Brown ma nadzieję, że program doprowadzi do lepszego monitorowania klimatu, pomimo wysiłków podejmowanych przez administrację Trumpa.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.