Prawa zwierząt Wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra. Teraz żąda niższego wyroku. “Zrobiłem to, bo szczekał” 24 kwietnia 2024 Prawa zwierząt Wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra. Teraz żąda niższego wyroku. “Zrobiłem to, bo szczekał” 24 kwietnia 2024 Przeczytaj także Prawa zwierząt Tuńczyk błękitnopłetwy – uratowany przed wyginięciem, stanie się ofiarą zmian klimatu? Tuńczyk błękitnopłetwy to ryba, która cudem została uratowana przed całkowitym wyginięciem. Teraz zmaga się ze skutkami zmian klimatu, które zmuszają ją do zmiany tras migracyjnych. Czy najdroższa ryba świata będzie jedną z wielu ofiar rosnącej temperatury? Prawa zwierząt Zwierzę to nie prezent na święta. Jak Polacy porzucają zwierzęta Chociaż najwięcej zwierząt jest porzucanych w okresie wakacji, to jednak co roku powraca temat zwierząt podarowanych na prezent pod choinkę. Mimo kampanii uświadamiających i apelujących, że nie jest to dobry pomysł, to jednak nadal nie brakuje chętnych na zakup zwierzaka na prezent świąteczny. Tylko że bardzo często taki “prezent” okazuje się towarzyszem jedynie na chwilę… W grudniu 2022 roku mieszkaniec Białegostoku wyrzucił szczenię przez balkon z czwartego piętra. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem został skazany nieprawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia. Wczoraj zakończył się proces odwoławczy, w którym mężczyzna żądał znacznie niższego wyroku. Reklama Okoliczności sprawy W grudniu 2022 roku mieszkaniec Białegostoku wyrzucił przez balkon szczenię z wysokości czwartego piętra. Zwierzę cudem przeżyło. Mieszkańcy odnaleźli je pod blokiem w bardzo ciężkim stanie i natychmiast powiadomili policję. Szybko zweryfikowano, kto był sprawcą okrutnego zdarzenia. To 49-letni mężczyzna, który w momencie popełnianego czynu znajdował się w stanie nietrzeźwości – miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Swoje zachowanie uzasadniał niechęcią posiadania w domu psa i tym, że nie miał co z nim zrobić. Denerwowało go też jego szczekanie. Szczenię miało wówczas zaledwie dwa miesiące. Jego właścicielem nie miał być sprawca, lecz mieszkająca z nim rodzina brata. Obaj panowie mieli przetrzymywać psa na balkonie, a sprawca czynu już wcześniej miał się nad nim znęcać. – Ja go wyrzuciłem przez balkon, bo on szczekał i ja byłem pijany – tłumaczył. Fot. Fundacja Zwierzęta Niczyje Co stało się dalej? Odnalezione zwierzę trafiło do Fundacji Zwierzęta Niczyje. Zostało otoczone opieką, w tym weterynaryjną. Wtedy okazało się, że ma złamany pierwszy krąg szyjny. “To cud, że przeżyła” – komentowała wówczas Katarzyna Walijewska, wiceszefowa fundacji. Po wylizaniu pierwszych ran dwumiesięczny malec trafił do domu tymczasowego, w którym wreszcie otrzymał bezpieczeństwo, miłość, a także… imię “Hope”, co przetłumaczone z angielskiego oznacza “nadzieję”. Mężczyzna natomiast trafił przed sąd z zarzutem znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem, za co groziła mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i zapewniał, że żałuje tego, co zrobił. 49-latek był recydywistą karanym wcześniej za rozbój. W nieprawomocnym wyroku sądu został skazany na dwa lata więzienia, 10-letni zakaz posiadania zwierząt oraz zapłatę 10 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Fundacji Zwierzęta Niczyje. Zobacz także: Co dalej z ochroną gawronów w Polsce? Powstała petycja Prokuratura chciała jednak ostrzejszego wyroku – trzech lat więzienia. Obrońca oskarżonego złożył apelację. Domagał się zmiany kwalifikacji prawnej czynu – w jego ocenie nie mieliśmy do czynienia “ze szczególnym okrucieństwem”, ponieważ zachowanie, którego dopuścił się mężczyzna, było “jednorazowym” zdarzeniem, a nad zwierzęciem znęcali się także inni członkowie rodziny. W związku z powyższym prawnik wnioskował o niższy wyrok– pięć miesięcy pozbawienia wolności lub łagodniejszy wymiar kary pozbawienia wolności przy zachowaniu obecnie obowiązującej kwalifikacji czynu. Wyrok sądu poznamy dopiero na początku maja. Patrz pod nogi, czyli o jadowitych żmijach w Tatrach. Co zrobić, gdy ukąsi? Źródło: tvn24.pl, bialystok.tvp.pl Fot.: Fundacja Zwierzęta Niczyje, canva.com/pexels Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.