W 2024 roku pojazdy bezemisyjne stanowiły niemal połowę autobusów miejskich zarejestrowanych w UE. Według ekspertów do 2027 roku ekologiczne alternatywy mogą całkowicie zdominować europejski rynek. Jak na tle sąsiadów wypada Polska?
Napęd zeroemisyjny dominuje w Europie
Jak wynika z danych organizacji Transport & Environment, w 2024 roku prawie połowa nowo zarejestrowanych miejskich autobusów poruszających się po drogach Unii Europejskiej była zasilana napędem bezemisyjnym. Aż 46% to autobusy elektryczne, a 3% to autobusy wodorowe. Te liczby to skutek ograniczeń wynikających z wprowadzenia Zielonego Ładu. Pomocne były również lokalne inicjatywy oraz programy wsparcia datujące zakup zeroemisyjnej floty. Szacuje się, że do 2027 roku 100% sprzedawanych samochodów będzie “ekologiczna”.
Najwięcej autobusów zeroemisyjnych posiada Holandia, Finlandia i Islandia – kraje te kupują jedynie bezemisyjnej pojazdy. Dobrym wynikiem może poszczycić się również Hiszpania posiadająca 57% floty elektrycznej oraz Wielka Brytania (56%). W Polsce udział autobusów elektrycznych wyniósł 27%. Pozostałe 37% to pojazdy o napędzie wysokoprężnym.
Różnice pomiędzy krajami UE są duże
Mimo optymistycznego wyniku eksperci zwracają uwagę na duże różnice pomiędzy poszczególnymi krajami – niektóre z nich osiągnęły założone cele, podczas gdy inne pozostają daleko w tyle. Wsparciem dla produkcji autobusów bezemisyjnych mają być nowe kryteria przetargowe, promujące autobusy elektryczne i wodorowe.
Największy postęp odnotowała Estonia, która w 2023 roku nie zarejestrowała żadnego autobusu bezemisyjnego, a już w 2024 roku 84% jej floty stanowią elektryczne autobusy.
Zobacz też: Od 2035 roku nie będzie można kupić nowego samochodu spalinowego. Komisja Europejska podtrzymuje stanowisko
Źródła: transport-publiczny.pl, auto-swiat.pl
Fot. Canva
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.