Przykład Australii wskazuje, że odpowiedź na to pytanie jest prosta: największą przeszkodą w rozwoju systemu energii odnawialnej jest… polityka.

Reklama

Raport przeprowadzony na zlecenie Rady Klimatycznej wykazał, że nie istnieją żadne realne przeszkody, tak technologiczne, jak i ekonomiczne, które stałyby na drodze do rozwijania australijskiej zielonej energii. Przedstawione badania nakładają się na inny raport, opublikowany niedawno przez prawników firmy Pinsent Masons, z którego wynika, że niemal 90% ze wszystkich firm energetycznych poszukuje do czynnej współpracy takich firm, które wdrażają nowoczesne technologie energetyczne, jak np. vehicle-to-grid (V2G) oraz inteligentne liczniki bądź baterie. Szerszy rozwój takiej współpracy blokuje jednak niechętna im polityka.

Łączenie taniej energii generowanej przez wiatr oraz tej wytwarzanej dzięki ogniwom słonecznym z innymi technologiami wykorzystującymi odnawialne źródła energii, takie jak instalacje solarne, cieplne, wodne i biomasa, może zapewnić moc dostępną całodobowo lub na żądanie, i równie dobrze spełniać wymagania związane ze stabilnością całej sieci (…). Generowanie i przechowywanie energii bliżej miejsca, gdzie jest to potrzebne – na przykład przy użyciu technologii solarnych i magazynowania – może zmniejszyć ryzyko awarii sieci w infrastrukturach krytycznych – podkreślił Andrew Stock, członek Rady Klimatycznej.

Przywołane wyżej badania wykazują także, że w ciągu najbliższej dekady ponad 1/3 ze wszystkich australijskich elektrowni węglowych będzie miała ponad 50 lat, a większość z nich nie będzie już działać. Co więcej, analitycy podkreślają prostą zaletę związaną z wykorzystywaniem odnawialnej energii: posługiwanie się nią jest korzystne z punktu widzenia konsumentów, ponieważ obniża ceny energii.

Wszyscy wiodący eksperci do spraw energii, naukowcy i najważniejsze władze, są zgodni: Australia jest gotowa przełączyć się na nowoczesną sieć, zasilaną energią ze źródeł odnawialnych i magazynowanych. Jedyną rzeczą, która powstrzymuje taką zmianę, jest polityczna wola – skomentowała Amanda McKenzie, dyrektor generalna Rady Klimatycznej.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.