Wiadomości OZE Elon Musk planuje zbudować rakietę, która pozwoli na przelot z Nowego Jorku do Szanghaju w 30 minut 14 listopada 2017 Wiadomości OZE Elon Musk planuje zbudować rakietę, która pozwoli na przelot z Nowego Jorku do Szanghaju w 30 minut 14 listopada 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Wyobraźcie sobie, że można dostać się z Nowego Jorku do Szanghaju w zaledwie 30 minut. Jeśli Elon Musk zrealizuje swój najnowszy plan, taka podróż będzie niebawem możliwa. W trakcie prac w ramach Space Echloration Technologies Corporation, Musk wyraził chęć zbudowania rakiety zdolnej do transportu ludzi w obrębie naszej planety. Zakłada się, że ma ona połączyć dwa dowolne punkty na ziemi w czasie krótszym niż godzina. Reklama Elon Musk od dawna zafascynowany jest ideą stworzenia ludzkiej kolonii na Marsie. Nie tylko tworzy on i kieruje spółkami, które pracują w tym kierunku, ale także inwestuje swoje prywatne środki w rozwój tego sektora. – Jeśli mamy udać się na Marsa, to czemu nie na Ziemię – powiedział Musk na 68 Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym, który odbył się w Adelajdzie w Australii. Pod koniec swojej prezentacji pokazał zarys systemu szybkiej komunikacji, gdzie ludzie wsiadaliby do rakiety w Nowym Jorku i trzydzieści minut później mogli wysiąść w Szanghaju. Na Instagramie Musk pisał: Będzie można dolecieć w większość miejsc na Ziemi w około 30 minut i absolutnie wszędzie poniżej 60 minut. I – zapomniałem dodać – ma być równie tani co w locie samolotem w klasie ekonomicznej. Projektowany pojazd będzie składać się z około 40 kabin w których będzie można transportować do stu osób jednocześnie. Planom Muska często zarzuca się podstawową wadę – aspekt finansowy. 46 latek ma w swojej kieszeni majątek równy 21 miliardom dolarów i nie waha się używać go do realizacji swoich najbardziej śmiałych planów. Jednakże do realizacji opisanego powyżej projektu środki zebrane zostaną w inny sposób. Przedsięwzięcie ma zostać sfinansowane między innymi przez operatorów systemów satelitarnych, którzy mogą wykorzystywać pojazd do transportowania komercyjnych ładunków na orbitę. Pojazd ma też zostać wykorzystany do przenoszenia załogi i towarów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Na spotkaniu Musk równie entuzjastycznie mówił o bezzałogowym Czerwonym Smoku – pojeździe, który ma polecieć na Marsa w 2018 roku. Obecne plany zakładają jego lądowanie na Marsie około 2022 roku i załogową misję na Czerwoną Planetę w roku 2024. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.