Powyższe zdanie może wydawać się dosyć absurdalne, biorąc pod uwagę to, jak gospodarka naszego sąsiada jest uzależniona od paliw kopalnych. Ogromne terytorium jest także jednym z czynników wpływających na bogactwo tego kraju – na niemalże 17 milionach kilometrów kwadratowych łatwiej o znalezienie bogactw naturalnych.  Rosjanie fakt ten bardzo mądrze wykorzystują, będąc dzięki temu jednym z najważniejszych graczy w międzynarodowej polityce energetycznej. Wiele wskazuje na to, że Władimir Putin wpadł na jeszcze lepszy pomysł, który może powiększyć przychody z eksportu wydobytych paliw, jednocześnie zwiększając udział zielonej energii na terytorium Rosji.

Reklama

W dniu 24. stycznia Putin zatwierdził instrukcję odnoszącą się do ekologicznego rozwoju Federacji Rosyjskiej. Zagadnienia poruszone w dokumencie są dosyć obszerne, bowiem dotyczą one wkładu Rosji do porozumienia klimatycznego z Paryża. Najważniejszym elementem jest jednak rozwój energetyki odnawialnej na rosyjskim terytorium. Warto zaznaczyć, że na chwilę obecną rosyjska energia pozyskiwana z ekologicznych źródeł to nikły procent z całości. Wszystko przez bogate źródła węgla kamiennego, gazu i ropy naftowej. Wydaje się jednak, że porozumienie z Paryża jest prezydentowi Putinowi na rękę, bowiem poprzez ograniczenie wykorzystywania ich na własnym terytorium, możliwe będzie zwiększenie eksportu. Co logiczne, taki ruch pozwoli zwiększać wpływy do budżetu, których przecież nigdy nie jest zbyt wiele.

Nieuniknione wydają się więc inwestycje w odnawialne źródła energii na terytorium Rosji. Rząd tego kraju zdaje sobie sprawę, że mając gaz, węgiel czy ropę wciąż mają możliwość rozdawać karty i na swój sposób rozgrywać Europę Wschodnią – na czele z krajami bałtyckimi. Dlatego też ważne jest, żeby państwa takie jak Polska jak najszybciej wkroczyły na własną ścieżkę rozwoju energetycznego, by uzyskać niezależność. Sposób na osiągnięcie tego celu jest prosty – świadomy wybór energii odnawialnej, wzorem zachodnich krajów czy prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.