Elektromobilność Luka prawna w związku z parkowaniem na zielonej kopercie 13 lutego 2018 Elektromobilność Luka prawna w związku z parkowaniem na zielonej kopercie 13 lutego 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Samochody elektryczne stają się coraz popularniejszym środkiem transportu. Wśród ich zalet można wymienić m.in. niższe koszty eksploatacji w porównaniu do typowych samochodów spalinowych, mniejsze ryzyko usterki oraz cichszą pracę silnika. Nie bez znaczenia jest także emisja zanieczyszczeń, która w przypadku tak zwanych „elektryków” została zredukowana niemal do zera – co jest szczególnie istotne z perspektywy tych miast, które borykają się z problemem smogu. Z tego też względu także w Polsce rośnie popyt na samochody elektryczne. W samym tylko Krakowie od stycznia do listopada ubiegłego roku zarejestrowano 140 ich egzemplarzy oraz ponad 1500 hybryd, a według optymistycznych szacunków do końca 2025 roku po polskich drogach będzie się poruszać nawet milion „elektryków” . Reklama Powyższe kwestie wymagają jednak dostosowania doń miejskiej infrastruktury oraz prawa. Jak się okazuje, nie jest to wcale takie proste – w wielu polskich miastach brakuje np. stacji szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych. Podobnie nie wszystkie rozwiązania prawne są na tyle jasne i przejrzyste, by można je było uznać za właściwe kryterium postępowania. Tego typu sytuacja miała bowiem miejsce w ostatnich dniach we Wrocławiu. Jeden z kierowców został ukarany mandatem za parkowanie na miejscu oznaczonym zieloną kopertą, a zatem zarezerwowanym wyłącznie dla pojazdów elektrycznych pochodzących z miejskiej wypożyczalni. Wrocławianin odmówił przyjęcia mandatu w wysokości 100 zł, gdyż – jego zdaniem – oznaczenie miejsca postojowego było nieprawidłowe. Choć sąd podtrzymał karę dla tego kierowcy, to jednak istotą sprawy jest nieprecyzyjne oznakowanie miejsc, na których mogą parkować samochody elektryczne. – Koperta to znak drogowy o symbolu P-20. Zgodnie z prawem musi ona wyglądać zgodnie z wzorem pochodzącym z przepisów Ministerstwa Infrastruktury. Wyraźnie wynika z nich, jakie wymiary ma mieć koperta. Musi być na niej oznaczona firma czy instytucja, dla której miejsce jest zarezerwowane – zauważają dziennikarze Gazety Wrocławskiej, cytowani przez portal rp.pl. Oznakowanie zielonych kopert dedykowanych „elektrykom” kwestionują także dolnośląscy urzędnicy: zgodnie z prawem miejsca postojowe powinny być stosownie podpisane (a w tym przypadku nie były), co więcej: wypełniające koperty zielone tło nie jest zgodne z literą prawa (powinno mieć ono kolor nawierzchni). Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.