Fotowoltaika OZE może pokryć do 80% zapotrzebowania USA na energię elektryczną 08 marca 2018 Fotowoltaika OZE może pokryć do 80% zapotrzebowania USA na energię elektryczną 08 marca 2018 Przeczytaj także Fotowoltaika Nowe panele fotowoltaiczne z nanokryształów – rewolucja na rynku? Wraz z rozwojem branży OZE konieczne jest poszukiwanie nie tylko wydajnych technologii, ale też rozwiązań mających pozytywny wpływ na środowisko. Warunki te spełniają panele nanokryształowe. Jednak dotąd ich największą wadą była mniejsza odporność na uszkodzenia, a tym samym – niska wydajność. Nowa technika P-DIP ma zapewniać panelom większą ochronę i usprawniać przepływ elektronów wewnątrz instalacji. Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Carnegie Institute for Science w Kalifornii, aż 80% zapotrzebowania Stanów Zjednoczonych na energię elektryczną mogą pokryć systemy solarne i wiatrowe. „Fakt, że 80% naszego prądu pochodzić może jedynie z wiatru i słońca jest bardzo zachęcający. Jeszcze pięć lat temu ludzie twierdzili, że udział tych źródeł energii w miksie nie może być większy niż 20-30%”, skomentował profesor Steven Davies. Reklama Swoje analizy naukowcy oparli o dane pogodowe z lat 1980 – 2015, a także o geofizyczne ograniczenia w zakresie lokalizacji farm wiatrowych i solarnych. Jeśli kraj miałby korzystać tylko i wyłącznie z OZE, to oprócz rozbudowanej sieci przesyłowej, konieczne byłoby magazynowanie energii elektrycznej na około kilka tygodni roku. Jeśli jednak odsetek OZE w miksie wyniesie 80%, to system energetyczny może działać bez problemu, przy założeniu odpowiedniej sieci przesyłowej w kraju. Inwestycje w sieć energetyczną i systemy OZE nie będą tanie, ale są koniecznością, jak mówią naukowcy. Z ich szacunków wynika, że koszty sięgają setek miliardów dolarów, ale spada cena budowy ewentualnych magazynów energii elektrycznej. „Nasza praca pokazuje, że bezemisyjne źródła energii elektrycznej będą musiały uzupełniać systemy wiatrowe i słoneczne, przynajmniej do momentu, gdy powstanie odpowiednio rozbudowana sieć energetyczna z magazynami energii”, mówi Ken Caldeira z Carnegie i dodaje: „Opcje z jakich możemy skorzystać to między innymi elektrownie atomowe i hydroelektrownie”. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.