Edukacja Słońce, które daje nam prąd 18 kwietnia 2017 Edukacja Słońce, które daje nam prąd 18 kwietnia 2017 Przeczytaj także Edukacja Columbus przekazuje małopolskim szkołom unikalne minipanele fotowoltaiczne Columbus Energy, czołowy przedstawiciel polskiej branży energetyki odnawialnej, rusza z kampanią edukacyjną dla szkół w Małopolsce. Podstawówki, które przyłączą się do kampanii, otrzymają od Columbus ciekawe konspekty lekcji, a do kilkudziesięciu najszybszych firma prześle zestawy minipaneli fotowoltaicznych. Edukacja Co mówią o nas nasze ścieki? Zawartość chemiczna ścieków może stanowić zwierciadło kondycji zdrowotnej całego społeczeństwa, naszych codziennych zachowań i nawyków. Co ciekawe, analiza nieczystości może wskazać również to, jak aktualnie czujemy się jako populacja i po jakie używki najchętniej sięgamy w przeciągu całego tygodnia. Czy promienie słoneczne mogłyby zastąpić tradycyjne elektrownie? Ludzie wciąż nad tym pracują. Reklama Największym i najbardziej znanym źródłem energii naturalnej jest Słońce. Świeci przecież każdego dnia. Czy wyobrażacie sobie, że promyki słońca mają tak wielką moc, że gdybyśmy umieli wykorzystać całą ich energię, to nie trzeba byłoby używać już żadnej innej? Słońce by wystarczyło. Nie tylko daje nam światło, nie tylko nas cieszy, ale także ogrzewa i odpowiednio wykorzystane pomaga w produkcji prądu. Taki mały promyczek słońca leci na ziemię razem z innymi, podobnymi mu promykami. I chociaż lecą razem, każdy z nich ląduje w innym miejscu. Jeden na kwiatku, inny na naszej czapce, niektóre na dachach, a jeszcze inne mają szczęście i lądują na panelach fotowoltaicznych. Są to takie płyty, na pierwszy rzut oka podobne do luster, zrobione z małych płytek krzemu. Krzem to pierwiastek, który bardzo lubi słońce. Promienie słoneczne przysiadają na krzemie i go łaskoczą. Wtedy w nim budzą się takie małe kulki, zwane elektronami. Są tak malutkie, że nie możemy ich zobaczyć. Te małe kulki od tych słonecznych łaskotek zaczynają biegać po krzemie i w ten sposób tworzy się prąd. Ale to nie wszystko! Otrzymany prąd przepływa przez urządzenie, które sprawia, że nadaje się on do użytku. Może trafić do gniazdka, a później po podpięciu wtyczki do dowolnego urządzenia w domu, na przykład komputera. Czy można taki prąd przechować, przetrzymać, jeśli mamy go dużo? Jeśli nie możesz od razu zużyć wytworzonej w twoim domu energii elektrycznej, zostaje ona przesłana do sieci, aby ktoś inny mógł z niej skorzystać, a ty płacisz niższy rachunek za prąd. I nic się nie marnuje! Oczywiście takie instalacje, które znajdują się na domach, nie są duże. Czy wyobrażasz sobie, że podobne, tylko o wiele, wiele większe tworzą całe elektrownie słoneczne? Czasami są tak duże jak całe osiedla! Takie baterie fotowoltaiczne można też wykorzystywać w małych urządzeniach. Może masz w domu kalkulator z takimi małymi płytkami? To właśnie malutkie baterie słoneczne. Albo widzisz panele na przystankach, ławkach, przy słupach? Dostarczają one energię potrzebną do oświetlenia, podgrzania krzesełek, albo małych stacji ładowania telefonów komórkowych. Sprytne? A może Ty też masz jakiś ciekawy pomysł, gdzie można umieścić panele fotowoltaiczne i chcesz stać się małym wynalazcą? SŁOWNICZEK EKO-POJĘĆ Energia naturalna Elektrownia słoneczna Krzem Panel fotowoltaiczny Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.