Do 2040 roku wszystkie pojazdy zamawiane przez aplikację Uber będą bezemisyjne. W ramach transformacji firma planuje wdrożenie strategii bezemisyjnej we wszystkich 10 tysiącach miast na sześciu kontynentach. Zmiany najwcześniej obejmą Stany Zjednoczone, Kanadę i Europę. 

Uber zmienia się dla klimatu

Uber jest jedną z największych firm w sektorze usług transportu samochodowego. Z tego powodu zdecydował się na wprowadzenie istotnych zmian, mających na celu walkę z problemem zmian klimatycznych. Przedsiębiorstwo zapowiedziało, że przeznaczy 800 milionów dolarów, aby wesprzeć kierowców w przejściu z samochodów spalinowych na elektryki. 

-To nasz obowiązek jako największej platformy usług transportu samochodowego, aby podjąć bardziej zdecydowaną walkę ze zmianami klimatycznymi – powiedział Dara Khosrowshahi, dyrektor generalny firmy. – Mimo iż nie jesteśmy pierwszymi, którzy stawiają przed sobą tak ambitne cele w zakresie elektromobilności, to zamierzamy być pierwszymi, którzy je zrealizują.

Pierwsze kroki w zielone

Do końca 2020 roku aplikacja Uber zamierza wprowadzić możliwość wyboru samochodu elektrycznego lub hybrydowego w 65 miastach na całym świecie. Od kilku lat na taką opcję mogą się zdecydować mieszkańcy piętnastu amerykańskich i kanadyjskich miast. Uber zauważył jednak, że w latach 2017-2019 pojazdy zeroemisyjne odpowiadały tylko za 0,15% tras odbytych dzięki jego aplikacji. 

Wsparcie dla kierowców

W celu zrealizowania ambitnego postanowienia, Uber zamierza działać wspólnie ze światowymi koncernami samochodowymi. Wynikiem tej współpracy mają być zniżki dla kierowców pracujących dla Ubera przy zakupie pojazdów elektrycznych. Dara Khosrowshahi zdradził, że podjął współpracę z Renault, Nissanem oraz General Motors. 

Co na to ekolodzy?

Organizacje proekologiczne od dawna krytykowały firmę za to, że przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza i korków. Oświadczenie o nowych planach wywołało ich entuzjazm. 

-To dobre informacje. Zachowanie Ubera powinno być inspiracją dla władz europejskich miast. Potrzebujemy, aby duże miasta Europy wprowadziły strefy zeroemisyjne oraz takie, w których można poruszać się tylko na rowerze, a także stworzyły nowe ścieżki rowerowe. Jednocześnie powinny zapewnić łatwy dostęp do ładowarek w każdym miejscu – skomentował William Todts z organizacji Transport & Environment. 

Źródło: bbc.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.