OZE Wiatr zmian w Walii – rozwój morskiej energii wiatrowej 17 listopada 2020 OZE Wiatr zmian w Walii – rozwój morskiej energii wiatrowej 17 listopada 2020 Przeczytaj także OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. OZE Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jeśli jesteś właścicielem domu Ogrzewanie domu pompą ciepła to rozwiązanie, na które decyduje się wiele osób. Co za nim przemawia? Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za energię? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w niniejszym artykule. Artykuł sponsorowany Czy wkrótce znaczna część Walii będzie czerpać energię z turbin wiatrowych zamontowanych na morzu? Wykorzystując rozmaite źródła energii odnawialnej, tą formą udaje się zaspokoić już teraz aż 50% krajowego zapotrzebowania na energię. Warunki na dalszy rozwój tej gałęzi są sprzyjające. Reklama Jak podają eksperci, szanse na to, aby morska energia wiatrowa zasiliła pewnego dnia domy Brytyjczyków, są całkiem spore. Premier Boris Johnson chce, aby do 2030 roku morskie farmy wiatrowe zamontowane m.in. na terenach Walii zasiliły mieszkańców Wielkiej Brytanii. W ogromne elektrownie wiatrowe Anglia zainwestowała wielkie sumy, a przed inwestycjami nie powstrzymał jej nawet koronawirus. Z kolei Plaid Cymru, walijska partia centrolewicowa obstawia, że do 2030 roku cała Walia mogłaby być niezależna energetycznie dzięki OZE – tę ideę politycy deklamowali przed wyborami w 2019 roku. Moc morskich turbin wiatrowych Jak dużą rolę w gospodarce energetycznej mogą odegrać turbiny znajdujące się u wybrzeży Walii? Eksperci twierdzą, że znaczną. Do 2027 roku ma potrwać planowana budowa kolejnej morskiej farmy wiatrowej o mocy 96 MW. Ten projekt ma zasilić aż 90 000 domostw, znajdujących się na obszarze ponad 45 kilometrów w okolicach urzekającego hrabstwa Pembrokeshire. Udane próby badania dna morskiego w Szkocji potwierdzają tezę, że pływające farmy wiatrowe mają w tych regionach przewagę nad innymi źródłami energii odnawialnej. Ta forma OZE ma być mniej kosztowna, niż pozostałe, a także będzie znikomo wpływać na środowisko. Projekt pływającej elektrowni Tidal Lagoon Swansea Bay okazał się trudny do realizacji i finalnie nie doszedł do skutku. Inwestycja, jak twierdzi profesor Uniwersytetu w Cardiff, Nick Jenkins, okazała się zbyt kosztowna, a przewidywany zwrot projektu byłby widoczny dopiero za kilka lat. Budowa elektrowni w zatoce miała być warta 1,3 miliarda funtów. Energia pływów jest zbyt droga? Brytyjczycy rezygnują z projektu w Swansea Umieszczenie paneli słonecznych i turbin wiatrowych na dużym, ziemskim terenie wydaje się bardziej kosztowne i mniej efektywne, niż wykorzystanie morskiego krajobrazu do zamontowania tam turbin wiatrowych. Mieszkańcy protestowali też przeciwko wpływowi, jakie elektrownie naziemne mogłyby mieć na urokliwy krajobraz. Walia ma dostęp do około 1 680 mil (2 704 km) wybrzeża, wytwarzanie energii elektrycznej na tym terenie wydaje się oczywistym rozwiązaniem. – Fakt, że pływające turbiny są ustawione w głąb morza, czyni je mniej widocznymi, a to jest pomocne, ponieważ ludzie nie chcą widzieć turbin na obszarach chronionych, takich jak Park Narodowy Pembrokeshire – powiedział Rhodri James, z firmy energetycznej Equinor. Rhodri James dodał też, że okolice Pembrokeshire są niezwykle korzystne dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej ze względu na sięgającą nawet kilkuset metrów głębokość morza. Uwaga, dno się osuwa Jednak z uwagi na drastycznie obniżający się poziom dna morskiego, należy zachować szczególną uwagę przy badaniu i analizowaniu możliwości energetycznych tego obszaru. Prof. Jenkins dodaje, że zamontowanie morskich turbin może być nieco skomplikowane w niektórych miejscach. Dodatkowo, w przeszłości odnotowano, że niektóre farmy wiatrowej starej generacji nie spełniały oczekiwań środowiskowych. Graham Ayling, z organizacji na rzecz energii odnawialnej, Energy Saving Trust, stwierdził, że Walia ma ogromny potencjał wykorzystania OZE i może się samowystarczalna energetycznie w ciągu dekady. źródło: bbc.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.