OZE Rumunia porzuci węgiel do 2032 roku! A Polska? Na szarym końcu… 29 września 2021 OZE Rumunia porzuci węgiel do 2032 roku! A Polska? Na szarym końcu… 29 września 2021 Przeczytaj także OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. OZE Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jeśli jesteś właścicielem domu Ogrzewanie domu pompą ciepła to rozwiązanie, na które decyduje się wiele osób. Co za nim przemawia? Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za energię? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w niniejszym artykule. Artykuł sponsorowany Już 19. europejski kraj sformalizował plany odejścia od „brudnej energii”. Rumunia porzuci węgiel do 2032 roku, czyli 2 lata po terminie wyznaczonym przez Porozumienie Paryskie. Jest jednak szansa, że zdarzy się to znacznie wcześniej. A co z Polską? Reklama Rumunia porzuci węgiel do 2032 roku Wczoraj, 28 września, rumuński plan odbudowy po kryzysie spowodowanym pandemią został zatwierdzony przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Rząd w Bukareszcie zobowiązał kraj do stopniowego wycofywania produkcji energii z węgla kamiennego i brunatnego do 2032 roku. Porozumienie Paryskie wymaga stopniowego wycofywania węgla do 2030 roku w krajach OECD i do 2050 roku w pozostałych krajach świata. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę doświadczenia innych krajów europejskich, takich jak Portugalia (która odeszła z węgla dziewięć lat wcześniej niż planowano) i Grecja (która niedawno przyspieszyła plan odejścia od węgla o trzy lata), Rumunia prawdopodobnie także zrezygnuje z węgla wcześniej, niż założono. Rumunia chce nawet szybszej dekarbonizacji Decyzja Rumunów spotkała się z ciepłym przyjęciem, chociaż pojawia się wiele głosów wzywających do nawet szybszego odejścia od brudnej energii w kraju położonym nad Dunajem. Ten plan wyznacza jasną datę końcową dla węgla. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę rosnące ceny emisji, upadek gospodarczy producentów energii węglowej w Rumunii i doskonały potencjał energii odnawialnej w tym kraju, nie mamy wątpliwości, że ostateczne zamknięcia elektrowni węglowych nadejdą przed 2030 rokiem – powiedział Marian Mândru, działacz na rzecz energii odnawialnej w Greenpeace Rumunia. Rząd musi teraz działać szybko, aby uchwalić ustawę o dekarbonizacji, sformułować plany likwidacji rumuńskich elektrowni węglowych i kopalń oraz przyspieszyć rozwój energii słonecznej i wiatrowej – dodaje. Rumuni wyraźnie chcą przyspieszania dekarbonizacji, do czego wzywają przedstawiciele ruchów społecznych. Narodowy plan odbudowy Rumunii po pandemii jasno pokazuje, że nie ma miejsca na węgiel w zdekarbonizowanym koszyku energetycznym. Plan kładzie fundamenty pod sprawiedliwą transformację – powiedział Dan Dobre, działacz kampanii na rzecz sprawiedliwej transformacji w Bankwatch Romania. Ponieważ planuje się, że tylko 810 MW węgla pozostanie w systemie w latach 2026-2032, jesteśmy przekonani, że Rumunia bardzo szybko odkryje ogromne korzyści, jakie niesie ze sobą czysta gospodarka oparta na energii odnawialnej, i podwoi wysiłki na rzecz wyjścia węgla w tej dekadzie – dodaje. Trzy kraje europejskie już wycofały się z węgla. Siedem zobowiązało się zrobić to do 2025 roku, a kolejnych sześć do roku 2030. Węgry, Dania i Grecja przyspieszyły w tym roku wycofywanie się z węgla. Rumunia wraz z Macedonią Północną (2027), Hiszpanią (2030) i Czarnogórą (2035) zapowiadają plany odejścia od węgla w tym roku. Rumunia porzuci węgiel do 2032 roku, inne kraje nawet szybciej, a gdzie w tych ambitnych planach europejskich krajów plasuje się Polska? Polska coraz bardziej odizolowana Zakładamy, że kres energetyki węglowej w Polsce to rok 2050 czy nawet 2060. Dziś rynek mocy pozwala nam zapewnić finansowanie energetyki węglowej do 2040 roku – powiedział w zeszłym roku „Dziennikowi Gazecie Prawnej” wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Słowa Sasina wskazują, że tempo dekarbonizacji w Polsce, ma być podobne do tego w Chinach, które zapowiedziały zeroemisyjność do 2060 roku. Już w listopadzie tego roku w Glasgow rozpocznie się szczyt klimatyczny ONZ, czyli COP26. Kolejne państwa, w tym Chin i USA, deklarują ograniczenie emisji i inwestycje w zieloną energię. Każdy kraj chce pokazać się z jak najlepszej strony. Premierem Wielkiej Brytanii Boris Johnson i sekretarz generalny ONZ António Guterresem także wzywają kraje UE i OECD do zobowiązania się do odejścia od węgla do 2030 roku. Państwa europejskie, które mają bardzo późne plany odejścia od węgla lub nie mają ich wcale, takie jak Niemcy, Czechy i Polska wyglądają na coraz bardziej samotne i oddalają się celów, które coraz częściej podnosi się na arenie międzynarodowej. Rządy krajów takich jak Polska, Czechy i Niemcy powinny wziąć pod uwagę: jesteśmy w końcowej fazie wykorzystania węgla w całej Europie, a im szybciej, płynniej i szybciej zdekarbonizujemy nasze sektory energetyczne, tym większe korzyści dla każdego obywatela Europy – powiedziała Kathrin Gutmann, dyrektorka kampanii Europe Beyond Coal. Czy Polska może podwoić moc energii z OZE do 2030 roku? Dowiedz się z artykułu: Duda w ONZ: Do 2030 roku podwoimy ilość energii z OZE! Czy to możliwe? źródło: beyond-coal.eu, greenpeace.org/romania, gov.pl (Creative Commons Attribution 3.0 Unported license) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.