PKP Intercity podnosi ceny biletów. Zmieniony cennik zacznie obowiązywać od 11 stycznia 2023 roku. Najwięcej – bo aż o 17,8% – wzrośnie cena biletów jednorazowych na Pendolino. Spółka informuje, że podwyżki wynikają z aktualnej sytuacji na rynku – wyższych cen energii elektrycznej oraz oferty cenowej konkurencji. Jak polska kolej wypada na tle Europy? I co robią europejskie kraje, by zachęcić do podróży pociągami?

Podwyżki cen biletów PKP

Na początku stycznia PKP Intercity poinformowało o podwyżce cen biletów, która obejmuje zarówno bilety jednorazowe w poszczególnych kategoriach pociągów, bilety odcinkowe, jak i karty uprawniające do nielimitowanych podróży.

Najwięcej – bo aż o 17,8% – wzrośnie cena biletów jednorazowych na Pendolino. Pociągi kategorii EIC podrożeją o 17,4%, natomiast TLK /IC o 11,8%. Bilety odcinkowe zmienią się średnio o 10%.

Po raz pierwszy od 2016 roku zmienią się też ceny Kart Intercity, uprawniających do nielimitowanych podróży pociągami PKP Intercity w dowolnych relacjach.

Według nowych stawek za bilet z Warszawy do Krakowa dla jednej osoby w drugiej klasie Pendolino zapłacimy 199 zł. Za przejazd ze stolicy do Gdańska czy Wrocławia również ok. 199 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę przejazd całej rodziny to przykładowo z Warszawy do Gdańska w dwie strony 4-osobowa rodzina zapłaci 1300 zł. 

Wygląda na to, że wielu z nas zamiast pociągu wkrótce wybierze podróż samochodem. 

Podwyżki cen biletów ze względu na podwyżki energii

Spółka informuje, że jednym z najistotniejszych czynników wpływających na wzrost cen są wysokie koszty energii elektrycznej.

– W porównaniu do stycznia 2022 roku cena energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła aż o 62,18%. Przełoży się to bezpośrednio na znaczący wzrost prognozowanych na 2023 roku opłat za energię czynną, będącą częścią opłat za energię elektryczną trakcyjną, a co jest tego konsekwencją – na wzrost kosztów usług świadczonych przez PKP Intercity – czytamy w komunikacie.

PKP Intercity zwraca także uwagę na najwyższy od wielu lat poziom inflacji (listopad 17,5%) a także stały wzrost stóp procentowych.

– Najnowsze prognozy spółki wskazują, że koszt operacyjny w przeliczeniu na pasażera może przekroczyć 40%. Gwałtowny wzrost kosztów energii trakcyjnej, w związku z obserwowaną sytuacją rynkową, który może przekroczyć 100% w skali roku, w konsekwencji modyfikując strukturę kosztów spółki, zwiększając wagę kosztów energii trakcyjnej – dowiadujemy się z komunikatu.

Spółka informuje, że podwyżka cen biletów nie zrekompensuje jej skutków znaczącego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, a jedynie częściowo je łagodzi. 

Podkreśla również, że to “dopiero” druga systemowa zmiana cen biletów PKP Intercity od lat 2013-2014. Cenę przejazdu pasażerowie mogą obniżyć, korzystając z ofert promocyjnych funkcjonujących u przewoźnika. Wydłużony zostaje także obowiązywania ofert Multiprzejazd oraz Multiprzejazd Max. Cena obu ofert pozostaje bez zmian.

Czy Polacy mają pociąg do kolei? 

Patrząc na statystyki za ubiegły rok można by powiedzieć, że tak. W 2022 roku z usług PKP Intercity skorzystało blisko 59  mln osób. To 10 mln więcej pasażerów i pasażerek niż w 2019 roku, który ustanowił dotychczasowy rekord. Skąd te wyniki? Wiele osób skorzystało z oferty Taniej z Bliskimi, dzięki której przejazd pociągiem w kilka osób stał się bardzo konkurencyjny kosztowo wobec podróży samochodem. 

W 2022 roku padły również rekordy miesięczne. Pierwszy z nich PKP Intercity osiągnął w maju, kiedy to spółka rozszerzyła ofertę Promo na wszystkie kategorie pociągów. W podróż koleją w maju wybrało się 5,26 mln osób. Z kolei miesiącem z największą frekwencją w całym roku okazał się sierpień, kiedy pociągi przewiozły 6,5 mln pasażerów i pasażerek.

Polacy chętnie korzystali też z jesiennej promocji, kiedy PKP Intercity udostępniło pulę 1,2 miliona biletów w cenach promocyjnych w ramach oferty Promo.

To pokazuje, że przekonać Polaków do podróżowania można ceną. I w tym kontekście obecne podwyżki okazują się strzałem w kolano. 

Polska na tle Europy

Kolej w Europie jest wykorzystywana w różnym zakresie. Urząd Transportu Kolejowego przygotował analizę dla 28 krajów europejskich wykorzystując dane udostępnione przez Eurostat. W 2021 roku największą liczbą przejazdów pasażerskich mogły pochwalić się koleje niemieckie – 1756,1 mln osób. Na drugim miejscu pod względem liczby przewiezionych pasażerów znalazły się koleje francuskie – 881,4 mln, a na trzecim koleje włoskie z 480,3 mln pasażerów. 

– Na kolejnych miejscach znajdują się Hiszpania i Szwajcaria z liczbą przewiezionych pasażerów odpowiednio: 404,4 mln i 346,0 mln. W Polsce kolej przewiozła 245,1 mln pasażerów, co daje nam szóstą pozycję wśród analizowanych 28 krajów europejskich – czytamy w raporcie.

Urząd Transportu Kolejowego zbadał również wskaźnik wykorzystania kolei. Do jego obliczenia wykorzystano dane Eurostat o liczbie osób zamieszkujących w danym kraju, a następnie zestawiono je z liczbą odprawionych w tym kraju pasażerów. 

Najwyższy wskaźnik wykorzystania kolei ma Szwajcaria. W 2021 roku przeciętny mieszkaniec tego kraju podróżował koleją prawie 40 razy. Na drugim miejscu jest Luksemburg (26,1 razy w ciągu roku) i na trzecim Dania (22,9). Niemcy, gdzie przewieziono największą liczbę pasażerów w 2021 roku, mogą pochwalić się średnią liczbą przejazdów na jednego mieszkańca na poziomie 21,1, co daje im czwarte miejsce w zestawieniu. Jak wypada Polska? Niestety zajmujemy 16 miejsce z wynikiem 6,4.

Transport publiczny w Europie 

Według Europejskiej Agencji Środowiska ok. 1/4 całkowitej emisji CO2 w UE w 2019 r. pochodziło z sektora transportu, z czego 71,7% z transportu drogowego (samochody dostawcze, ciężarówki i motocykle). Kolej odpowiada za zaledwie 0,4% emisji CO2 – emituje ponad trzy razy mniej dwutlenku węgla niż transport drogowy i ponad osiem razy mniej niż lotniczy. 

Dlatego kraje Unii Europejskiej podejmują różne kroki, aby zwiększyć atrakcyjności kolei jako zrównoważonego, bezpiecznego i wygodnego środka transportu. To kolej może odegrać znaczącą rolę w procesie przechodzenia na mobilność niskoemisyjną.

Niemcy, Austria czy Hiszpania dotują transport publiczny (w tym pociągi). Niemcy wprowadziły nieograniczone przejazdy koleją, tramwajami i autobusami w całym kraju na bilecie miesięcznym za jedyne 49 euro. 

• Czytaj więcej: Niemcy wprowadzają nieograniczone przejazdy w całym kraju za… 1,6 euro dziennie

W Austrii funkcjonuje ogólnokrajowy bilet klimatyczny – „KlimaTicket” uprawniający do niemal nieograniczonego korzystania z transportu publicznego na terenie całego kraju. Hiszpania obniża ceny biletów na komunikację miejską o połowę i wprowadza darmowe pociągi obsługujące publiczne sieci Cercanías, Rodalies i Media Distance. 

Co robi Polska już wiemy. 

źródło: intercity.pl, fly4free.pl, europarl.europa.eu, dane.utk.gov.pl, oecd.org

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.