Świat Ten rok może być najgorętszym w historii. Doświadczamy tego na własnej skórze 20 lipca 2023 Świat Ten rok może być najgorętszym w historii. Doświadczamy tego na własnej skórze 20 lipca 2023 Przeczytaj także Zmiany klimatu “Ropa i gaz są darem od Boga” – takimi słowami prezydent Azerbejdżanu otworzył COP 29 COP to coroczny szczyt klimatyczny, podczas którego przedstawiciele państw spotykają się w celu ustalenia wspólnej polityki. Przez krytyków bywa określany “politycznym show”, które nie prowadzi do konkretnych rezultatów i zdecydowanych działań. Jak jest naprawdę? Czy decyzje podjęte na tegorocznej konferencji będą miały realny wpływ na pogarszający się stan planety? Jak do ograniczenia emisji gazów mają się słowa gospodarza konferencji? Zmiany klimatu Emisje CO2 nadal rosną. Czy uda się osiągnąć cele porozumienia paryskiego? Porozumienie paryskie z 2015 roku wymuszało na największych emitentach gazów cieplarnianych przedstawienie scenariuszy ograniczenia emisji do 2020 roku i ich stopniowe wprowadzanie. Trwający szczyt klimatyczny COP29 to okazja do zrewidowania tych założeń. Wnioski nie są optymistyczne – sekretarz generalny ONZ podsumowuje rok 2024 jako “klasę mistrzowską w zakresie niszczenia klimatu”. Według naukowców, istnieje aż 81% szans, że rok 2023 może ustanowić nowy historyczny rekord temperatury. Najlepszym tego dowodem są fale upałów, które właśnie obserwujemy. Co najgorsze, to nadal może być najchłodniejsze lato, jakiego doświadczymy. Reklama Najgorętszy rok w historii Rok 2023 zmierza po tytuł najgorętszego w historii pomiarów, wynika z niezależnej analizy Berkeley Earth. Dowody na to dostajemy od początku roku. Styczeń był miesiącem niepozornym, nie zapowiadającym wyższych temperatur niż w roku 2021 czy 2022. Niestety niepokój przyniosły kolejne miesiące. Już od lutego zaczęto obserwować coraz wyższe dodatnie anomalie. Wkrótce doszły również informacje o podnoszeniu temperatury na Pacyfiku. Według badaczy, czerwiec 2023 roku był globalnie najcieplejszym czerwcem od rozpoczęcia pomiarów w 1850 roku. Zaraz po nim nadszedł lipiec, w którym padły trzy rekordy dziennej temperatury, praktycznie dzień po dniu. Globalne anomalie temperatur. Źródło: Berkeley Earth Dowiedz się więcej: Za nami najgorętszy tydzień w historii. A to z pewnością nie koniec. Główne powody tej sytuacji są dwa. Pierwszy z nich to rozwój El Niño. W czerwcu zostało potwierdzone, że zjawisko pojawiło się już na Pacyfiku, a jego siła ciągle rośnie. El Niño to naturalny, który ma wpływ na warunki meteorologiczne we wszystkich częściach świata, a także na podnoszenie globalnej temperatury. Jednak to nie El Niño rozgrzewa ziemię do czerwoności. To antropogeniczne emisje gazów cieplarnianych, które ciągle rosną. W ciągu ostatnich kilku lat (za wyjątkiem 2020 roku, na co wpłynęła pandemia) globalne emisje CO2 biją rekordy każdego roku. Przed najgorętszymi latami w historii ostrzegało już WMO. W corocznym raporcie odnośnie klimatu podkreślono, że istnieje aż 81% szans na pobicie historycznego rekordu globalnej temperatury w ciągu najbliższych pięciulat. Czytaj dalej: Globalne ocieplenie może wzrosnąć o 1,8°C, ostrzega WMO. Najbliższe lata będą najgorętsze w historii. Wiele wskazuje na to, że najgorętszego lata w historii możemy doświadczać już teraz. Fale upałów zalały trzy kontynenty Półkula północna mierzy się właśnie z piekielnymi upałami, które wkrótce mogą przynieść lokalne rekordy temperatur. Południe Europy zamienia się w piec z powodu kolejnej fali gorąca, która w najbliższych dniach prawdopodobnie podkręci temperatury powyżej 40°C. W nadchodzących dniach eksperci spodziewają się nowego rekordu gorąca, który pobije ten ustanowiony dwa lata temu na Sycylii (48,8°C). ???? Southern Europe remains gripped by a heatwave and exceptionally hot weather continues this week⚠️ Record breaking temperatures are possible, with the most extreme heat focused across Italy, Greece and North Africa – here temperatures may reach the high 40s Celsius pic.twitter.com/PMBYQj8G02— Met Office (@metoffice) July 17, 2023 Pod ścisłą obserwacją pozostaje również Dolina Śmierci, czyli obszar depresji, który mieści się w Kalifornii. To właśnie tam zanotowano aktualnie najwyższą temperaturę powietrza – 56,7°C. W ostatnią niedzielę 16. lipca słupki rtęci wzrosły tam już do 53,9°C. Ale to nie jedyne miejsce, gdzie gorąco jest szczególnie zauważalne. Na ten moment aż 80 mln ludzi w Stanach Zjednoczonych jest narażonych na fale upałów, które w niektórych miejscach podbijają temperaturę powyżej 45°C. Nowe rekordu gorąca doczekały się za to Chiny. W niedzielę 16. lipca w miasteczku Sanbao w północno-zachodniej części kraju zanotowano 52,2°C. Warto zaznaczyć, że w Azji fale upałów przyniosły niespotykane dotąd temperatury już w maju – w Wietnamie 44,1℃, a w Laosie 43,5℃. A to dopiero początek. Już nie będzie tak chłodnego lata Chociaż pojedyncze fale upałów nie są w stanie dowieść globalnego ocieplenia, o tyle fakt, że pojawiają się one coraz częściej i coraz bardziej podwyższają notowane temperatury powinien być sygnałem ostrzegawczym. To ludziom próbują przekazać klimatolodzy, jak Peter Kalmus, który na swoim Twitterze napisał: Większość ludzi nadal nie wie, w jakim niebezpieczeństwie się znajdujemy. To będzie najchłodniejsze lato reszty twojego życia, nie powinno traktować się tego jak mema – to powinno być przerażające. Jedyną drogą, która wyciągnie nas z tego koszmarnego gorąca to koniec eksploatacji paliw kopalnych, co powinno nastąpić tak szybko, jak to możliwe. Nieuchronnie, a w dodatku bardzo szybko zbliżamy się do krytycznego punktu ocieplenia klimatu o 1,5°C względem okresu preindustrialnego. Przekroczenie tego progu naraża na kaskadę katastrofalnych wydarzeń, które są zagrożeniem przede wszystkim dla ludzkości. Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź: Raport IPCC: 1,5°C coraz bliżej. Bomba klimatyczna tyka, ale można ją zatrzymać. Źródła: berkeleyearth.org, cnn.com, euronews.com, wiadomosci.onet.pl, ziemianarozdrozu.pl Fot. główna: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.