Ekologia Wrzesień cieplejszy niż czerwiec i rekordowy początek października. Temperatura w Polsce nadal rośnie. 04 października 2023 Ekologia Wrzesień cieplejszy niż czerwiec i rekordowy początek października. Temperatura w Polsce nadal rośnie. 04 października 2023 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Wczoraj, 3 października, w Legnicy termometry pokazały 29,2°C. To najwyższa temperatura w październiku od kiedy w Polsce prowadzone są pomiary. Mimo rozpoczętej niedawno jesieni pogoda przypomina bardziej środek lata. To efekt zmian klimatu, a skutki tych anomalii odczujemy już niedługo na własnej skórze. Reklama W październik wchodzimy z rekordem. 0,8°C do upału W Legnicy (woj. dolnośląskie) 3 października o godzinie 12:50 stacja meteorologiczna zarejestrowała 29,2°C. Jest to największa temperatura na ziemiach Polskich w październiku od ponad 100 lat, czyli od kiedy prowadzone są pomiary. Poprzedni październikowy rekord padł w 1966 roku w Gorzowie Wielkopolskim – było 28,7°C. To wyjątkowa sytuacja i prawdziwa anomalia. Koniec września i początek października były w tym roku szczególnie ciepłe, a wczoraj we Wrocławiu temperatura w godzinach 7-10 wzrosła z zaledwie 13°C do aż 23°C. Przypomnijmy, że upał zaczyna się w momencie, w którym temperatura powietrza wynosi więcej niż 30°C. Wczoraj w Legnicy do upału brakowało więc zaledwie 0,8°C. To niestety nie koniec cieplnych rekordów na tegoroczny przełom lata i jesieni. Miniony wrzesień był w Polsce rekordowy pod względem średniej temperatury. W pierwszej połowie tego miesiąca termometry w Opolu wskazały 31,3°C. Nie pobija to wrześniowego rekordu pojedynczej zarejestrowanej temperatury (ten wynosi 35°C), jednak gdy weźmiemy pod uwagę średnią z całego miesiąca, wrzesień 2023 był najcieplejszym miesiącem w Polsce w historii pomiarów. Uśredniona temperatura wyniosła 17,7°C. To o 0,2°C więcej niż w czerwcu bieżącego roku. Warto zaznaczyć, że mówimy o uśrednionej temperaturze ze wszystkich pomiarów dokonanych w dzień i w nocy na przestrzeni całego miesiąca. Morze Śródziemne nigdy nie było tak gorące. Padł rekord temperatury – Mieliśmy we wrześniu fale upałów – czyli 30°C przez 5 dni. Pojawiła się noc tropikalna, kiedy po zachodzie słońca temperatura nie spadła poniżej 20 stopni. Mieliśmy pogodową mozaikę, chwilowe ochłodzenia, ale to wciąż była letnia pogoda – powiedział dr Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w rozmowie z portalem OKO.Press. – Za nami ekstremalnie ciepły wrzesień. Kolejny w tym roku miesiąc z anomalią dodatnią, bo te obserwujemy od maja. Anomalia we wrześniu, w porównaniu do średniej z lat 1991-2020, wynosiła aż 4 stopnie. Wcześniej największą anomalię zanotowaliśmy we wrześniu 1999 – temperatura była o 2,57°C wyższa od średniej wieloletniej – dodaje Walijewski. “Ograniczone plony, suche trawniki i ogródki, braki wody pitnej” – skutki ocieplenia mogą być katastrofalne Przedłużenie lata może pozornie cieszyć, jednak to kolejne rekordowe pod kątem temperatury miesiące w naszym kraju. Skutki są na razie dla nas niewidoczne, jednak już teraz cierpią rośliny i zwierzęta oraz środowisko. Anomalie to bowiem nie tylko wyższa temperatura, ale też niższy poziom opadów, a w efekcie susza. Przez ostatnie 5 miesięcy na obszarze środkowego Mazowsza ani razu nie padało jednorazowo dłużej niż przez 3 godziny. To wpływa między innymi na wysychanie rzek, które zamieniają się w zarośnięte koryta. – Jest duże prawdopodobieństwo, że woda w niektórych rzekach nie popłynie jeszcze przez długie tygodnie, a może miesiące. Jakie są tego konsekwencje? Bezpośrednich nie poczujemy od razu my ludzie, bo dotyczą one głównie przyrody. Cześć roślin, gadów, płazów, ptaków oraz ssaków nie przetrwa takich warunków padając np. ofiarami drapieżników albo głodu – napisał na swoim Facebooku Daniel Petryczkiewicz, fotograf, aktywista, obrońca przyrody, ambasador leżącej na Mazowszu rzeki Małej – Dla ludzi konsekwencje zaczną być widoczne wiosną i kolejnego lata. Będzie to 11 rok suszy. Czekają nas ograniczone plony, suche trawniki i ogródki, być może braki wody pitnej. Przecież woda w naszych kranach nie jest efektem cudu. Pochodzi ze zbiorników wody powierzchniowej albo podziemnej. I jedna i druga musi być jakoś zasilana. Brak zasilania nadwyręża rezerwy, których – w przypadku wód podziemnych – nie da się uzupełnić szybko, trwa to dziesiątki lat – podkreśla Petryczkiewicz. https://www.facebook.com/danielpetryczkiewiczphoto/posts/pfbid0326TkDjLpSQa1n4n8u8SGQf2ds6SVjb8NxptAEeZog7WKWpgzyrRjcn8x6F1whSyul W rozmowie z OKO.Press fotograf podał na przykład zgubny wpływ wysychania rzek na bobry. Gdy nory tych zwierząt są zalane wodą, drapieżniki nie mają tam wstępu. Przy suszy bóbr czuje się jak człowiek, z którego domu zabrano drzwi – każdy może tam wejść i zrobić mu krzywdę. Bobry mogą zacząć być zjadane przez drapieżniki. W momencie pisania tego tekstu IMGW ogłosiło stan suszy hydrologicznej na południu województwa mazowieckiego, całej Warmii i Mazurach, wzdłuż zarówno wschodniej jak i zachodniej granicy Polski, w pasie od Koszalina, przez Poznań i Łódź, aż po Katowice, a także w okolicach Legnicy i na południowej Opolszczyźnie. Szczegóły znajdziecie na dynamicznej mapie alertów dostępnej na stronie Instytutu. Globalne temperatury powietrza i oceanów w lipcu pobiły rekordy Rekordy temperatur to problem nie tylko Polski. Finlandia zarejestrowała najcieplejszy wrzesień od 1934 roku, a w Danii ten miesiąc był cieplejszy niż tegoroczny lipiec i sierpień. Wielka Brytania wyrównała w ubiegłym miesiącu rekord średniej temperatury z 2006 roku, czyli 15,2°C. – Osiągnięcie tej wartości byłoby praktycznie niemożliwe bez emisji gazów cieplarnianych powodowanych przez człowieka – skomentowała dane Jennifer Pirret z brytyjskiego Met Office. Dr Walijewski w rozmowie z OKO.Press wprost mówi o zmianach klimatu i tym, że jako społeczeństwo mamy ostatnią szansę, aby działać, gdyż “natura krzyczy, a może nawet ryczy: ludzie opamiętajcie się”. Warto o tym pamiętać przed zbliżającymi się wyborami i sprawdzić, które partie i kandydaci traktują problematykę zmian klimatu z należytą starannością. – Czytaj także: Czym jest ekocyd? Zbrodnie na naturze znamy już od lat 70. Źródło: OKO.Pres, Energetyka.24, FB: Daniel Petryczkiewicz Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.