Na zewnątrz robi się coraz zimniej, a temperatury nieustannie nas zaskakują. Za oknami obserwujemy padający śnieg i zapewne niejeden i niejedna z nas zastanawia się, jak możemy pomóc ptakom przetrwać zimę, chociażby poprzez zdobycie pożywienia. 

Czy można dokarmiać ptaki?

To pytanie, na które najlepszą odpowiedzią jest sformułowanie: to zależy. Ogólnie mówiąc, tak, możemy dokarmiać ptaki, jednak aby im nie zaszkodzić, musimy pamiętać o kilku zasadach. Najważniejsze z nich, wymieniamy poniżej.

Kiedy i jak dokarmiać ptaki?

Dokarmianie ptaków powinniśmy rozpocząć wtedy, gdy temperatura spada poniżej zera. Możemy też zrobić to już wcześniej, na przykład poprzez zaplanowanie naszego ogrodu w taki sposób, aby był on przyjazny ptakom i stworzył dla nich swego rodzaju naturalną stołówkę. Zasadźmy w nim drzewa i krzewy owocowe, które będą stanowiły dla nich naturalne pożywienie, na przykład głóg, tarninę, czarny bez lub dziką różę.

Pamiętajmy o tym, że ptaki będą powracać do miejsc, w których znalazły pożywienie. Warto więc skorzystać z karmników i dosypywać do nich świeże jedzenie, a także, co jest równie istotne, regularnie usuwać niezjedzone przez nie resztki i czyścić karmniki z odchodów. Ze względu na stopniowe przyzwyczajanie się ptaków do miejsc, w których znajdują pożywienie, jeżeli możemy, dbajmy o nasze karmniki do końca trwania zimy i nie zmieniajmy ich położenia. 

• Czytaj także: Nowa Czerwona Lista Ptaków Europy: aż 1/5 gatunków ptaków jest zagrożona wyginięciem

Czym karmić ptaki a czego unikać?

Zacznijmy od tego, czym ptaków nie karmić. Zdecydowanie unikajmy dokarmiania ptaków pieczywem – wbrew powszechnej opinii, pieczywo może im bardzo zaszkodzić. Przewód pokarmowy ptaków nie jest do niego dostosowany. Ponadto chleb szybko pleśnieje i zawiera dużą ilość soli, której spożycie przez ptaki prowadzi do zaburzenia ich gospodarki wodnej. Z tego też względu unikajmy dokarmiania ich słonymi produktami. Podobnie też ciasto nie jest dobrym pomysłem i może okazać się bardzo szkodliwe dla ptactwa. 

„Pijane jemiołuszki”, czyli historia o tym, jak łatwo dajemy się nabrać [komentarz eksperta]

Czym zatem możemy wypełnić karmnik dla ptaków? Postawmy na nasiona, pokarm naturalny, niesolony, nieprzyprawiony. Śmiało możemy użyć nasion słonecznika (łuskanego lub w łupinie), ziaren kukurydzy, sezamu, orzechów, rodzynek. Gotowane warzywa, takie jak marchew, ziemniaki czy buraki też się sprawdzą, jednak należy pamiętać o tym, aby nie solić pożywienia i pokroić je na drobne cząstki przed umieszczeniem w karmniku.

Jeśli nie chcemy przygotować specjalnego karmnika, dobrze sprawdzą się pyzy, czyli gotowe mieszanki tłuszczowo-nasienne w formie kul, które można zawiesić na gałęzi drzewa. Bardzo ważne jest to, aby obok pożywienia umieścić poidełko ze świeżą wodą, którą regularnie należy wymieniać. 

Gdzie umieścić pożywienie? 

Co warto podkreślić, jedzenia nie powinniśmy wrzucać do zbiorników wodnych. Powinno ono zostać umieszczone w bezpiecznym dla ptaków miejscu, czyli takim, które pozwoli im na szybką reakcję i wzbicie w powietrze w przypadku zagrożenia, a także jest umieszczone z daleka od zagrożeń, takich jak drogi, szklane okna, duża liczba budynków, czy też budy psów.

Źródła: lasy.gov.pl/, pgk.zamosc.pl

Fot.: canva.com/Kichigin, canva.com/mikhailsabela

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.