Wiadomości OZE Do 2020 roku OZE może stać się najtańszym źródłem energii 14 września 2017 Wiadomości OZE Do 2020 roku OZE może stać się najtańszym źródłem energii 14 września 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Odnawialne źródła energii, takie jak energia słoneczna czy wiatrowa, z roku na rok stają się coraz tańsze dzięki ciągłemu rozwojowi technologii potrzebnych do ich uzyskiwania. W ten sposób wzrasta efektywność oraz ilość produkowanej energii. Według badań przeprowadzonych przez Morgan Stanley w ciągu najbliższych trzech lat OZE stanie się najtańszym źródłem energii. Reklama W opublikowanym raporcie napisano, że w wielu krajach, które nie bały się reform sektora energetycznego, już teraz OZE stanowi najtańszą formę energii. Trend wzmożonych inwestycji w odnawialne źródła energii, według Morgan Stanley, będzie rosnąć w wyniku obniżających się kosztów. W ciągu dwóch lat cena paneli słonecznych spadła o pięćdziesiąt procent, a to wzmaga popularność zielonej energii. Najprawdopodobniej ceny wykorzystywanych technologii wciąż będą się obniżać, a efektywność rozwiązań wzrastać. Moment, kiedy zielona energia będzie najtańszą w uzyskaniu, wydaje się nieuchronny. W swoim raporcie Morgan Stanley nie pominął również kwestii związanej ze Stanami Zjednoczonymi. Prognozuje się, że nawet pomimo odrzucenia porozumienia paryskiego przez USA, kraj ten do 2025roku będzie w stanie zredukować emisję gazów cieplarnianych o niemal trzydzieści procent – wszystko dzięki rosnącej popularności OZE, na którą nie wpłynie nawet niechęć Donalda Trumpa. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.