W obliczu kolejnych publicznych wypowiedzi Olgi Malinkiewicz prezes Columbus Energy Dawid Zieliński przekazał otwarty list do redakcji:

Szanowna Olgo,
Z narastającym zdumieniem i rozczarowaniem obserwujemy Twoje kolejne publiczne wypowiedzi, w których próbujesz przenieść odpowiedzialność za obecny stan spółki na inwestorów. Posługujesz się przy tym uproszczonymi narracjami, pomówieniami i nieuzasadnionymi oskarżeniami, szkalując reputację osób, które przez lata wspierały Cię finansowo i merytorycznie, wierząc w Twoją wizję i deklarowane cele.

Po raz kolejny mówisz o “taniej fabryce za 100 milionów dolarów”. Skąd ta kwota? Czy to nowy poziom finansowania, którego obecnie poszukujesz? Trudno zrozumieć, do kogo skierowana jest ta kolejna narracja i jaki jest jej cel. Po naszej stronie budzi to wyłącznie obawy i konieczność stanowczego ostrzeżenia wszystkich, którzy mogą być skłonni uwierzyć w jej kolejną odsłonę.

My również kiedyś uwierzyliśmy. Ujęła nas Twoja charyzma, umiejętność komunikowania ambitnych idei, liczne nagrody i prezentacje, które sugerowały wysoki poziom zaawansowania technologicznego oraz gotowość do komercjalizacji. Dziś z pełną świadomością możemy powiedzieć – popełniliśmy błąd, bardzo kosztowny błąd.

Twoja medialna narracja pełna jest emocjonalnych uogólnień i niedopowiedzeń. Zwracamy się do wszystkich dziennikarzy i opinii publicznej – niezależne audyty jasno pokazują, jak wyglądała skala wydatków i brak ich przełożenia na efekty. Excel nie znosi próżni.

Do spółki wpłynęło ponad 270 milionów złotych – w tym ponad 100 milionów złotych od inwestorów prywatnych (Columbus, DC24, japoński HIS) oraz pozostała część ze środków publicznych. Pieniądze te miały umożliwić uruchomienie komercyjnej produkcji. Nie tylko nie doprowadziłaś do żadnych rynkowych rezultatów, ale w dodatku Saule trafiło czasowo na tzw. „czarną listę” Ministerstwa Finansów, co w tamtym momencie zablokowało możliwość pozyskiwania kolejnych dotacji publicznych. Nie poinformowałaś inwestorów o tym fakcie ani o innych istotnych ryzykach.

Zamiast transparentnej komunikacji, byliśmy wielokrotnie stawiani pod ścianą w sytuacjach negocjowania kolejnych transz finansowania, bez pokrycia w realnych postępach. Wydano ponad 120 mln zł środków prywatnych i 150 mln zł publicznych – a kiedy przyszedł czas na rozliczenie, zaczęłaś tworzyć nową narrację medialną, szkalując członków Rady Nadzorczej spółki, którą zarządzałaś. Nie chcemy spekulować, czy to próba zatuszowania błędów czy sposób na ocalenie wizerunku – niezależnie od motywacji, skutki są jednoznaczne.

Obiekt we Wrocławiu nie jest fabryką, tylko pilotażową instalacją, działającą w ograniczonym zakresie, bez automatyzacji, bez możliwości uruchomienia seryjnej produkcji. Wielokrotnie zapowiadałaś dziesiątki tysięcy metrów kwadratowych produkcji rocznie oraz kolejne wdrożenia pilotażowe – jednak żadne z tych działań nie doprowadziły do trwałej współpracy z klientami ani do realnego wejścia na rynek. Pilotaże w firmach takich jak: Żabka, Orlen, Aliplast czy Paget ani nie zakończyły się kontynuacją współpracy, ani nawet zapytaniem o kolejne zlecenia.

Jesteś bez wątpienia utalentowaną naukowczynią, jednak z perspektywy czasu widać wyraźnie, że pięć lat temu zarządzanie firmą powinno zostać przekazane profesjonalistom. Środowisko biznesowe rządzi się innymi zasadami niż laboratorium. Projekt, który przez lata prowadziłaś, nigdy nie osiągnął skali, którą tak często deklarowałaś.

Za to twoje obecne wypowiedzi publiczne, sugerujące odpowiedzialność inwestorów za niepowodzenia projektu, odbieramy jako próbę zrzucenia z siebie odpowiedzialności. Przez lata wspieraliśmy działalność Saule – nie tylko z nadzieją, ale w oparciu o konkretne zapewnienia, które nie zostały dotrzymane. Zaufanie, którym Cię obdarzono, zostało bezpowrotnie utracone.

Spółka znajduje się dziś w bardzo trudnej sytuacji i najprawdopodobniej zostanie postawiona w stan upadłości lub restrukturyzacji. Naszym celem jest próba uratowania tego, co jeszcze można – być może znajdzie się nabywca lub partner, który podejmie próbę wdrożenia tej technologii z większą skutecznością. Technologią perowskitową zajmuje się obecnie wiele zespołów na świecie – być może komuś innemu uda się stworzyć z niej coś realnego. Przejmowaliśmy kontrolę nad spółką nie po to, by ją sprzedać zagranicznym podmiotom, ale po to, by zatrzymać spiralę strat i nieefektywności, w którą to Ty ją wpędziłaś.

Jeśli nadal wierzysz w swoją koncepcję i chcesz kontynuować pracę nad nią, zachęcamy do złożenia wiążącej oferty odkupu spółki oraz spłaty zobowiązań wobec wszystkich inwestorów. Nie zamierzamy dalej finansować projektu, który mimo olbrzymiego naszego wsparcia nie udowodnił swojej wartości.

Koniec wizji bez pokrycia. Koniec ich finansowania. Czas na rozliczenie.

Z poważaniem,
Dawid Zieliński w imieniu Columbus Energy oraz pozostałych inwestorów

Zobacz też: Columbus Energy ratuje Saule Technologies. Perowskity zyskują nową szansę na wdrożenie

Źródło: SEC Newgate
Fot.: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.