Energia jądrowa Amerykański resort energetyki nawołuje do wspierania energetyki węglowej i jądrowej 20 października 2017 Energia jądrowa Amerykański resort energetyki nawołuje do wspierania energetyki węglowej i jądrowej 20 października 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Rośnie poparcie dla budowy elektrowni jądrowych. Niemal wszyscy Polacy opowiadają się za atomem! Według 93% Polaków, budowa elektrowni jądrowej jest konieczna – wynika z sondażu na zlecenie Ministerstwa Przemysłu. Aż 90% uważa ją… Energia jądrowa Meta inwestuje w energię jądrową dla AI Meta, czyli właściciel takich marek, jak Facebook czy Instagram, zapowiedziała, iż zamierza wykorzystać energię jądrową do zaspokojenia rosnących potrzeb energetycznych jej centrów danych. Firma ogłosiła przetarg na budowę od 1 do 4 GW nowych mocy jądrowych w Stanach Zjednoczonych. Mają one być dostępne na początku lat 30. XXI wieku. Jest to kolejny gigant technologiczny, który szuka stabilnych, bezemisyjnych źródeł energii. Z raportu przekazanego przez Ministerstwo Energetyki Stanów Zjednoczonych, dotyczącego oceny niezawodności sieci energetycznej wynika, że USA powinno coraz śmielej inwestować w energetykę jądrową oraz węglową, rezygnując jednocześnie z nowych odnawialnych inwestycji. Badanie zostało przeprowadzone między innymi po to, aby zbadać, czy przepisy zatwierdzone przez poprzedników Donalda Trumpa nie wpłynęły negatywnie na stabilność amerykańskiej sieci energetycznej. Reklama Raport opracowano na zlecenie Ricka Perry’ego, pełniącego funkcję ministra energetyki w rządzie Donalda Trumpa. Przygotowanie tego sprawozdania zajęło ponad dwa miesiące, a opracowane wnioski po raz kolejny potwierdzają, że nowy prezydent USA oraz odnawialne źródła energii nie mają się ku sobie. Przygotowana analiza wskazuje, że próby ograniczenia emisji gazów cieplarnianych przez Baracka Obamę były błędem z perspektywy energetycznego bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Zamknięto wówczas niektóre elektrownie węglowe i przyspieszono inwestowanie w zieloną energię. W raporcie stwierdzono, że pośrednio z powodu decyzji prezydenta Obamy nie można nazwać energetyki USA stabilną, bowiem w dużej mierze jest ona zależna od warunków atmosferycznych. Co ważne, protokół nie został jeszcze oficjalnie zatwierdzony przez amerykańskie Ministerstwo Energetyki, mimo to zawarte w nim wnioski mogą nieco martwić. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.