Polska Bloomberg: Najbardziej węglowy region Europy z największymi inwestycjami OZE 27 czerwca 2020 Polska Bloomberg: Najbardziej węglowy region Europy z największymi inwestycjami OZE 27 czerwca 2020 Przeczytaj także OZE Bliski Wschód buduje 2,8 GW PV z magazynami energii. Jak ta inwestycja zmieni europejską energetykę? Arabia Saudyjska i Bahrajn rozpoczynają jeden z kluczowych projektów OZE na Bliskim Wschodzie – elektrownię słoneczną z wielkoskalowym magazynem energii. Inwestycja ma nie tylko wspierać transformację energetyczną Bahrajnu, ale również wyznaczać nowe standardy współpracy transgranicznej i handlu energią w regionie. Ponadto technologia przesyłu czystej energii między granicami państw może stać się w przyszłości standardem na rynku polskim i europejskim. OZE Energetyczny paradoks Niemiec 2025: mniej wiatru i deszczu, więcej energii z OZE Pomimo „historycznie słabego” pierwszego kwartału 2025 roku pod względem produkcji odnawialnych źródeł energii (OZE) – głównie spadku mocy energii z wiatru i energii wodnej – udział OZE wzrósł w Niemczech o 0,7% względem roku poprzedniego. W jaki sposób stało się to możliwe? Agencja Bloomberg zauważa, że choć w polskiej energetyce dominuje węgiel, to nasz kraj przyciąga największych graczy z sektora OZE, skłonnych do dużych inwestycji. Stoi za tym przede wszystkim sektor morskich farm wiatrowych – offshore, który otworzy się lada moment. Reklama Zwrot w kierunku OZE Gary Bills z agencji konsultingowej K2 Management zauważa, że Polska jest obecnie najbardziej dynamicznym rynkiem, jaki kiedykolwiek widział. Dodaje, że istnieje ogromne zainteresowanie w gałęzi energii wiatrowej offshore. Pojawiła się także przychylność Prawa i Sprawiedliwości na rozwijanie tego sektora, ze względu na otrzymanie unijnego wsparcia w postaci pakietu gospodarczego wartego 750 milionów euro. Byłby to pakiet stymulujący gospodarkę w ramach przejścia na czystą energię i spełnianie celów klimatycznych. Polskie offshore – duże pole działania Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że moce wytwórcze polskiego OZE wzrosną od 2019 do 2024 roku o 65 procent, przede wszystkim dzięki lądowym farmom wiatrowym. Mniej więcej rok później pojawiłyby się pierwsze elektrownie offshore. Przypomnijmy, że szacowana możliwa moc morskich elektrowni wiatrowych, które możemy wybudować, sięga 10 GW, choć przedstawiciele branży – jak zwraca uwagę Bloomberg – mówią nawet o 30 GW. Ten potencjał przekłada się na ogromne sumy pieniędzy, rzędu 12 miliardów złotych za każdy gigawat elektrowni (szacunki grupy PGE). Agencja zauważa, że otwierający się polski rynek offshore zdążył już przyciągnąć najważniejszych producentów turbin oraz spółki energetyczne – Orsted, Equinor, RWE, Iberdola. Polskie offshore czeka na start Wszyscy teraz czekają na ustawę regulującą systemy wsparcia dla morskich farm. Cytowany przez Bloobmberga prezes Polenergii, Michał Michalski zaznacza,że jakiekolwiek opóźnienia legislacyjne mogą gwałtownie odstraszyć inwestorów, a to z kolei oznaczało by uniemożliwienie zrealizowania jakiejkolwiek morskiej inwestycji OZE. Bloomberg określa polskie offshore jako element większej układanki. Mógłby on stać się łącznikiem zielonej energii pomiędzy siecią farm niemieckich, duńskich i litewskich (gdzie rynek morskich farm również zaczyna pączkować), ze względu na swoje centralne położenie w dolnej części Bałtyku. Źródło: Bloomberg Green Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.