W wieku zaledwie 18 lat Boyan Slat stał się znany na całym świecie dzięki “The Ocean Clean-Up” – projektowi, którego celem jest oczyszczenie północnego Pacyfiku z plastikowych odpadów. W 2017 roku wydawnictwo naukowe Elsevier określiło go mianem Holendra roku.
Spis treści
Portret wizjonera
Boyan Slat porzucił studia w dziedzinie inżynierii kosmicznej na Uniwersytecie w Delft w 2013 roku, aby poświęcić się wymagającemu projektowi oczyszczania mórz i oceanów. Sprawa zanieczyszczenia wód nurtowała młodego Holendra od momentu wakacji w Grecji, podczas których rozpoczął swoją przygodę z nurkowaniem i na własne oczy ujrzał skalę problemu. Przez rok próbował znaleźć odpowiednie rozwiązanie, aż w końcu wpadł na pomysł przez niektórych uważany za abstrakcyjny.
-Zamiast szukać plastiku w oceanach, sprawmy, aby to plastik sam do nas przyszedł – powiedział Boyan.

Holender twierdził, że należy wykorzystać energię wiatru i prądów morskich do zbierania odpadów plastikowych. Darczyńcy z całego świata pomogli sfinansować ten zakrojony na szeroką skalę projekt.
Jak to działa?
Zaprojektowane przez Slata systemy pływające o długości 600 metrów poruszają się w kierunku plastikowych odpadów. W ich dolnej części umocowany jest trzymetrowy ekran, który wychwytuje i gromadzi zanieczyszczenia. Następnie statki pomocnicze transportują zgromadzone śmieci na brzeg, gdzie są segregowane i odzyskiwane.

Konstrukcja nie wymaga zewnętrznego zasilania, ponieważ korzysta z energii wiatru, fal i prądów morskich. Do budowy systemów pływających wykorzystano polietylen o dużej gęstości (HDPE), natomiast ekrany wykonane są z żywicy poliestrowej.

Dodatkowo statki wyposażone zostały w systemy informujące o obecności pozostałych obiektów dryfujących, co minimalizuje ryzyko zderzenia.
Działania dla lepszej przyszłości
W programie dokumentalnym “Beyond the Horizon” Boyan Slat powiedział:
– Największym wyzwaniem dla naszego stulecia jest przekształcenie negatywnych pozostałości poprzedniego wieku i stworzenie rozsądnego stylu życia dla przyszłych pokoleń.

Slat uważa, że dynamika postępu technologicznego w obecnych czasach jest niesamowita i pobudza do kreatywności. Ma on także nadzieję, że coraz więcej młodych ludzi zacznie wykorzystywać nowoczesną technologię do czynienia świata piękniejszym miejscem – bezpiecznym i przyjaznym dla całego ekosystemu.
– Nie możemy oddać losu oceanów w ręce 7 mld ludzi na całym świecie, z których znaczna część ledwo wiąże koniec z końcem. Musimy dowiedzieć się, jak technologia może się tym zająć za nas. I pracować nad jej ulepszeniem – stwierdził Boyan.
Inspirująca osobowość
Młody Holender za swoją działalność został uhonorowany wieloma nagrodami.
W 2014 roku był najmłodszym laureatem przyznawanej przez ONZ nagrody “Champion of the Earth” w kategorii “Inspiracja i działanie”. Rok później król Norwegii przyznał mu tytuł Młodego Przedsiębiorcy w zakresie przemysłu morskiego. Jego nazwisko trafiło również na prestiżową listę czasopisma “Forbes” – “30 under 30”.
Z kolei holenderski magazyn “Elsevier” określił go mianem Holendra roku 2017. W werdykcie podkreślono, że Boyan nie jest “klasycznym aktywistą ekologicznym”. Zwrócono uwagę, że naukowiec podejmuje innowacyjne działania bez głoszenia przepełnionych emocjami haseł. W “Elsevierze” czytamy również, że Boyan “raczej wierzy w ideę czynienia świata lepszym miejscem niż w nieuchronną katastrofę ekologiczną”.
– Ludzie pytają się mnie, dlaczego postanowiłem zająć się oczyszczaniem oceanów. Ja wtedy pytam się ich, dlaczego nie? – powiedział Holender.
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.