Prawa zwierząt Brak nowych licencji na przewozy konne do Morskiego Oka. Czy będzie zakaz? 01 lipca 2024 Prawa zwierząt Brak nowych licencji na przewozy konne do Morskiego Oka. Czy będzie zakaz? 01 lipca 2024 Przeczytaj także Prawa zwierząt Tuńczyk błękitnopłetwy – uratowany przed wyginięciem, stanie się ofiarą zmian klimatu? Tuńczyk błękitnopłetwy to ryba, która cudem została uratowana przed całkowitym wyginięciem. Teraz zmaga się ze skutkami zmian klimatu, które zmuszają ją do zmiany tras migracyjnych. Czy najdroższa ryba świata będzie jedną z wielu ofiar rosnącej temperatury? Prawa zwierząt Zwierzę to nie prezent na święta. Jak Polacy porzucają zwierzęta Chociaż najwięcej zwierząt jest porzucanych w okresie wakacji, to jednak co roku powraca temat zwierząt podarowanych na prezent pod choinkę. Mimo kampanii uświadamiających i apelujących, że nie jest to dobry pomysł, to jednak nadal nie brakuje chętnych na zakup zwierzaka na prezent świąteczny. Tylko że bardzo często taki “prezent” okazuje się towarzyszem jedynie na chwilę… W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że Tatrzański Park Narodowy zaprzestał wydawania nowych licencji dla fiakrów prowadzących powozy konne do Morskiego Oka. Ostatnio resort zapowiedział, że będzie dążył do całkowitego wycofania ruchu koni na tej trasie. Reklama Co dalej z końmi na trasie do Morskiego Oka? Tegoroczne działania w sprawie transportu konnego na Morskie Oko rozpoczęło nagranie z początku maja, przedstawiające leżącego na ziemi konia, którego wozak bije po chrapach, po czym ten gwałtownie staje. Po tym, jak materiał obiegł internet, 17 maja zorganizowano spotkanie w Zakopanem, w którym wzięli udział przedstawiciele MKiŚ, władze TPN, obrońcy praw zwierząt z Fundacji Viva!, fiakrzy oraz starosta powiatu tatrzańskiego. Podczas spotkania ustalono m.in. że na wozy będą mogły wchodzić dwie osoby mniej niż wcześniej, a także wydłużono postój koni z 30 do 60 minut. Porozumienie zakłada również testy pojazdów elektrycznych na tej trasie. Szczegółowo pisaliśmy o tym tu: Są nowe ustalenia w sprawie koni z Morskiego Oka. Zwierzęta będą odciążone W maju ministra klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, zapowiadała, że do zakazania ruchu koni do Morskiego Oka raczej nie dojdzie: – Starosta, który mógłby wprowadzić taki zakaz powiedział, że go nie wprowadzi – mówiła szefowa MKiŚ. – Tylko i wyłącznie zmianą prawa moglibyśmy taki zakaz wprowadzić. Czy dzisiaj jest wola w Sejmie, żeby przyjąć takie rozwiązanie – mam wątpliwości – podkreśliła. “Docelowo odejść od transportu konnego” – jakie plany ma MKiŚ? W międzyczasie na trasie do Morskiego Oka testowane były pojazdy elektryczne, a także przeprowadzono coroczne badania koni przed sezonem turystycznym. W trzyosobowej komisji weterynaryjnej znalazła się przedstawicielka strony społecznej, lek. Bożena Latocha, która postulowała niedopuszczenie większości koni do ruchu. Innego zdania byli pozostali dwaj członkowie zespołu, wyznaczeni przez fiakrów i TPN. Ostatecznie decyzją komisji do przewożenia osób nie zostało dopuszczone tylko jedno zwierzę, a wśród tych, które dostały zezwolenie znalazł się ślepy koń Liner. Dzięki późniejszej interwencji MKiŚ został wycofany z ruchu. Szczegółowo pisaliśmy o tym tu: Znamy wyniki badań koni z Morskiego Oka. Weterynarze dopuścili do pracy niemal wszystkie, aktywiści się nie zgadzają W piątek, 28 czerwca, Paulina Hennig-Kloska potwierdziła, że TPN zaprzestał wydawania nowych licencji dla fiakrów na trasie do Morskiego Oka. We wpisie na portalu X napisała również, że “docelowo wprowadzimy alternatywny transport elektryczny”. Spotkam się z dyrektorem @Tatrzanski_PN w sprawie koni na trasie do Morskiego Oka. Park dzisiaj zatrzymał wydawanie nowych licencji dla fiakrów na trasie do Morskiego Oka, docelowo wprowadzimy alternatywny transport elektryczny. Dzisiaj trwają testy busów elektrycznych.…— Paulina Hennig-Kloska (@hennigkloska) June 28, 2024 W ubiegłym tygodniu z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska w wypowiedzi cytowanej przez “Gazetę Wyborczą” zapowiedziało, że “będziemy działali dalej, tak, aby docelowo odejść od transportu konnego na trasie do Morskiego Oka”. Trudno na ten moment stwierdzić, w jaki sposób miałoby się dokonać to “odejście”. Jeszcze półtora miesiąca temu Paulina Hennig-Kloska twierdziła, że zakazać ruchu koni na tej drodze może jedynie starosta powiatowy. Czekamy na dalsze decyzje w tej sprawie. – Przeczytaj, jak wygląda praca koni na słynnej górskiej trasie: Konie na trasie do Morskiego Oka umierają! Poruszający raport Fundacji Viva Źródła: planeta.pl, next.gazeta.pl, portalsamorzadowy.pl, tvn24.pl Fot. Canva (ShevchenkoAndrey), PAP/Radek Pietruszka, Fundacja Viva! Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.