Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Co z kontrowersyjną specustawą górniczą? Na razie cisza

Co z kontrowersyjną specustawą górniczą? Na razie cisza

Specustawa górnicza miałaby umożliwić powstanie nowych odkrywek bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. Komisja miała się zająć spornymi przepisami, ale posłanka referująca projekt nie dotarła do sali obrad.

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Propozycja nowych regulacji wzbudziła sprzeciw ekspertów i organizacji walczących z degradacją środowiska. Specustawa górnicza miałaby umożliwić wydobycie węgla tam, gdzie zabrania tego plan zagospodarowania. Wyklucza też konieczność konsultacji społecznych, a także oceny wpływu na środowisko. Ministrowie nie ukrywali, że specustawa ma pomóc w budowie nowej elektrowni PGE w Złoczewie. W planach są też nowe odkrywki w Ościsłowie i Oczkowicach.

Komisja miała zebrać się w czasie, gdy wszyscy żyli wynikiem wyborów. Posłanka, która referowała projekt, nie dotarła jednak na salę obrad.

Specustawa budzi wiele zastrzeżeń i jest według specjalistów niezgodna z konstytucją. Politycy niestety nie biorą pod uwagę kryzysu klimatycznego i planów odejścia od paliw kopalnych. Ustawa jest też niezgodna z Konwencją z Aarhus, która mówi o udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji. Trzeba jednak dodać, że nie wszyscy posłowie partii rządzącej są za specustawą. Swoje wątpliwości zgłaszał Jan Misiński z Kalisza i Czesław Sobierajski z Rybnika, gdzie są plany zbudowania nowej odkrywki.

Eksperci  z Instytutu Ekonomii Energii i Analiz Finansowych napisali wprost, że pomysł inwestowania w nową kopalnię jest fatalnym ruchem i narazi PGE na wielomilionowe straty. Podkreślają, że przyszłość tej branży stoi pod znakiem zapytania, bo warunki produkcji węgla kamiennego i brunatnego w Europie ulegną znacznemu pogorszeniu. Przewidywania obejmują lata, które nadejdą niebawem – w wyniku regulacji rynkowych prawdopodobnie najpóźniej w latach trzydziestych XXI w. skończy się produkcja energii pochodzącej z tych źródeł. Co to oznacza dla PGE? Po prostu wyrzucone pieniądze, które mogłyby być wydane np. na politykę energetyczną w obszarze OZE.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.