Od stycznia 2021 roku obowiązują nowe zasady naliczania opłat, w wyniku których rachunki za prąd rosną. I mają rosnąć co najmniej do 2030 roku, jak twierdzi minister Piotr Naimski. “Prąd drożeje i będzie drożeć” – powiedział w środę Naimski.
Prąd drożeje o 8 zł miesięcznie
Piotr Naimski, minister i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, był w środę gościem w “Porannej rozmowie” RMF. Redaktor, nawiązując do strategii odejścia do węgla, zapytał, czy w Polsce podrożeje prąd.
– Tak. Prąd podrożeje i drożeje, widzimy to. W tym roku, w stosunku do roku poprzedniego, prąd niestety dla naszych odbiorców musiał zdrożeć o ok. 10%. To jest ok. 8 zł miesięcznie – przyznał Naimski.
Chodzi o zmiany klimatu
Piotr Naimski powiedział, że chodzi o system wprowadzony przez Unię Europejską.
– Energia, którą mamy w tej chwili z elektrowni węglowych jest coraz droższa, dlatego że musimy dopłacać do tej wyprodukowanej energii koszt emisji dwutlenku węgla – odpowiedział minister.
Dodał, że od 2030 roku ceny prądu prawdopodobnie będą spadać.
– Będziemy płacili więcej, bo po pierwsze kosztuje nas energia produkowana z węgla, ale jednocześnie musimy inwestować, budować nowe elektrownie nieobłożone podatkiem (za emisje z węgla – przyp. RMF) – wytłumaczył gość Roberta Mazurka.
Podwyżek cen prądu miało nie być
Jeszcze pod koniec 2019 roku minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapewniał, że prąd dla indywidualnych odbiorców nie będzie drożał.
– Podwyżki dla indywidualnych odbiorców nie będzie i zrobimy wszystko, żeby tak się stało – powiedział Sasin w rozmowie z Mazurkiem z 18 listopada 2019 roku.
Źródło: rmf24.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.