Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Czy grozi nam powtórka katastrofy w Odrze? Niepokojące wieści o Wiśle

Czy grozi nam powtórka katastrofy w Odrze? Niepokojące wieści o Wiśle

Z badań przeprowadzonych przez Greenpeace i Towarzystwo na rzecz Ziemi wynika, że katastrofa ekologiczna, która wydarzyła się w zeszłym roku w Odrze, może się powtórzyć. Tym razem zagrożona jest Wisła. 

Reklama

Złote algi w Wiśle

Prymnesium Parvum, czyli inaczej złota alga, to jeden z gatunków haptofitów (typ glonów), który powoduje toksyczne zakwity wód. To właśnie on oraz wysokie zasolenie spowodowane zrzutami wód kopalnianych wywołały pamiętną katastrofę ekologiczną w Odrze w 2022 roku. 

Teraz sytuacja może się powtórzyć. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Greenpeace i Towarzystwo na rzecz Ziemi, w próbce wody pobranej z Wisły poniżej śluzy Dwory (woj. małopolskie), potwierdzono obecność 200 tys. osobników na litr.

– W próbce pobranej ze zbiornika znajdującego się na terenie kopalni węgla kamiennego Pniówek, wykryłam potężny zakwit Prymnesium Parvum, zwanych potocznie złotymi algami. Ich liczba jest zbliżona do tej zaobserwowanej w Kanale Gliwickim w 2022 roku, kiedy w Odrze masowo umierały ryby, małże i inne organizmy wodne. Niestety, obecność złotej algi mogę potwierdzić też w Wiśle – komentuje dla Greenpeace prof. dr hab. Iwona Jasser z Uniwersytetu Warszawskiego.

O tym, że ryzyko powtórki katastrofy na Odrze jest bardzo duże pisaliśmy już w czerwcu tego roku. Przeczytaj tutaj.

NIK nie pozostawia suchej nitki na instytucjach rządowych

Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z października 2023 roku wyraźnie krytykuje działalność, a raczej opieszałość w działaniu organów państwowych. 

– Organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli pozostawały bierne w pierwszej fazie kryzysu. W konsekwencji nie uruchomiono struktur zarządzania kryzysowego i nie wdrożono skoordynowanych działań – możemy przeczytać w raporcie.

Przypomnijmy, że w wyniku katastrofy na Odrze, wyłowiono co najmniej 350 ton zatrutych ryb, w tym 250 ton tylko w Polsce. Według niektórych naukowców, straty mogły być nawet dwa razy większe, a skutkiem miało być wyginięcie aż 80% organizmów odpowiedzialnych za samooczyszczenie rzeki. Czy to samo czeka Wisłę?

O przyczynach katastrofy ekologicznej więcej pisaliśmy tu: Spółki górnicze przyznały się do zasolenia Odry. Mimo to odpowiedzialności nie poniosą.

Ekolodzy w walce o czyste wody

Eksperci z Greenpeace wraz z organizacjami ekologicznymi domagają się od instytucji rządowych podjęcia pilnych działań. To między innymi wprowadzenie wydajnych metod odsalania wód pochodzących z kopalń węgla kamiennego. Obecne plany dla górnictwa zakładają wydobycie węgla aż do 2049 roku. Oznacza to, że problem słonych wód z kopalń węgla kamiennego oraz zagrożenie dla środowiska, w tym rzek, może pozostać z nami przez kolejne dekady. Eksperci apelują również o ograniczenie dopuszczalnych limitów stężeń chlorków i siarczanów w pozwoleniach na zrzut do rzek ścieków wydanych kopalniom węgla kamiennego, bieżące monitorowanie wszystkich osadników kopalnianych oraz przeprowadzenie brakujących, zdaniem ekologów, i wymaganych prawem ocen wpływu kopalń węgla kamiennego na środowisko.

Źródła tekstu i zdjęć: nik.gov.pl, informacja prasowa Greenpeace Polska

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.