Polska Czy grozi nam światowy kryzys żywnościowy? Może być druga runda 23 kwietnia 2020 Polska Czy grozi nam światowy kryzys żywnościowy? Może być druga runda 23 kwietnia 2020 Przeczytaj także Polska Burza wokół protestu leśników. “Mają na celu przykryć niszczenie przyrody” Już dzisiaj odbędzie się ogólnopolski protest organizowany przez Związek Leśników Polskich. O godzinie 10 pod wszystkimi siedzibami wojewodów zgromadzą się “ludzie lasu”. Organizacje pozarządowe z obszaru ochrony środowiska wydały własne oświadczenia, w których padają mocne zarzuty w stosunku do leśników. O co chodzi w tym sporze? Polska Fale upałów zagrażają ludzkiemu zdrowiu i życiu. Ekstremalne temperatury w Polsce Ekstremalne upały po raz kolejny w tym roku występują w Polsce. IMGW wydało alarmy drugiego stopnia dot. upału dla 14 województw, czekają nas też tropikalne noce. Upały to kosztowna konsekwencja zmiany klimatu, na którą musimy reagować skuteczniej. Pandemia koronawirusa zahamowała dostawy produktów rolnych na całym świecie, wiele krajów wprowadziło restrykcje związane z eksportem podstawowych zbóż. Eksperci przestrzegają przed drugą rundą kryzysu żywnościowego. Reklama Od czasu wybuchu pandemii zakażonych zostało 2,3 mln osób, zmarło 159 tys. By ratować najsłabszych i najbardziej narażonych świat się zatrzymał, co fatalnie wpłynęło na gospodarkę. – Szybkie szerzenie się globalnej epidemii wywołało olbrzymią niepewność w międzynarodowym handlu towarami rolnymi i na rynkach. Jeśli epidemia będzie się wciąż szerzyć i nasilać, wpływ na międzynarodowy handel żywnością i jej produkcję zdecydowanie się pogorszy i może to wywołać nową rundę kryzysu żywnościowego – mówi wiceminister Chin Yu Kanghzen, którego za agencją Reuters cytuje PAP. – Chiny posiadają wystarczające ilości zbóż, by pokryć krajowe zapotrzebowanie, ale w przypadku niektórych innych towarów, takich jak soja czy oleje spożywcze, kraj polega na imporcie, a pandemia może na niego wpłynąć – ocenił Yu. Dodał, że koronawirus może też utrudnić chiński eksport warzyw i herbaty. Liczba nowych przypadków koronawirusa wykrywanych codziennie w Chinach jest znacznie niższa niż w szczytowym okresie epidemii. Życie powoli wraca do normy, ale kontrowersje wzbudziło ponowne otwarcie targowisk, na których handluje się dzikimi zwierzętami. Eksperci upatrują źródła koronowirusa na targowisku w Wuhan, gdzie sprzedawano łuskowce i nietoperze, które miały przenieść śmiertelnie niebezpiecznego wirusa na człowieka. W tej chwili pojawiają się obawy związane z możliwością wystąpienia drugiej fali zakażeń, zwłaszcza w związku z rosnącą liczbą przypadków w prowincjach Heilongjiang na północy i Guangdong na południu Chin. Źródło: portalspozywczy.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.