Polska Czy grozi nam światowy kryzys żywnościowy? Może być druga runda23 kwietnia 2020Przeczytaj także Polska Podwyżki i opłaty za prąd w 2021 roku. Czego możemy się spodziewać? Nowe regulacje, które będą obowiązywać już od 1 stycznia 2021 roku, przyniosą kilka realnych zmian dla konsumentów energii elektrycznej. Z niektórych obowiązujących do tej pory opłat będziemy zwolnieni, ale finalnie rachunek za prąd będzie droższy niż do tej pory. Przypominamy, które opłaty będą wyższe i kto odczuje najmocniej zbliżające się podwyżki. Ekologia Najgłupsze decyzje ekologiczne 2020 roku Świadomość ekologiczna w społeczeństwie wzrasta coraz bardziej. Na przekór tej tendencji rządy i politycy podejmują absurdalne decyzje, które nie tylko szkodzą środowisku, ale również przeczą zdrowemu rozsądkowi. Oto kilka najgłupszych decyzji, które delikatnie można nazwać… kontrowersyjnymi. Pandemia koronawirusa zahamowała dostawy produktów rolnych na całym świecie, wiele krajów wprowadziło restrykcje związane z eksportem podstawowych zbóż. Eksperci przestrzegają przed drugą rundą kryzysu żywnościowego. Od czasu wybuchu pandemii zakażonych zostało 2,3 mln osób, zmarło 159 tys. By ratować najsłabszych i najbardziej narażonych świat się zatrzymał, co fatalnie wpłynęło na gospodarkę. – Szybkie szerzenie się globalnej epidemii wywołało olbrzymią niepewność w międzynarodowym handlu towarami rolnymi i na rynkach. Jeśli epidemia będzie się wciąż szerzyć i nasilać, wpływ na międzynarodowy handel żywnością i jej produkcję zdecydowanie się pogorszy i może to wywołać nową rundę kryzysu żywnościowego – mówi wiceminister Chin Yu Kanghzen, którego za agencją Reuters cytuje PAP. – Chiny posiadają wystarczające ilości zbóż, by pokryć krajowe zapotrzebowanie, ale w przypadku niektórych innych towarów, takich jak soja czy oleje spożywcze, kraj polega na imporcie, a pandemia może na niego wpłynąć – ocenił Yu. Dodał, że koronawirus może też utrudnić chiński eksport warzyw i herbaty.Liczba nowych przypadków koronawirusa wykrywanych codziennie w Chinach jest znacznie niższa niż w szczytowym okresie epidemii. Życie powoli wraca do normy, ale kontrowersje wzbudziło ponowne otwarcie targowisk, na których handluje się dzikimi zwierzętami. Eksperci upatrują źródła koronowirusa na targowisku w Wuhan, gdzie sprzedawano łuskowce i nietoperze, które miały przenieść śmiertelnie niebezpiecznego wirusa na człowieka. W tej chwili pojawiają się obawy związane z możliwością wystąpienia drugiej fali zakażeń, zwłaszcza w związku z rosnącą liczbą przypadków w prowincjach Heilongjiang na północy i Guangdong na południu Chin. Źródło: portalspozywczy.pl