Wiadomości OZE Czy miasta przyszłości będą oświetlone algami?05 czerwca 2018Przeczytaj także Wiadomości OZE Fotowoltaika zagrożona przez Chiny? W debacie publicznej coraz częściej pojawia się problem podatności części paneli fotowoltaicznych na cyberataki. Chodzić ma tutaj przede wszystkim o optymalizatory i inwertery produkcji Huawei, podejrzewanej przez decydentów o działania niezgodne z prawem. Gazeta Polska donosi, że sprzęt wyprodukowany przez chińską spółkę, coraz bardziej popularny w Europie, może przyczyniać się do zaburzeń w dostawie energii, a w skrajnych przypadkach do awarii sieci. Jeżeli obawy te okażą się prawdziwe, zielona energetyka stanie przed dużym wyzwaniem. Świat Wzrost emisji CO2 na świecie Światowa emisja CO2 ma wzrosnąć w tym roku o 5 procent. Według prognoz Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) większość gazów cieplarnianych będzie pochodzić z azjatyckiego sektora energetycznego. Sposób w jaki produkujemy światło, nie zmienił się w zasadzie od momentu, kiedy w 1879 roku Edison wynalazł żarówkę. LEDowe oświetlenie powoli rewolucjonizuje ten sektor, ale nadal wykorzystuje ono energię elektryczną, co przyczynia się do zmian klimatycznych, m.in. za sprawą paliw kopalnych. Naukowcy z Danii postanowili to zmienić. Rozpoczęli badania organizmów bioluminescencyjnych, tak aby wykorzystać to zjawisko do oświetlenia. Czy w takim razie świecące algi są przyszłością branży oświetleniowej?Algi obecne są niemalże wszędzie: na lądzie, w morzach i oceanach. Szczególnie ciekawe w kontekście oświetlenia są mikroalgi – jednokomórkowe, z których część wykazuje bioluminescencję. Organizmy z rodziny dinoflagellates świecą nocą niebieskim blaskiem produkowanym na skutek reakcji chemicznych. Obserwować je można zwłaszcza w cieplejszych wodach wokół równika, od Brazylii po Australię.Zasada działania bioluminescencji jest bardzo prosta. Dwie molekuły łączą się ze sobą, a w czasie reakcji wydzielane jest niebieskawe światło. Obserwujemy to zjawisko od tysięcy lat w morzu, ale nadal niewiele wiemy, jak dokładnie ono działa.Algi nie emitują światła cały czas, a jedynie gdy się nimi potrząśnie, na przykład poprzez falę czy szybko przepływającą rybę. Wtedy molekuły enzymu – lucyferazy – reagują z lucyferyną (molekułą produkowaną na drodze fotosyntezy) i produkują światło. Reakcje tę reguluje poziom pH wewnątrz algi.Naukowcy chcą skonstruować żywe lampy z alg, które zbierać będą energię słoneczną za dnia, a w nocy wykorzystywać ją do oświetlania pomieszczeń. Energia do wywołania związków chemicznych pochodzi z fotosyntezy, więc urządzenie byłoby w pełni ekologiczne.Obecnie naukowcy starają się odkryć, które geny alg odpowiadają za to zjawisko. To pierwszy krok do opracowania bioluminescencyjnych lamp dla naszych miast.źródło: phys.org