Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Czy w przyszłości ubrania będą szyte z ziemniaków?

Czy w przyszłości ubrania będą szyte z ziemniaków?

Wykorzystywanie bawełny jako głównego składnika tekstyliów jest coraz częściej krytykowane, ze względu na dużą ilość wody, potrzebnej do uprawy. Naukowcy szukają alternatywy, a jedną z nich okazuje się być włókno z… ziemniaka. 

Reklama

Czarna strona bawełny 

Współcześnie głównym składnikiem większości tekstyliów jest bawełna, którą produkujemy w ogromnych ilościach, około 80 mln ton rocznie. Jednymi z największych producentów są Indie i Egipt, zaraz obok Stanów Zjednoczonych i Chin. W Europie bawełnę uprawia się w Grecji, Hiszpanii i Bułgarii. 

Hodowla bawełny ma jednak jeden minus – wymaga ogromnej ilości wody, aż do 10 tys. litrów na kilogram zbiorów, a w niektórych regionach nawet 22,5 tys. na kilogram. Oznacza to, że do wykonania jednego T-shirtu potrzeba 3 tys. litrów wody, co odpowiada pojemności 16 wanien. 

Z uprawą bawełny związana jest nawet historia katastrofy ekologicznej, do której doszło w XX wieku, na terenie Związku Radzieckiego. Tamtejsze władze podjęły decyzję o założeniu ogromnych upraw bawełny na terenie dzisiejszych Kazachstanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu, czyli obszarach półpustynnych. Do nawadniania pól wykorzystano rzeki Amu-daria i Syr-daria, dopływy Morza Aralskiego. Skutkiem tych działań było niemal całkowite wysuszenie jeziora i zachwianie tamtejszym ekosystemem.

Brytyjska alternatywa

Grupa brytyjskich studentów z Imperial Collage London odkryła, że alternatywą dla bawełny mogą być… ziemniaki. Są one jedną z trzech najczęściej uprawianych roślin na świecie i jak dotąd nie wykorzystujemy ich do końca. Zjadamy jedynie bulwę ziemniaka, reszta rośliny jest niejadalna ze względu na zawartą w niej solaninę. Część ta nie nadaje się nawet na paszę dla zwierząt, co sprawia, że rocznie ziemniaki generują aż 150 milionów ton odpadów. 

Zastosowanie dla utylizowanych ziemniaków znalazła brytyjska firma Fibe, która zajęła się procesem pozyskiwania włókien ziemniaczanych w procesie kontrolowanego rozkładu. Produkcja “bawełny z ziemniaków” ma ruszyć już w 2025 roku. Jak dotąd nie udało się opracować tkaniny, która składałaby się jedynie z ziemniaka, może on jednak stanowić ¼ składu, co jest dużym osiągnięciem w kontekście oszczędności wody. 

Fibe twierdzi, że stworzone przez nich włókna mają porównywalną wytrzymałość do materiałów powszechnego użytku, ale mogą być bardziej przystępne cenowo. Podczas produkcji takiej tkaniny zużywa o 99,7% mniej wody niż przy konwencjonalnych uprawach, nie potrzeba również gospodarować dodatkowych terenów. 

Fibe wygrało nagrodę Fashion District 2024 Manufacturing Futures, zgarniając tym samym 15 000 funtów nagrody pieniężnej na rozwój przedsiębiorstwa. 

– Jurorzy byli jednomyślni, że tegoroczna nagroda należy do Fibe. Energia po ich prezentacji była namacalna, nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, jak przenoszą swoją innowację w dziedzinie włókien na wyższy poziom. Kto by pomyślał, że ziemniaki są takie ekscytujące – mówiła jedna z oceniających. 

Środki zostaną wykorzystane do rozszerzenia naszej działalności, dzięki czemu będziemy mogli zbierać różnorodne plony i tworzyć lepsze warunki dla rolników na całym świecie. Naszą misją jest ostatecznie tworzenie materiałów, które wykorzystują znacznie mniej zasobów środowiskowych niż te, które są obecnie dostępne – deklaruje założyciel Fibe

Źródła: okopress.pl

Fot. Canva

Zobacz również: Odzież biodegradowalna – szansa dla branży modowej

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.