Wiadomości OZE Działalność wrocławskiej Vozilli nie spodobała się policji 14 listopada 2017 Wiadomości OZE Działalność wrocławskiej Vozilli nie spodobała się policji 14 listopada 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Elektromobilność Orlen zbuduje w Polsce 16 stacji ładowania wodorem. Dostał na to pieniądze z UE Realizowany przez ORLEN projekt Clean Cities – Hydrogen mobility in Poland otrzymał bezzwrotne dofinansowanie z UE w wysokości 62 mln euro. Unijne wsparcie dotyczy budowy 16 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru, rozmieszczonych w różnych regionach Polski. Pieniądze zostaną też wydane na budowę instalacji produkcji zielonego odnawialnego wodoru, w oparciu o elektrolizę wody zasilanej odnawialnymi źródłami energii. W pierwszych dniach listopada br. we Wrocławiu została uruchomiona miejska wypożyczalnia samochodów elektrycznych o nazwie Vozilla. Niemal natychmiast zyskała ona dużą popularność wśród mieszkańców stolicy województwa dolnośląskiego – tylko w trakcie pierwszych trzech dni jej funkcjonowania elektryczne Nissany Leaf zostały wypożyczone ponad 1400 razy. Teoretycznie wynik ten powinien cieszyć, jednak okazuje się, że nie wszyscy są pozytywnie nastawieni do tego typu usługi. Uwagi wobec jej działania zgłosiła bowiem policja. Wszystko ze względu na sposób wypożyczania pojazdów, który odbywa się bez udostępniania oryginału dowodu rejestracyjnego. W świetle polskiego prawa jazda bez dowodu rejestracyjnego nie jest dozwolona i grozi mandatem w wysokości nawet 250. złotych. Zdawać by się mogło, że Vozilla znalazła sposób na ominięcie tego problemu, bowiem w regulaminie usługi padła deklaracja o tym, że usługodawca zwróci koszty mandatu nałożonego na kierowcę. Problem polega na tym, że taka klauzula również stanowi przekroczenie prawa, co może finalnie doprowadzić do jeszcze większych kłopotów. Reklama Według firmy Enigma, która jest realizatorem usługi carsharingowej Vozilla, oryginał dowodu rejestracyjnego nie jest udostępniany, bowiem mógłby ulec kradzieży. Jazda z kserokopią nie podoba się jednak policji, która będzie karać mandatami wszystkich złapanych na gorącym uczynku kierowców. Sytuacja jest patowa i na razie nie wiadomo, w jaki sposób zostanie rozwiązana. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.