Wiadomości OZE Europejska energia z pływów 13 kwietnia 2017 Wiadomości OZE Europejska energia z pływów 13 kwietnia 2017 Przeczytaj także Budownictwo Badacze PW sprawdzą samowystarczalność budynku swojej uczelni Nowy projekt naukowców z Politechniki Warszawskiej to badanie efektywności energetycznej budynków “na żywym organizmie”. Obiekt, który będzie służył jako modelowa budowla, nie powstał bowiem specjalnie na potrzeby projektu. Zespół z PW zbada potencjał samowystarczalności energetycznej budynku, który na co dzień służy setkom studentów i wykładowców – chodzi o siedzibę Wydziału Inżynierii Materiałowej PW. Ochrona środowiska Co robi szara plama na Bałtyku? Wczoraj, tj. we wtorek 12 marca, niemiecka policja wodna wykryła ogromną, tajemniczą plamę na Bałtyku. Na ten moment nie wiadomo, co jest przyczyną powstania zanieczyszczenia. Śledztwo w tej sprawie trwa. Choć nie wykorzystaliśmy jeszcze w pełni potencjału energii słonecznej i wiatrowej, to na pewno można powiedzieć, że wykorzystujemy już do ich pozyskania miejsca, w których implementacja jest najbardziej atrakcyjna ekonomiczne. Ciągle jednak istnieją potencjalne rezerwuary odnawialnej energii, które wykorzystywaną są na świecie w niewielkim stopniu. Takim OZE są chociażby pływy morskie, które potencjalnie mogłyby generować na całym świecie gigawaty energii. Reklama Bardzo możliwe, że jednym z pionierów wykorzystania pływów morskich będzie Europa. W Wielkiej Brytanii ma powstać warty aż bilion funtów projekt czerpiący energię z pływów. Już obecnie zyskał on spore wsparcie finansowe ze strony lokalnych władz i biznesu, a Stephen Tindale pracujący w Centre for European Reform zapowiada, że możliwe jest również wsparcie ze strony Unii Europejskiej. Ta konstrukcja to monumentalny, prawie dziesięciokilometrowy mur w kształcie litery U. Zostaną w nim umieszczone zespoły turbin, z których każdy będzie składał się z 10 jednostek generujących energię, każda o mocy 20 MW. Same maszyny wirowe mają mieć możliwość wytwarzania prądu elektrycznego niezależnie od kierunku przepływu wody. Oznacza to, że wydajność prądotwórcza konstrukcji będzie wysoka – twórcy zakładają, że samodzielnie zasili 155 tysięcy tamtejszych gospodarstw domowych. Jednocześnie zapowiedziano szereg innych potencjalnych zastosowań – sztucznie zbudowana „laguna” ma okazać się atrakcją turystyczną i sportową oraz świetnym miejscem do hodowli tamtejszych ostryg. Ponadto jej twórcy zamierzają współpracować ze 174 ośrodkami edukacji, takimi jak szkoły czy uniwersytety – wszystko po to, aby Walia stała się kolebką energetyki wykorzystującej moc pływów w przyszłości. Na swojej stronie internetowej – www.tidallagoonpower.com – pomysłodawcy chwalą się statystykami tworzonego przez nich obiektu. Ma on przez ponad 120 lat być w stanie corocznie generować aż 530 GWh. Ponadto odpowiednie umieszczenie turbin ma spowodować, że będą one pozyskiwały energię pływów z efektywnością większą niż 50%. To znacznie wyższe sprawności niż te, które oferują ogniwa słoneczne czy elektrownie wiatrowe. Dodatkowo według wstępnych szacunków, budowla nie ma mieć negatywnego wpływu na środowisko. Mający powstać w zatoce Swansea projekt budzi wiele kontrowersji. Jego przeciwnicy dowodzą, że wytworzona w ten sposób energia może okazać się droga. Z drugiej jednak strony, jest to pionierska instalacja i takie inwestycje zazwyczaj nie są tanie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.