Świat „Financial Times”: śmieci warte fortunę24 stycznia 2018Przeczytaj także Świat Węgry przyspieszają odejście od węgla. Zamkną kopalnie już w 2025 roku Zgodnie z poprzednimi planami, ostatnia w kraju elektrownia węglowa miała zostać zamknięta w 2030 roku. Jednak na początku tego tygodnia węgierski minister innowacji i technologii ogłosił, że stanie się to już w 2025 roku. Świat Potężne trzęsienie ziemi w środkowej Grecji. Wstrząsy odczuwalne również w innych krajach W środę (3 marca) trzęsienie ziemi o magnitudzie wynoszącej 6,3 dotknęło środkową Grecję. W wyniku katastrofy uszkodzonych zostało wiele budynków i samochodów, jednak nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Pieniądze leżą na ziemi i wystarczy tylko po nie sięgnąć? Niekoniecznie. „Financial Times” przekonuje, że faktycznie ludzie na całym świecie wyrzucają pieniądze, ale do kosza. Coraz szybciej rośnie liczba naukowców oraz firm specjalizujących się w udoskonalaniu recyklingu odpadków. Działają także przedsiębiorstwa, które ze śmieci chcą również pozyskać dużą ilość energii elektrycznej.Rolf Stein, dyrektor wykonawczy firmy technologicznej Advanced Plasma Power, zauważa, że sama liczba wysypisk śmieci w Europie jest zadziwiająca. Pyta więc: „dlaczego musimy szukać ropy naftowej w Afryce Południowej, Ameryce Południowej i Australii, skoro mamy tu materiały [odpadki], znajdujące się niedaleko pod ziemią [które mogą być wykorzystane do produkcji energii]?”. Naukowcy podają, że w samej Unii Europejskiej mieści się 150–500 tysięcy historycznych i aktywnych składowisk, znajdujących się w środowisku miejskim i półmiejskim. Grupa Machiels, przedsiębiorstwo specjalizujące się w gospodarce śmieci, chce w niedalekiej przyszłości wydobywać miliony ton zużytych przez kilkadziesiąt lat odpadów na rynku europejskim. Pozyskane śmieci firma chce przekształcić w energię elektryczną i materiały budowlane. Obecnie belgijskie przedsiębiorstwo stara się o rozpoczęcie eksperymentu nad przyszłością odpadów. Badania będą przeprowadzone sześćdziesiąt mil na wschód od Brukseli. W tym momencie trwa spór sądowy pomiędzy belgijską firmą a lokalną społecznością, która obawia się wpływu wydobycia śmieci na ich otoczenie.Według Eurelco, konsorcjum górniczego zajmującego się składowaniem odpadów, w Europie znajduje się około pół miliona składowisk. W zasobach gigantycznego składowiska śmieci w Belgii o nazwie Remo jest około osiemnaście milionów ton odpadów. Machiels chce odzyskać połowę materiałów budowlanych, z reszty śmieci uzyskać energię dla 200 tysięcy gospodarstw domowych w ciągu najbliższych dwudziestu lat. Grupa jest także właścicielem składowiska z Chile, względem którego także ma ambitne plany recyklingowe.Na obszarze składowiska Remo w Belgii będzie zastosowana technologia plasma, w ramach które podgrzewa się odpady do wysokich temperatur, a w następstwie zamienia się je w gaz odnawialny. Technologia ta jest już wykorzystywana w kilku lokalizacjach na całym świecie. Wszystkie śmieci trafiają bezpośrednio do systemu plasma. W przypadku istniejących już składowisk segreguje się odpady na te metaliczne oraz te nadające się do recyklingu. Pozostały materiał zgazowuje się do postaci paliwa, a pozostałości z tego przekształca się w plasmarok, który może być wykorzystany jako materiał budowlany. Jak podaje „Financial Times”, na składowiskach znajdują się metale o wartości milionów funtów.Utrzymywanie składowisk w ziemi wiąże się z kosztami finansowymi, ale także negatywnymi skutkami środowiskowymi. Miejsca te muszą być stale monitorowane przez zespół pracowników (duże ryzyko przedostania się toksyn do wód gruntowych). Dla przykładu, cztery duże składowiska w Wielkiej Brytanii zawierają znaczące zasoby metali przemysłowych, tj. aluminium, miedzi i litu. Firmy podkreślają, że potrzebne jest jednak wsparcie władz politycznych.Źródła: Financial Times, Parlament Europejski