Wiadomości OZE Fotowoltaika w kole podbiegunowym. Działa, chociaż Słońca nie ma tu pół roku 07 października 2023 Wiadomości OZE Fotowoltaika w kole podbiegunowym. Działa, chociaż Słońca nie ma tu pół roku 07 października 2023 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. W drugiej połowie września norweska firma Store Norske zakończyła montaż 360 paneli fotowoltaicznych na wyspie Spitsbergen w położonym całkowicie w obszarze koła podbiegunowego archipelagu Svalbard. To najdalej wysunięta na północ instalacja fotowoltaiczna na świecie, która funkcjonować będzie w miejscu gdzie… przez pół roku Słońce nie świeci w ogóle. Reklama Panele na Spitsbergenie. To pierwsza taka instalacja w historii Farma słoneczna złożona z 360 paneli została niedawno uruchomiona w pobliżu hotelu Isfjord Radio. Położony na zachodnim brzegu Spitsbergenu obiekt kiedyś pełnił funkcję radiostacji. Schronisko do tej pory zasilane było przez generator Diesla. Skąd więc decyzja o dodaniu do miksu energetycznego fotowoltaiki? Paliwo do generatora jest drogie i trudne w transporcie. Norwegia znajduje się 860 kilometrów dalej, a jedynym sposobem dostania się na wyspę jest samolot lub łódź. Oczywiście dochodzi do tego kwestia śladu węglowego, który po ograniczeniu użytkowania generatora Diesla powinien znacząco się zmniejszyć. Spitsbergen to największa wyspa Norwegii o powierzchni niecałych 40 tys. km kwadratowych. Leży w całości za granicą koła podbiegunowego, mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Norwegią a Biegunem Północnym. Choć formalnie cały archipelag Svalbard jest pod władaniem norweskiego rządu, to na mocy traktatów międzynarodowych stanowi strefę zdemilitaryzowaną, gdzie wiele krajów (w tym również Polska) może prowadzić działania badawcze czy eksploatację kopalin. Norwegowie zajmują się jedynie pilnowaniem porządku i ochroną środowiska. To właśnie norweska firma Store Norske, która na co dzień zajmuje się wydobywaniem węgla, postanowiła zamontować w tym nietypowym miejscu panele fotowoltaiczne. Rosjanie budują „Płatek Śniegu” – pierwszą na świecie ekologiczną stację arktyczną zasilaną OZE i wodorem Fotowoltaika w strefie nocy polarnej. Jak to działa? Oprócz 360 modułów na gruncie, 100 kolejnych zamontowano na dachu schroniska Isfjord Radio. Miejsce jest o tyle nietypowe, że przez pół roku na Spitsbergenie panuje… noc, podobnie jak na całym obszarze kół podbiegunowych. Inwestycja nadal jednak jest opłacalna. Oczywiście generator Diesla nadal będzie używany, szczególnie w okresie bez Słońca, jednak cała instalacja wedle szacunków pokryje około połowę zapotrzebowania energetycznego budynku, co pozwoli znacznie ograniczyć ilości drogiego i trudnego w transporcie paliwa. O połowę mniej używania generatora to również znacznie mniejszy ślad węglowy. Norwegia wycofuje się z inwestycji w paliwa kopalne Warto przy okazji zaznaczyć, że o ile przez połowę roku Słońce na Spitsbergenie nigdy nie wstaję, o ile przez drugą połowę nigdy nie zachodzi. Wtedy więc panele będą produkować prąd przez całą dobę. W działaniu ma też pomóc efekt albedo, a więc odbijające się od śniegu światło słoneczne, które następnie trafia do paneli. Poza tym fotowoltaika tak naprawdę preferuje niższe temperatury. Letnie upały owszem, zapewniają dużo słońca, jednak przy okazji sprawiają, że krzem nagrzewa się, co prowadzi do spadku napięcia w modułach. Niska temperatura i duże nasłonecznienie to więc najbardziej optymalne warunki do pracy paneli fotowoltaicznych. Instalacja przy Isfjord Radio ma być pewnego rodzaju testem dla tego typu rozwiązań. Jeżeli tamtejsza farma słoneczna się sprawdzi, możliwe że kolejne instalacje będą tworzone na całym obszarze koła podbiegunowego. Z energii słonecznej mogłoby skorzystać około 1500 miejsc i społeczności porozrzucanych w okolicy Bieguna Północnego, z których niektóre w ogóle nie są podpięte do standardowej sieci energetycznej. Jeżeli chodzi o samo Isfjord Radio, Store Norske rozważa testowanie tam innych metod zasilania z wykorzystaniem OZE, takich jak farmy wiatrowe. – Czytaj także: Elektrownia Przykona otwarta. To druga największa farma słoneczna w Polsce Źródło: globenergia.pl, thehindu.com, fotowoltaikaonline.pl Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.