Rakieta Falcon 9 została wystrzelona w 2015 roku, ale od siedmiu lat błąka się po ziemskiej orbicie. Ostatnio zauważono, że chaotycznie podążający obiekt zmierza w kierunku Księżyca. Kiedy nastąpi kolizja?

Opuszczony obiekt SpaceX zderzy się z Księżycem już w marcu

Falcon 9 to rakieta SpaceX, która została wystrzelona w 2015 roku podczas wyjątkowej misji eksplorowania kosmosu. To część pierwszego interplanetarnego programu Elona Muska, którego celem miało być znalezienie warunków do życia poza naszą planetą. Falcon 9 miał rozmieścić Deep Space Climate Observatory, czyli satelitę stworzoną do pomiaru kosmicznej pogody. 

Po zakończonej misji w części rakiety skończyły się zapasy paliwa, przez co nie mogła bezpiecznie powrócić do ziemskiej atmosfery. Tak dołączyła do tysięcy innych kosmicznych śmieci, które krążą wokół Ziemi. 

Według Billa Graya, autora oprogramowania Project Pluto, który służy do śledzenia obiektów bliskich Ziemi, asteroid, mniejszych planet i komet, takie uderzenie może nastąpić 4 marca 2022 roku około godziny 12:25 czasu uniwersalnego. 

Czy kolizję rakiety SpaceX z Księżycem będzie widać z Ziemi?

Rakieta SpaceX uderzy w odwrotną stronę Księżyca, czyli tą, której powierzchnia jest niewidoczna. Kolizja będzie niemożliwa do zaobserwowania. 

Falcon 9 pojawi się w zasięgu wzroku w trakcie swojej podróży w stronę Księżyca. Jak przewiduje Bill Gray, rakieta znajdzie się w oknie obserwacyjnym około 7 lutego – wtedy będzie poruszać się blisko Ziemi. Po tym, około 10 lutego, wzbije się bardzo wysoko, niemal dwukrotnie dalej niż położenie Księżyca, skąd nie będzie już widoczna. Dokładną trasę obiektu zaprezentowano tutaj: 

To pierwszy przypadek, w którym kosmiczny śmieć zderzy się z Księżycem. 

Czy kolizja Falcon 9 stworzy zagrożenie? 

Nie ma ku temu żadnych obaw. Fragment rakiety waży około 4 tony i uderzy w Księżyc z prędkością 2,58 km/s. Naturalny satelita Ziemi rutynowo jest uderzany przez większe obiekty z nawet dziesięciokrotnie większą prędkością. Jedyne, co wynika z takiego zderzenia to kolejne kratery na powierzchni księżyca. 

A czy odłamki rakiety SpaceX mogą trafić na Ziemię?

Takie prawdopodobieństwo istnieje zawsze, ale to powszechny problem przy kosmicznych odpadach, które krążą wokół Ziemi. Falcon 9 to jeden spośród tysiąca porzuconych obiektów. 

Czy Elon Musk odpowie za kolizję rakiety z księżycem? 

Kosmiczne śmieci na takich wysokościach są po prostu ignorowane. Wokół orbity krążą tysiące obiektów, które mogą trafić w Księżyc lub z powrotem przekroczyć ziemską atmosferę. To spory problem, dla którego nie ma rozwiązania. 

Porzucone obiekty SpaceX są przyczyną blisko 50% incydentów, które mają miejsce na orbicie Ziemi. W dodatku od czasu uruchomienia systemu telekomunikacyjnego Starlink, liczba zarejestrowanych kolizji wzrosła dwukrotnie. Satelity SpaceX zbliżają się do innych obiektów kosmicznych średnio 500 razy w tygodniu. 

Jak naprawdę wygląda orbita Ziemi? 

Na orbicie obserwowanych jest około 26 tysięcy obiektów, tylko 3,5 tysiąca z nich to działające satelity. Reszta to kosmiczne śmieci. 

Porzucone satelity, części rakiet kosmicznych i wszystkie inne obiekty, bezcelowo krążące po ziemskiej orbicie są jak tykające bomby, które albo wybuchną, albo trafią w inny obiekt, rozpadając się tysiące kawałków. 

Kosmiczne śmieci mogą poważnie zakłócać pracę działających satelit. 

Jak poradzić sobie z rosnącym problemem kosmicznych śmieci? Rozwiązanie zaproponowali m.in. studenci Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie:

Studenci AGH w walce z problemem kosmicznych śmieci

Źródła: Project Pluto, BBC, space.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.