Wiadomości OZE Główne przeszkody dla energetyki wiatrowej 02 listopada 2016 Wiadomości OZE Główne przeszkody dla energetyki wiatrowej 02 listopada 2016 Przeczytaj także Energia wiatrowa Bałtyk jako magazyn CO₂. Czy Polska wykorzysta potencjał CCS na morzu? Eksperci oceniają, że wytypowane podmorskie struktury geologiczne na Bałtyku mogą w przyszłości pomieścić znaczące ilości CO₂ z polskiego przemysłu energochłonnego. W związku z rosnącym zainteresowaniem technologią CCS oraz zmianami w regulacjach offshore pojawia się realna szansa na rozwój podmorskich magazynów CO₂ w Polsce, wpisujących się w globalny trend wykorzystania morskich formacji geologicznych. Energia wiatrowa Silniejsze wiatry na Bałtyku. Czy Polska powinna budować turbiny offshore klasy II? Polska przyspiesza rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Nowelizacja ustawy offshore, którą niedawno podpisał prezydent Karol Nawrocki, ma ułatwić inwestorom udział w aukcjach i wprowadzić uproszczone procedury administracyjne. Nowy raport klimatyczny wskazuje wzrost prędkości wiatru na całym świecie – również nad Morzem Bałtyckim. Większość europejskich turbin OZE już teraz nie jest dostosowanych do coraz silniejszych lokalnych wiatrów. Pisaliśmy niedawno o bardzo optymistycznych perspektywach dla energetyki wiatrowej – zwłaszcza instalacji offshore – w Europie. Obraz ten niestety nie jest w pełni tak różowy, jak mogłoby się wydawać. Reklama Sektor energetyki wiatrowej, mimo spektakularnych sukcesów w zeszłym roku, boryka się z kilkoma poważnymi problemami. Pierwszym z nich są problemy z siecią przesyłową i magazynami energii, które byłyby w stanie odbierać duże jej ilości, jakie okresowo produkuje ten sektor OZE. Kolejnym problemem, zwłaszcza w Niemczech, jest lobbing ze strony przedstawicieli elektrowni atomowych i wykorzystujących spalanie paliw kopalnych. Jak zauważają analitycy pierwszą z przeszkód w rozwoju europejskiego sektora wiatrowego są ograniczone możliwości przesyłowe sieci energetycznej. Problem ten wynika zasadniczo z braku perspektywicznego patrzenia u polityków odpowiedzialnych za energetykę. Żaden z nich nie przewidział konieczności transportowania dużych ilości energii elektrycznej z bardzo często słabo zurbanizowanych i uprzemysłowionych obszarów do miejsc ich wykorzystania – dużych miast i fabryk. Jednocześnie politycy ci wspierali samo budowanie instalacji OZE. Niedopatrzenie tej kwestii skutkuje poważnymi stratami – w Niemczech w samym roku 2015 około 4,1 TWh energii elektrycznej – ilość zdolna zasilić ponad milion domów – po prostu zmarnowano, nie mogąc jej przetransportować tam, gdzie była potrzebna. Mimo tego rząd federalny nie zabiera się za realizację dawno obiecywanych inwestycji – „energetycznych autostrad” na osi północ-południe. Winę za to politycy przerzucają na lokalne społeczności, które „nie chcą nowych instalacji wiszących w powietrzu”. Drugim poważnym problemem, związanym z siecią energetyczną, jest brak instalacji do przechowywania energii. Rządy krajów europejskich od wielu lat rozwijanie technologii przechowywania energii w postaci stacjonarnych systemów akumulatorowych lub wykorzystując do tego rosnącą liczbę aut elektrycznych, jednakże mimo to żaden z projektów pilotażowych nie wyszedł poza pierwszą fazę realizacji z uwagi na problemy technologiczne lub ekonomiczne. Henrik Stiesdal, duński pionier energetyki wiatrowej i były szef piony technologicznego w Siemens Wind zauważa ogromną ironię tej sytuacji. „Lata temu dało słyszeć się, że OZE nigdy nie zaspokoją potrzeb energetycznych świata, a teraz politycy muszą mierzyć się z odwrotnym problemem – obfitością energii odnawialnej” komentuje. Jedynym rozwiązaniem, jego zdaniem, jest poprawa integracji instalacji OZE z siecią energetyczną i stworzenie systemów przechowywania energii elektrycznej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.