2048x270 webinar Z 1
Reklama

Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Graniczny podatek węglowy coraz bliżej. Co muszą wiedzieć polscy przedsiębiorcy?

Graniczny podatek węglowy coraz bliżej. Co muszą wiedzieć polscy przedsiębiorcy?

Od 1 stycznia 2026 roku w całej Unii Europejskiej zacznie obowiązywać CBAM, czyli graniczny podatek węglowy. We wtorek polski rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy dostosowującej krajowe przepisy do unijnego systemu. Nowe regulacje mają wyrównać warunki konkurencji między producentami unijnymi a firmami spoza Wspólnoty oraz zachęcić globalny przemysł do ograniczania emisji CO₂.

925x200 5
Reklama

CBAM już w 2026 roku

We wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych. CBAM będzie dotyczył określonych towarów trafiających na obszar celny Unii Europejskiej, z sektorów cementu, energii elektrycznej, nawozów, żeliwa, stali, aluminium oraz wodoru. 1 października 2023 roku rozpoczął się okres przejściowy CBAM, podczas którego każde państwo członkowskie UE musi wyznaczyć odpowiedni organ do realizacji funkcji związanych z CBAM. W Polsce zadanie to zostało powierzone Krajowemu Ośrodkowi Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE). 

Pełne wdrożenie systemu ma nastąpić 1 stycznia 2026 roku. Od tego momentu importerzy będą musieli na bieżąco raportować emisje CO₂ oraz nabywać certyfikaty węglowe, których cena będzie odzwierciedlać koszt uprawnień do emisji w systemie EU ETS. Celem wprowadzenia CBAM jest uwzględnienie emisji CO₂ w cenach importowanych towarów na terenie UE.

CBAM a europejskie firmy

Z raportu przygotowanego dla Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu wynika, że nie ma pewności, czy unijny mechanizm CBAM rzeczywiście ochroni europejski przemysł przed utratą konkurencyjności. Choć jego celem jest wyrównanie szans między firmami z UE a tymi spoza niej, które nie ponoszą kosztów związanych z emisjami CO₂, budzi on spore kontrowersje na świecie, zwłaszcza w USA, Indiach i Chinach. Autorzy raportu zwracają uwagę, że CBAM nie przewiduje żadnych ulg dla europejskiego eksportu. Oznacza to, że unijni producenci, sprzedając swoje towary poza Europę, nadal ponoszą wysokie koszty emisji, czego ich zagraniczni konkurenci nie muszą robić. W efekcie zamiast wsparcia dla przemysłu i klimatu system może osłabić pozycję europejskich firm na rynkach światowych.

Natomiast firmy, które już dziś przygotowują się do działania zgodnie z zasadami CBAM, na przykład zbierają dane o emisjach od swoich dostawców, porządkują sposób raportowania i dbają o dokumentację – zyskają realną przewagę. Dzięki temu łatwiej dostosowują się do nowych przepisów i unikną ryzyka dodatkowych kosztów czy problemów operacyjnych. Z kolei przedsiębiorstwa, które bagatelizują te obowiązki, mogą narazić się nie tylko na kary finansowe, ale nawet na utratę prawa do importu towarów objętych CBAM. W praktyce oznaczałoby to wstrzymanie ich działalności w tym obszarze.

Uproszczenia biurokracji i plany rozszerzenia systemu

Komisja Europejska zapowiedziała zmiany w ramach tzw. pakietu Omnibus, które zakładają uproszczenie zasad systemu CBAM, głównie poprzez ograniczenie biurokracji dla mniejszych firm. Jednym z najważniejszych planowanych usprawnień jest podniesienie progu importu objętego obowiązkiem raportowania do 50 ton rocznie. Dzięki temu wielu drobnych importerów zostanie zwolnionych z konieczności składania kwartalnych raportów. Ułatwione mają być również procedury uzyskiwania autoryzacji, sposoby liczenia emisji oraz sam proces raportowania danych.

Od 2027 roku importerzy będą mogli wykazywać koszty emisji ponoszone już w kraju pochodzenia towaru, korzystając z uśrednionych danych krajowych. Ma to zapobiec sytuacjom, w których przedsiębiorstwa płaciłyby za emisje podwójnie – w państwie produkcji i na granicy UE. Zmiany mają zwiększyć przejrzystość i przewidywalność systemu, a także zmniejszyć jego obciążenia administracyjne. Jednocześnie pakiet Omnibus zapowiada rozszerzenie CBAM na kolejne branże i produkty, dlatego coraz więcej firm – nawet spoza obecnie objętych sektorów – powinno zacząć analizować, jak nowe przepisy mogą wpłynąć na ich działalność.

CBAM w Polsce

Wprowadzenie CBAM może przynieść wymierne korzyści polskim przedsiębiorstwom przemysłowym, zwłaszcza tym z branż energochłonnych, takich jak stal, cement czy nawozy. Dzięki opłacie nakładanej na towary importowane spoza Unii Europejskiej, które powstają przy dużych emisjach CO₂, europejscy producenci zyskają uczciwsze warunki konkurencji. Do tej pory to właśnie firmy z UE ponosiły wysokie koszty związane z polityką klimatyczną, podczas gdy producenci spoza wspólnoty mogli oferować tańsze produkty.

Jak zapowiedział wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta, Komisja Europejska planuje wkrótce rozszerzyć CBAM na kolejne branże, co ma dodatkowo wzmocnić ochronę unijnego i polskiego przemysłu. Dla Polski oznacza to szansę na utrzymanie konkurencyjności w kluczowych sektorach gospodarki, ale też impuls do modernizacji i inwestycji w bardziej ekologiczne technologie.

Projekt ustawy wprowadzającej CBAM w Polsce określa również, jakie krajowe instytucje będą odpowiedzialne za jego realizację oraz jak będzie wyglądało finansowanie i nadzór nad systemem. Ważnym elementem ma być rola Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych, które będzie wspierać rząd w analizach i planowaniu polityki klimatycznej. W praktyce oznacza to, że Polska nie tylko dostosowuje się do unijnych regulacji, ale aktywnie buduje własne zaplecze eksperckie, które pomoże lepiej dostosować polskie realia rynkowe do transformacji energetycznej.

Zobacz też: Strefa Czystego Transportu w Warszawie. Minimalne ograniczenia, brak realnej kontroli

Źródła: PAP, wnp.pl, Komisja Europejska, MKiŚ, gov.pl, trans.info, ESG Trends

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.