Wiadomości OZE Greenpeace krytykuje nowy rząd Morawieckiego: „To podział łupów”. 14 listopada 2019 Wiadomości OZE Greenpeace krytykuje nowy rząd Morawieckiego: „To podział łupów”. 14 listopada 2019 Przeczytaj także Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Prawa zwierząt Mur na granicy polsko-białoruskiej blokuje migrację rysi. Czy grozi im wymarcie? Gdy w 2022 roku na polsko-białoruskiej granicy budowano 186 kilometrowy mur, ekolodzy alarmowali o skutkach dla ekosystemów, a w szczególności dla szczególnie cennego obszaru Puszczy Białowieskiej. Politycy, mimo świadomości konsekwencji, podjęli decyzję w oparciu o interes narodowy, ignorując środowiskowy. Po kilku latach od ,,uszczelnienia granicy” wiemy już, jakie są konsekwencje muru dla populacji rysia. Dyrektor programowy Greenpeace negatywnie ocenia zmiany wprowadzone przez rząd w energetyce i ochronie środowiska. Na stronie organizacji pojawił się na ten temat obszerny komentarz. Reklama Dyrektor programowy Greenpeace jest bezlitosny w ocenie zmian wprowadzonych w rządzie Morawieckiego w resorcie energetyki i ochrony środowiska. Przypomnijmy: Ministerstwo Energii zniknie, ministrem środowiska został 28-letni Michał Woś, pojawi się też nowy resort – Ministerstwo Klimatu, którym pokieruje Michał Kurtyka. Paweł Szypulski, dyrektor programowy Greenpeace Polska, komentuje: Skład nowego rządu zapowiada chaos w obszarze energetyki, polityki klimatycznej i ochrony przyrody. W obliczu kryzysu klimatycznego potrzebujemy skoordynowanych, zdecydowanych i ambitnych zmian. Zamiast tego otrzymaliśmy polityczny podział łupów, zapowiedź rozproszenia i osłabienia kompetencji. Ministerstwo odpowiedzialne za klimat to de facto ministerstwo do spraw greenwashingu i zielonego PRu – resort nie będzie miał realnego wpływu na energetykę i górnictwo. Z kolei wykastrowane ministerstwo środowiska trafia w ręce urzędnika, który nie zajmował się wcześniej ochroną przyrody, a jego podstawowym osiągnięciem politycznym jest bliska współpraca z ministrem sprawiedliwości. Prawo i Sprawiedliwość nie rozumie, że polska przyroda jest naszym wspólnym dobrem i nie można traktować jej wyłącznie jako zasobów do eksploatacji, co nie wróży dobrze polskim lasom, parkom narodowym i chronionym gatunkom. Bez silnego i mądrego przywództwa w kwestiach ochrony klimatu i przyrody polski rząd nie zda egzaminu w obliczu kryzysu klimatycznego. Może też zaprzepaścić szanse jakie daje europejska polityka klimatyczna – zamiast środków na sprawiedliwą transformację, odejście od węgla oraz rozwój odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej czeka nas dalsza marginalizacja w Unii Europejskiej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.