W holenderskiej prowincji Brabancja Północna ruszyła budowa kolejnej solarnej ścieżki rowerowej w kraju. Ponad półkilometrowa trasa będzie wyłożona przez 500 paneli fotowoltaicznych. Czy takie inwestycje mają sens?

Reklama

Reklama

Solarna ścieżka rowerowa 

W ostatnich tygodniach władze prowincji Brabancja Północna w Holandii ogłosiły budowę projektu solarnej ścieżki dla rowerów. Trasę o długości 0,6 km pokryje 500 paneli PV zintegrowanych z nawierzchnią asfaltową. Niestety nie wiadomo, jaką moc będą miały moduły. 

Solarna ścieżka rowerowa powstaje wzdłuż drogi N285 nieopodal Wagenberg na południu Holandii. To kolejny projekt testowy, który ma sprawdzić potencjał wykorzystania dróg użytkowych jako elektrowni słonecznych. W trakcie pięciu lat władze prowincji będą monitorować odporność modułów na obciążenia mechaniczne, koszty utrzymania takiego systemu oraz jego wydajność. 

To nie pierwszy taki pomysł

Solarna ścieżka rowerowa powstała w Holandii już w 2016 roku! Było to pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie. Panele fotowoltaiczne pokryły 70 m trasy, którą dziennie pokonywało około 2 tys. cyklistów. Zdaniem autorów projektu moduły PV na drodze miały produkować około 30% energii mniej niż te zlokalizowane na dachach. Jak to działa?

Panele słoneczne zostały uzupełnione o półprzezroczystą powłokę antypoślizgową, która zapewnia nośność, a jednocześnie zapewnia ochronę przed naciskiem. To połączenie tworzy solidną i bezpieczną nawierzchnię drogi, która może produkować energię elektryczną. Prąd może być wykorzystywany np. do oświetlenia publicznego, zasilania instalacji komunikacyjnych czy ładowania samochodów elektrycznych.

Jak sprawdziła się pierwsza solarna ścieżka rowerowa? Po zaledwie sześciu miesiącach eksploatacji trasa przyciągnęła ponad 150 tys. rowerzystów i wygenerowała ponad 3 tys. kilowatogodzin energii. Od tamtej pory SolaRoad, czyli firma odpowiedzialna za realizację pilotażowego projektu, otworzyła 6 kolejnych solarnych ścieżek rowerowych. Według holenderskiego instytutu badawczego TNO aż 20% tras rowerowych w Holandii mogłoby być zamienionych w elektrownie solarne. 

Droga, która ładuje samochody 

Czy wiesz, że we Włoszech powstała droga, która ładuje elektryki? Po miesiącach testów na torze „Arena del Futuro”, czyli „Arenie Przyszłości” firma zademonstrowała możliwość bezprzewodowego transferu energii w celu ładowania pojazdów elektrycznych. Droga, która ładuje samochody elektryczne działa dzięki systemowi cewek umieszczonych pod asfaltem. 

System cewek umieszczonych pod asfaltem przekazuje energię bezpośrednio do samochodów osobowych, ciężarowych i autobusów bez konieczności zatrzymywania się na stacjach ładowania w celu uzupełnienia baterii. Technologia może być dostosowana do wszystkich pojazdów wyposażonych w specjalny „odbiornik”, który przekazuje energię pochodzącą z infrastruktury drogowej bezpośrednio do silnika elektrycznego. Zwiększa zasięg i jednocześnie oszczędza ładunek akumulatora pojazdu.

• Czytaj dalej: Droga, która ładuje samochody elektryczne – „Arena Przyszłości”. 

Źródła: brabant.nl, solaroad.nl, triplepundit.com

Fot. główna: Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.