Ochrona środowiska Hydrolog: „Susza nie zniknie. Opady w maju pomogły na chwilę, woda nie wsiąka w glebę”. WYWIAD 24 maja 2020 Ochrona środowiska Hydrolog: „Susza nie zniknie. Opady w maju pomogły na chwilę, woda nie wsiąka w glebę”. WYWIAD 24 maja 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Czy mocz może spowodować katastrofę ekologiczną? Pomyśl, nim załatwisz się pod krzaczkiem Znamy to doskonale – lato, ciepło, jesteśmy w lesie czy nad morzem, a do najbliższej toalety daleko. W takiej sytuacji, jeśli zajdzie potrzeba, najczęściej oddajemy mocz pod drzewo lub krzak. Czy to jednak na pewno zdrowe dla środowiska? Jak nasz mocz może wpłynąć na naturę? Ochrona środowiska Setki martwych ryb. Czy rzeka została zatruta? W Kanale Bernardyńskim na rzece Prośnie znaleziono setki śniętych ryb. Eksperci zbadają, czy doszło do celowego zatrucia wody. To nie jedyny taki przypadek w ostatnim czasie w Polsce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że majowe opady pomogły zahamować suszę, ale tylko na chwilę. – Woda nie wsiąka w glebę, w tej chwili rośliny pobierają ją w dużo większym stopniu, bo są w okresie wegetatywnym. Niżówka hydrologiczna odnotowano na ponad 80 stacjach (22 maja już na 94) – mówi Grzegorz Walijewski, hydrolog i rzecznik prasowy IMGW. Reklama Iga Dzieciuchowicz: – Na początku maja wszyscy cieszyli się z deszczu w nadziei, że unikniemy suszy. Unikniemy? Grzegorz Walijewski, hydrolog i rzecznik prasowy IMGW: – Niżówkę hydrologiczną odnotowaliśmy 28 kwietnia na 90 stacjach – to bardzo dużo. Z początkiem maja po opadach liczba stacji, które wskazywały suszę hydrologiczną, znacząco się zmniejszyła. To jest jednak chwilowe zjawisko. Wszystko wskazuje na to, że susza nie zniknie. I co teraz? – Nie jesteśmy zaskoczeni. Jeszcze parę lat temu mieliśmy suszę co trzy, a nawet co pięć lat. Od 2015 roku susza, i to każdego typu, jest zjawiskiem corocznym. Wprawdzie w 2017 roku złapaliśmy trochę oddechu, bo było dość mokro, ale kolejne dwa lata przyniosły w wyniku suszy spore straty. Już w ubiegłym roku susza była głęboka – w sierpniu i wrześniu niżówka była na aż 150 stacjach, a mamy ich 500. Ale ten rok będzie jeszcze gorszy. Ostrzegaliśmy przed ekstremalną suszą już na początku roku, bo w styczniu niżówkę zaobserwowaliśmy na 60 stacjach. Susza w zimie? – Oczywiście. To, że trochę popadało deszczu i poprószyło śniegu wcale nie oznacza, że nie ma suszy. Luty był mokry, ale sytuacja w zimie przedstawiała się naprawdę źle. I jest źle. Od 7 maja znów przybywa nam stacji, gdzie poziomy wskazują na niżówkę hydrologiczną. Czego możemy spodziewać w najbliższych tygodniach? – Muszę pochwalić naszych klimatologów, którzy doskonale przewidzieli pogodę. Marzec miał być suchy i ciepły, to się sprawdziło. Kwiecień był jeszcze bardziej suchy niż przewidywano – w Siedlcach odnotowano aż 30 dni bez deszczu, w Mazowieckiem opadów nie było przez 45 dni. Maj sprawdza się zgodnie z przewidywaniami – na południu jest ciepło, na północy mamy arktyczne powietrze. Opady deszczu będą już w ten weekend (23-24 maja, przyp. red.). W następnych dniach będą opady burzowe, intensywne, ale punktowe, co nie wpłynie na zahamowanie zjawiska suszy. Nie będzie w czasie burz bardzo silnych wiatrów. W miastach może być zagrożenie podtopieniami. Jednak wystarczą zaledwie trzy dni bez opadów i susza wraca. Warto zerknąć też na mapę, która pokazuje wilgotność gleby. I co tam widać? – Wilgotność gleby jest określona do 7 cm. Dobrze jest w północnej części kraju – Warmia i Mazury, pomorskie, część województwa mazowieckiego. Wilgotność jest tam na poziomie 70 proc. Natomiast w lubuskim sytuacja jest fatalna. Tam wilgotność gleby spadła do 20 proc. Źle jest też w Wielkopolsce, a także na północy południowych województw – nawet poniżej 30 procent. Co to oznacza? – To duży problem dla rolników, bo na takim poziomie wilgotności gleby rośliny już nie rozwijają się prawidłowo. Kiepska sytuacja jest też w Łódzkiem i Świętokrzyskiem. Jeśli przeanalizujemy mapy z początku miesiąca i porównany do tych z teraz, to zobaczymy, że woda nie wsiąka. Korzenie pobierają wodę, bo jej teraz bardziej potrzebują, gleba zostaje sucha. Co będzie latem? – Państwowy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że czeka nas susza hydrologiczna. Prognoza dla wód powierzchniowych i podziemnych nie jest optymistyczna. Państwowa służba hydrogeologiczna informuje również o stanie zagrożenia hydrogeologicznego na obszarze kraju w związku z występowaniem niżówki hydrogeologicznej. Obecnie stan zagrożenia utrzymuje się dla 9 województw: lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i lubelskiego. W lasach panuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Czerwiec będzie suchy i ciepły. Lipiec raczej mokry, suszę mogą przyhamować burzowe opady. Sierpień ma być za to upalny. Analizujemy wszystko na bieżąco, susza niestety nie zniknie. Musimy przygotować się na straty. Dodatkowe informacje 24h/dobę: IMGW-PIB-PIB Biuro Prasowe Twitter: https://twitter.com/IMGW-PIBmeteo E. biuroprasowe@IMGW-PIB.pl | T. (+48) 503 122 100 IMGW-PIB-PIB jest ogólnopolską służbą hydrologiczno-meteorologiczną. Świadczymy usługi związane z oceanografią, pogodą i klimatem dla sił zbrojnych, instytucji rządowych, społeczeństwa, lotnictwa cywilnego, żeglugi, przemysłu, rolnictwa i biznesu. Od 1919 roku prognozujemy pogodę, przeprowadzamy analizy i badania. Jesteśmy Instytutem skupiającym wysokiej klasy specjalistów i dysponujemy niezbędną infrastrukturą do pracy nad nim. Pogoda i klimat to jeden z najważniejszych tematów we współczesnym świecie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.