Ochrona środowiska Hydrolog: „Susza nie zniknie. Opady w maju pomogły na chwilę, woda nie wsiąka w glebę”. WYWIAD 24 maja 2020 Ochrona środowiska Hydrolog: „Susza nie zniknie. Opady w maju pomogły na chwilę, woda nie wsiąka w glebę”. WYWIAD 24 maja 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Greenpeace złożył skargę na Polskę do Komisji Europejskiej o dewastację rzek Dziesięć aktywistów i aktywistek, które na co dzień działają w Greenpeace, oskarżyło Polskę o naruszenie unijnego prawa w zakresie ochrony polskich rzek. Sprawą ma zająć się Komisja Europejska. Ochrona środowiska Naukowcy uczą ptaki… latać! Wszystko po to, by ocalić zagrożony gatunek Ibis grzywiasty zniknął z Europy ok. 400 lat temu. Teraz, dzięki wsparciu naukowców i hodowców wraca, jednak młode osobniki nie znają tras migracyjnych, którymi wędrowali ich przodkowie. Dlatego grupa biologów postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie pokazać zwierzętom drogę z Austrii do ciepłej Hiszpanii. Jak to robią? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że majowe opady pomogły zahamować suszę, ale tylko na chwilę. – Woda nie wsiąka w glebę, w tej chwili rośliny pobierają ją w dużo większym stopniu, bo są w okresie wegetatywnym. Niżówka hydrologiczna odnotowano na ponad 80 stacjach (22 maja już na 94) – mówi Grzegorz Walijewski, hydrolog i rzecznik prasowy IMGW. Reklama Iga Dzieciuchowicz: – Na początku maja wszyscy cieszyli się z deszczu w nadziei, że unikniemy suszy. Unikniemy? Grzegorz Walijewski, hydrolog i rzecznik prasowy IMGW: – Niżówkę hydrologiczną odnotowaliśmy 28 kwietnia na 90 stacjach – to bardzo dużo. Z początkiem maja po opadach liczba stacji, które wskazywały suszę hydrologiczną, znacząco się zmniejszyła. To jest jednak chwilowe zjawisko. Wszystko wskazuje na to, że susza nie zniknie. I co teraz? – Nie jesteśmy zaskoczeni. Jeszcze parę lat temu mieliśmy suszę co trzy, a nawet co pięć lat. Od 2015 roku susza, i to każdego typu, jest zjawiskiem corocznym. Wprawdzie w 2017 roku złapaliśmy trochę oddechu, bo było dość mokro, ale kolejne dwa lata przyniosły w wyniku suszy spore straty. Już w ubiegłym roku susza była głęboka – w sierpniu i wrześniu niżówka była na aż 150 stacjach, a mamy ich 500. Ale ten rok będzie jeszcze gorszy. Ostrzegaliśmy przed ekstremalną suszą już na początku roku, bo w styczniu niżówkę zaobserwowaliśmy na 60 stacjach. Susza w zimie? – Oczywiście. To, że trochę popadało deszczu i poprószyło śniegu wcale nie oznacza, że nie ma suszy. Luty był mokry, ale sytuacja w zimie przedstawiała się naprawdę źle. I jest źle. Od 7 maja znów przybywa nam stacji, gdzie poziomy wskazują na niżówkę hydrologiczną. Czego możemy spodziewać w najbliższych tygodniach? – Muszę pochwalić naszych klimatologów, którzy doskonale przewidzieli pogodę. Marzec miał być suchy i ciepły, to się sprawdziło. Kwiecień był jeszcze bardziej suchy niż przewidywano – w Siedlcach odnotowano aż 30 dni bez deszczu, w Mazowieckiem opadów nie było przez 45 dni. Maj sprawdza się zgodnie z przewidywaniami – na południu jest ciepło, na północy mamy arktyczne powietrze. Opady deszczu będą już w ten weekend (23-24 maja, przyp. red.). W następnych dniach będą opady burzowe, intensywne, ale punktowe, co nie wpłynie na zahamowanie zjawiska suszy. Nie będzie w czasie burz bardzo silnych wiatrów. W miastach może być zagrożenie podtopieniami. Jednak wystarczą zaledwie trzy dni bez opadów i susza wraca. Warto zerknąć też na mapę, która pokazuje wilgotność gleby. I co tam widać? – Wilgotność gleby jest określona do 7 cm. Dobrze jest w północnej części kraju – Warmia i Mazury, pomorskie, część województwa mazowieckiego. Wilgotność jest tam na poziomie 70 proc. Natomiast w lubuskim sytuacja jest fatalna. Tam wilgotność gleby spadła do 20 proc. Źle jest też w Wielkopolsce, a także na północy południowych województw – nawet poniżej 30 procent. Co to oznacza? – To duży problem dla rolników, bo na takim poziomie wilgotności gleby rośliny już nie rozwijają się prawidłowo. Kiepska sytuacja jest też w Łódzkiem i Świętokrzyskiem. Jeśli przeanalizujemy mapy z początku miesiąca i porównany do tych z teraz, to zobaczymy, że woda nie wsiąka. Korzenie pobierają wodę, bo jej teraz bardziej potrzebują, gleba zostaje sucha. Co będzie latem? – Państwowy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że czeka nas susza hydrologiczna. Prognoza dla wód powierzchniowych i podziemnych nie jest optymistyczna. Państwowa służba hydrogeologiczna informuje również o stanie zagrożenia hydrogeologicznego na obszarze kraju w związku z występowaniem niżówki hydrogeologicznej. Obecnie stan zagrożenia utrzymuje się dla 9 województw: lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i lubelskiego. W lasach panuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Czerwiec będzie suchy i ciepły. Lipiec raczej mokry, suszę mogą przyhamować burzowe opady. Sierpień ma być za to upalny. Analizujemy wszystko na bieżąco, susza niestety nie zniknie. Musimy przygotować się na straty. Dodatkowe informacje 24h/dobę: IMGW-PIB-PIB Biuro Prasowe Twitter: https://twitter.com/IMGW-PIBmeteo E. [email protected] | T. (+48) 503 122 100 IMGW-PIB-PIB jest ogólnopolską służbą hydrologiczno-meteorologiczną. Świadczymy usługi związane z oceanografią, pogodą i klimatem dla sił zbrojnych, instytucji rządowych, społeczeństwa, lotnictwa cywilnego, żeglugi, przemysłu, rolnictwa i biznesu. Od 1919 roku prognozujemy pogodę, przeprowadzamy analizy i badania. Jesteśmy Instytutem skupiającym wysokiej klasy specjalistów i dysponujemy niezbędną infrastrukturą do pracy nad nim. Pogoda i klimat to jeden z najważniejszych tematów we współczesnym świecie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.