Świat Komisja Europejska zmieni cele redukcji CO2 na 2030 rok 09 września 2020 Świat Komisja Europejska zmieni cele redukcji CO2 na 2030 rok 09 września 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska W Polsce brakuje ośrodków dla dzikich zwierząt. Kraków buduje centrum edukacyjno-rehabilitacyjne W całym kraju liczba placówek zajmujących się ratowaniem i rehabilitacją dzikich zwierząt pozostaje niewystarczająca wobec rosnących potrzeb. Dotyczy to zarówno obszarów leśnych, jak i terenów zurbanizowanych. Każdego roku tysiące zwierząt trafiają do ośrodków, które nie zawsze są w stanie przyjąć je wszystkie. W odpowiedzi na te wyzwania Kraków planuje budowę własnego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Nowej Hucie, który ma stać się częścią systemowej poprawy opieki nad dziką przyrodą w Polsce. Ochrona środowiska Czy sztuczny śnieg jest eko? Ukryte koszty wody, energii i emisji CO₂ W czasach, gdy zimowe krajobrazy występują coraz rzadziej, sztuczny śnieg stał się nie tylko atrakcją turystyczną, lecz także sposobem na podtrzymanie świątecznej atmosfery. Choć pozwala stworzyć namiastkę zimy tam, gdzie brakuje naturalnych opadów, jego rosnąca popularność budzi pytania o koszty środowiskowe i energetyczne, które często pozostają niewidoczne na pierwszy rzut oka. 16 września w Parlamencie Europejskim odbędzie się prezentacja dorocznego raportu o stanie Unii Energetycznej. Właśnie wtedy przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosi cel klimatyczny dotyczący redukcji CO2 na 2030 rok. Reklama Bardziej ambitne cele Jak dotąd Unia Europejska deklarowała 40-procentową redukcję emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Przełom nastąpił w grudniu 2019, kiedy obejmująca stanowisko Ursula von der Leyen zapowiedziała, że zwiększy tę wartość do 50-55%. Jednak w związku z pandemią koronawirusa pojawiły się protesty, aby cel utrzymać na poziomie 40% – w przeciwnym razie przemysł poniesie wysokie koszty. “Frankfurter Allgemeine Zeitung” donosi jednak, że przewodnicząca zamierza dotrzymać obietnicy. This year, the #COVID19 crisis changed our lives. But it did not change our ambitions. In exactly one week I will share my vision for a stronger Europe and a better world after the pandemic, in my first State of the Union address. #SOTEU pic.twitter.com/XPMlniltV4— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) September 9, 2020 Przemysł ostrzega Jeśli cel redukcji CO2 na poziomie 55% zostałby wprowadzony, emisję musiałyby obniżyć niemal wszystkie sektory gospodarki. Przemysł motoryzacyjny od dawna sprzeciwia się zaostrzeniu celów klimatycznych, więc spełnienie jego żądań wiązałoby się z wyższymi wymogami w pozostałych branżach. Przypomnijmy, że obecnie w Unii Europejskiej obowiązuje nakaz nabywania praw do emisji, aby móc prowadzić działalność produkującą CO2. Według analizy Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK) ustalenie celu deklarowanego przez von der Leyen doprowadzi do znacznego wzrostu cen energii. A może 65? Parlament Europejski zamierza ustalić swoje stanowisko do październikowego szczytu, na którym ochrona klimatu będzie przedmiotem dyskusji szefów państw i rządów. Pojawiły się nawet głosy o redukcji emisji CO2 na poziomie 65%. Pomysłodawczynią takiej opcji jest Jytte Guteland, eurodeputowana ze Szwecji. Michael Bloss, europoseł z ugrupowania Zielonych przekonuje, że jest to ekonomicznie możliwe, jednak w perspektywie długoterminowej – do 2050 roku. Źródło: faz.net Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.