Polska Kraków w ciemnościach przez cztery godziny w nocy. Ile to oszczędności? 29 kwietnia 2020 Polska Kraków w ciemnościach przez cztery godziny w nocy. Ile to oszczędności? 29 kwietnia 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Czy sztuczny śnieg jest eko? Ukryte koszty wody, energii i emisji CO₂ W czasach, gdy zimowe krajobrazy występują coraz rzadziej, sztuczny śnieg stał się nie tylko atrakcją turystyczną, lecz także sposobem na podtrzymanie świątecznej atmosfery. Choć pozwala stworzyć namiastkę zimy tam, gdzie brakuje naturalnych opadów, jego rosnąca popularność budzi pytania o koszty środowiskowe i energetyczne, które często pozostają niewidoczne na pierwszy rzut oka. Ochrona środowiska Międzyodrze częścią Drawieńskiego Parku Narodowego? Kompromisowy pomysł MKiŚ Po zawetowaniu ustawy o Parku Narodowym Doliny Dolnej Odry przez prezydenta, rząd przedstawia alternatywne rozwiązanie dla ochrony Międzyodrza. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) chce włączyć część tego unikalnego obszaru do Drawieńskiego Parku Narodowego, wykorzystując szybszą ścieżkę rozporządzenia. To próba jak najszybszego zabezpieczenia przyrody, ale też zapowiedź dalszych działań na rzecz objęcia tego obszaru najwyższą formą ochrony. Dwa tygodnie temu Kraków zdecydował się na wyłączenie świateł w godz. od północy do czwartej rano. Nie wszyscy mieszkańcy uznali, że to dobry pomysł i martwili się o bezpieczeństwo. Tymczasem miasto codziennie oszczędza kilowaty o równowartości 20 tys. zł. Reklama Egipskie ciemności w Krakowie Kraków w nocy tonie w ciemnościach, świecą się tylko neony firm. Zarząd Dróg Miasta Krakowa w godz. od północy do czwartej rano wyłącza lampy, ponieważ z powodu obostrzeń związanych z pandemią nie ma właściwie żadnego ruchu w tym czasie. Przed 20 kwietnia, gdy obowiązywał zakaz odwiedzania bulwarów, lampy wzdłuż Wisły również były wyłączone. Zadania mieszkańców na temat tej decyzji były podzielone. Internauci komentowali, że brak świateł obniża ich poczucie bezpieczeństwa i jest zachętą dla złodziei. Tymczasem policja nie odnotowała wzrostu przestępczości, a miasto znalazło oszczędności. – Kilowaty, które oszczędzamy przez te cztery godziny każdego dnia, odpowiadają ok. 20 tys. zł oszczędności. Wyłączone światła na bulwarach i w parkach to ok. 40 tys. zł, co miesięcznie daje ok. 600 tys. zł wydanych mniej oświetlenie. Teraz włączyliśmy je z powrotem od 20 kwietnia, ale na ulicach wciąż wyłączamy lampy – tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZDMK. Czy to bezpieczne? Czy jest obawa, że egipskie ciemności, które zapadają w Krakowie od północy, są niebezpieczne dla mieszkańców? – Ani ludzie, ani policja nie potwierdzają, by zrobiło się bardziej niebezpiecznie. Nikogo nie ma na ulicach, bo nie ma komunikacji ani restauracji, życie nocne zamarło, więc to wyłączenie latarni jest mało odczuwalne – wyjaśnia Pyclik. Czy ideą była ochrona środowiska? – Nie było to naszym głównym celem, ale na pewno zrobiliśmy cztery godziny co noc dla Ziemi. Niech ludzie się zastanowią, czy musimy zużywać tyle energii, w sytuacji, w której jest to mniej potrzebne – dodaje rzecznik ZDMK. Jeśli życie nocne wróci na ulice Krakowa, lampy zostaną włączone. Smart-city to przyszłość Michał Pyclik podkreśla też, że oświetlenie uliczne musi się rozwijać w stronę oświetlenia inteligentnego. – 2/3 latarni mogliśmy przestawić automatycznie. Z tymi, które są przestawiane ręcznie były problemy. Im bardziej inteligentne oświetlenie będziemy mieć w przyszłości, tym bardziej możemy dostosowywać się do realnych potrzeb. Niedawno pokazywano nam oświetlenie smart-city, które samo analizuje, czy ktoś z niego korzysta, czy nie. Zrobiliśmy z AGH pierwsze próby takiego podstawowego systemu. To jest kierunek, który jest potrzebny. Inwestujemy w oświetlenie, dzięki mogliśmy wyłączyć je zdalnie. Wyłączenie ręcznych zajęłoby parę tygodni – mówi rzecznik ZDMK. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.