Wiadomości OZE List do kopcącego sąsiada 01 grudnia 2017 Wiadomości OZE List do kopcącego sąsiada 01 grudnia 2017 Przeczytaj także Polska Zielone miliardy przepadły – NIK ujawnia szokujące fakty Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport, z którego wynika, że ponad 70 mld złotych ze sprzedaży ETS-ów… rozpłynęło się w ogólnym budżecie państwa. Kontrola wykazała nieprawidłowości w systemie raportowania do KE, procedowaniu wniosków w ramach programu “Mój Prąd” i brak kontroli wewnętrznych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Wraz ze wzrastającą świadomością społeczną na temat zagrożeń płynących z zanieczyszczeń powietrza coraz częściej pojawiają się kolejne inicjatywy, których celem jest zachęcenie do korzystania z ekologicznych rozwiązań. Tego typu działania mają miejsce przede wszystkim na tych terenach, gdzie zagrożenie smogiem jest największe lub gdzie normy związane z emisją szkodliwych substancji zbyt często są przekroczone. Z takimi problemami boryka się także Skawina, dlatego tamtejsi aktywiści postanowili zmobilizować pozostałych mieszkańców do skuteczniejszego działania. O akcji „List do kopcącego sąsiada” opowiedział Łukasz Kurlit, działacz Skawińskiego Alarmu Smogowego, w specjalnym wywiadzie udzielonym portalowi Świat OZE. Reklama – Ta akcja jest wymierzona w tych, którzy są na tyle cwani, że chcą zaoszczędzić kilkaset złotych na zdrowiu i życiu swoich sąsiadów; tych, których stać na to, aby palić dobrych węglem, których stać na to, aby używać nowoczesnych źródeł ciepła, a niestety nie chcą tego robić, ponieważ wolą zaoszczędzić kilkaset złotych – podkreślił Łukasz Kurlit. Aktywista Skawińskiego Alarmu Smogowego kładzie akcent na skalę problemu: przez ponad 90 dni w roku nad Skawiną unosi się smog, a stężenie szkodliwych substancji występujących w tamtejszym powietrzu bywa porównywalne do tego unoszącego się nad Pekinem. W podobnym tonie wypowiada się inny działacz SAS, Bartosz Lisowski, jednak zwraca on również uwagę na dotychczasowe osiągnięcia w sprawie troski o jakość tamtejszego powietrza, możliwe między innymi dzięki prężnemu funkcjonowaniu Skawińskiego Alarmu Smogowego. – Ostatnim sukcesem dużym sukcesem wspólnie osiągniętym przez mieszkańców, wypracowanym przez mieszkańców i włodarzy, radnych i burmistrzów było przeznaczenie – czy deklaracja przeznaczania – około 1,5 miliona zł rocznie na walkę ze smogiem, w tym na wymianę pieców – z satysfakcją zauważył Bartosz Lisowski. Mimo sukcesów działacze SAS nie zamierzają jednak spocząć na laurach. W ostatnich dniach listopada br. opublikowali w mediach społecznościowych „Apel o zwiększenie wydatków własnych Gminy Skawina na walkę ze smogiem”, będący programem wymiany przestarzałych palenisk. Domagają się zwiększenia rocznego dofinansowania z 1,5 mln zł na 2,7 mln zł. Kwota ta w stosunku do całego skawińskiego budżetu nie jest wielka, jednak skróci czas wymiany wszystkich tamtejszych kotłów z 24. do zaledwie 13. lat. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.