Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Między nami wiewiórkami – wpływ sąsiedzkich relacji na życie gryzoni

wiewiorka

Między nami wiewiórkami – wpływ sąsiedzkich relacji na życie gryzoni

Kanadyjscy naukowcy odkryli, że rude wiewiórki żyjące w grupach mają większe szanse na przeżycie, ponieważ potrafią jednoczyć się w chwilach zagrożenia oraz umieją wspólnie gromadzić zapasy. Wnioski z badań pozwalają rozumieć lepiej nie tylko wzajemne relacje zwierząt, ale i innych istot społecznych, w tym ludzi.

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Społeczne istoty

Chociaż rude wiewiórki uważane są przez ludzi raczej za gatunek samotny i terytorialny, to najnowsze badania, niejako obalają tę tezę. Obserwacja zwierząt, mieszkających na terytorium Kanady wykazała, że towarzystwo innych zwierząt tego samego gatunku skłania wiewiórki do wydawania na świat większej ilości potomstwa oraz przedłuża ich żywotność. Wyniki tych analiz opublikowano w czasopiśmie Current Biology

Wiewiórka, która ma stałe i niezmienne sąsiedztwo w postaci innych wiewiórek, żyje dłużej i lepiej. Jak podkreślają badacze, nie ma znaczenia, czy sąsiedzi są ze sobą spokrewnieni. Korzyści wynikające z bogatego i rozwiniętego życia społecznego zwierząt, zauważono szczególnie na przykładzie starszych osobników. Młodsi sąsiedzi mogą wpływać zarówno na przedłużenie ich żywotności, jak i równoważą skutki starzenia, podkreślają naukowcy.

Wspólnymi siłami

Wiewiórki rude żyją na swoim terytorium i rzadko wchodzą ze sobą w fizyczny kontakt, ale nasze badanie pokazało inny obraz ich sąsiedzkiego życia. Zauważyliśmy, że potrafią umiejętnie współpracować z potencjalnymi konkurentami w kwestii podziału żywności, tworzenia koalicji, czy ostrzegania się nawzajem. – komentowała Erin Siracusa, doktor habilitowany na Uniwersytecie w Exeter.

Naukowcy zwracają uwagę, że relacje społeczne odgrywają kluczową rolę w bycie zwierząt, żyjących w grupach. Doktor Siracusa była zainteresowana faktem, jak podobne relacje wpływają na gatunki terytorialne, takie jak wiewiórka. W ramach projektu Kluane Red Squirrel, naukowcy z kilku uniwersytetów obserwowali 1009 osobników przez 22 lata. Naukowcy rozpoznawali wiewiórki za pomocą kolorowych kolczyków.

Kiedy wiewiórki mieszkają obok siebie wystarczająco długo, mają ustalone terytorium, zupełnie jak ludzie. Granica jest jasna, a wiewiórki nie tracą czasu na usilne zdobywanie terytorium innego zwierzęciapodsumowała doktor Siracusa.

Dłużej żyją i mają więcej potomstwa

Okazało się też, że niezależnie od pokrewieństwa, im dłużej wiewiórki żyją ze sobą po sąsiedzku, tym większe jest prawdopodobieństwo, że przeżyją następny rok, a także urodzą więcej potomstwa. Zauważono, że u wiewiórki rudej, żyjącej dłuższy czas obok tych samych sąsiadów, wydłuża się również sam okres życia. Prawdopodobieństwo to wzrasta z 68% do 74% – może to wynikać z rozwiniętego systemu wzajemnego ostrzegania i gromadzenia jedzenia wspólnymi siłami. Naukowcy odnotowali jednak, że rzadko zdarza się, aby wiewiórki utrzymywały stałych sąsiadów z roku na roku. 

Ludzie i wiewiórki – lustrzane odbicie?

Badania naukowców pomagają lepiej zrozumieć ewolucję gatunków terytorialnych i wędrownych. Są też wspaniałym przykładem społecznych relacji nie tylko w świecie zwierząt, ale i w codzienności ludzi.

Nie chcemy, by zabrzmiało to zanadto patetycznie, ale z obserwacji rudych wiewiórek możemy nauczyć się wiele o nas samych. mimo że z założenia wiewiórki mogą nie lubić konkurentów w postaci innych osobników, to jednak mają wspólne cele, takie jak zbieranie zasobów, pożywienia i przetrwanie. Jeśli chcą przeżyć, muszą się dogadać. W dzisiejszym świecie ludzi widzimy wiele podziałów i konfliktów, ale tak, jak w świecie wiewiórek, jak i naszym, wszyscy potrzebujemy sąsiadów – podsumowali naukowcy.

źródło: sciencedaily.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.