Ochrona środowiska Na dachach trzech budynków w Katowicach stanęły ule 14 maja 2020 Ochrona środowiska Na dachach trzech budynków w Katowicach stanęły ule 14 maja 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Poczta Polska zbiera elektroodpady Poczta Polsku uruchomiła pilotaż zbiórki drobnego sprzętu AGD i RTV. Specjalne pojemniki na elektroodpady pojawią się w ponad 350 placówkach w 3 województwach: mazowieckim, śląskim i łódzkim. Ochrona środowiska Aktywiści na rzecz ochrony środowiska walczą z centrami danych Aktywistka ekologiczna Julie Bolthouse wskazuje, że Północna Wirginia posiada najwięcej centrów danych na świecie. Jej zdaniem, nie jest to korzystne dla klimatu. Dlaczego? Na dachach Basenu Brynów, Basenu Szopienice i katowickiego NOSPR-u stanęły ule. Łącznie będzie w nich mieszkało aż 120 tysięcy pszczół. Wyprodukowany przez nie miód będzie wykorzystany do promocji miasta. Reklama – W Katowicach od trzech lat siejemy łąki, które są schronieniem dla małych zwierząt, a także owadów. Teraz idziemy o krok dalej i zakładamy ule na dachach Basenu Brynów, Basenu Szopienice i Narodowej Orkiestry Polskiego Radia w Katowicach. W każdym z uli zamieszka około 40 tysięcy pszczół – poinformował Marcin Krupa, prezydent Katowic. Nowe ule zamontowano 12 maja. Miód, który wytworzą pszczoły, będzie zebrany do słoików i przebadany. Potem posłuży jako gadżet promocyjny miasta. Pszczoły zagrożone wyginięciem Według ekspertów miasto jest dobrym miejscem dla pszczół. Jest tu cieplej, na plus jest też bioróżnorodność i to, że rośliny są pielęgnowane bez zastosowania szkodliwych pestycydów. W Katowicach swoje ule ma już jeden dach Uniwersytetu Śląskiego czy wielopiętrowy biurowiec. Pszczoły uznano za jedne z najważniejszych istot na Ziemi. Masowe wymieranie zapylaczy (pszczół i muchołówek) przekłada się na wymieranie innych zwierząt owadożernych – ryb, ptaków i ssaków. Katastrofa w świecie owadów zagraża również człowiekowi – dzięki zapylaczom mamy owoce, warzywa i orzechy. Co 25 minut na świecie ginie jakiś gatunek zwierząt. Eksperci wskazują jednak, że nie zawsze dzieje się to w wyniku działalności człowieka – wymieranie gatunków to w przyrodzie naturalny proces. Z tą różnicą, że niegdyś wymierał jeden na pięć lat. Teraz dzieje się to tysiąc razy szybciej. Masowo wymierają pszczoły miodne – alarmujące dane pochodzą nie tylko z USA, ale i z Wielkiej Brytanii, gdzie w latach 1980-2013 wyginęła 1/3 gatunku dzikich pszczół. W Polsce mamy 3200 gatunków motyli, aż 400 gatunków chrząszczy, much i muchówek. Co możemy zrobić, by nie dopuścić do załamania ekosystemu? Należy przywrócić im siedliska oraz unikać pestycydów w rolnictwie. Chemikalia stosowane przez człowieka osłabiają owady i negatywnie wpływają na ich stan zdrowia. Źródło: PAP Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.