Energia wiatrowa Nowa, największa farma wiatrowa w Australii 02 listopada 2017 Energia wiatrowa Nowa, największa farma wiatrowa w Australii 02 listopada 2017 Przeczytaj także Energia wiatrowa Bałtyk jako magazyn CO₂. Czy Polska wykorzysta potencjał CCS na morzu? Eksperci oceniają, że wytypowane podmorskie struktury geologiczne na Bałtyku mogą w przyszłości pomieścić znaczące ilości CO₂ z polskiego przemysłu energochłonnego. W związku z rosnącym zainteresowaniem technologią CCS oraz zmianami w regulacjach offshore pojawia się realna szansa na rozwój podmorskich magazynów CO₂ w Polsce, wpisujących się w globalny trend wykorzystania morskich formacji geologicznych. Energia wiatrowa Silniejsze wiatry na Bałtyku. Czy Polska powinna budować turbiny offshore klasy II? Polska przyspiesza rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Nowelizacja ustawy offshore, którą niedawno podpisał prezydent Karol Nawrocki, ma ułatwić inwestorom udział w aukcjach i wprowadzić uproszczone procedury administracyjne. Nowy raport klimatyczny wskazuje wzrost prędkości wiatru na całym świecie – również nad Morzem Bałtyckim. Większość europejskich turbin OZE już teraz nie jest dostosowanych do coraz silniejszych lokalnych wiatrów. Mimo, że wiele osób oskarża działające na terenie Australii farmy wiatrowe za ostatni blackout, wszystko wskazuje na to, że kraj ten nie zniechęcił się do takiego sposobu generowania energii. Już niedługo powstanie tam największa w historii kontynentu instalacja tego typu. Reklama Inwestycja zostanie zrealizowana przez niemiecką firmę WestWind Energy, która ma na swoim koncie setki działających farm, w tym także trzy projekty wybudowane w Australii. Najnowsze przedsięwzięcie odznacza się jednak znacznie większym rozmachem. O ile poprzednie charakteryzowały się mocą 200–300 MW, ten cechuje się mocą 800 MW. Koszt budowy całej instalacji wyniesie ponad 1,7 miliarda dolarów, za które zostanie zakupionych dwieście trzynaście wiatraków o różnej mocy. Pierwsze propozycje dotyczące inwestycji pojawiły się dosyć szybko – już w styczniu tego roku WestWind Energy przedłożyła lokalnym władzom pełną dokumentację planowanej farmy. Pomiary prędkości wiatru w rejonie Golden Plains trwają już od dobrych kilku lat, jednak dopiero teraz projekt otrzymał zielone światło. Ponadto wszystko wskazuje na to, że przy budowie zyskają sami mieszkańcy, dla których utworzono specjalny fundusz. Będą z niego wypłacane pieniądze na cele społeczne dla osób z miejscowości sąsiadujących z turbinami (położonych w odległości do dwóch kilometrów od instalacji). Osoby mieszkające w promieniu trzech kilometrów otrzymają darmowy prąd do czasu zakończenia robót. Od 2014 roku w Australii trwa boom na odnawialne źródła energii, który jest w dużym stopniu wspierany przez politykę tamtejszego rządu prowadzonego przez Labora Andrewsa. Dąży on do uzyskania czterdziestu procent OZE w miksie energetycznym kontynentu. Prawo przyjazne zielonej energetyce w połączeniu ze świetnymi warunkami do jej rozwoju powoduje, że OZE zaliczają coraz więcej sukcesów. Niedawno firma Goldwind rozpoczęła budowę 530-megawatowej farmy wiatrowej, która będzie sprzedawać wygenerowany prąd elektryczny po rekordowo niskiej cenie – poniżej 60 $/kWh. Oznacza to brak jakiegokolwiek dopłat i niski koszt dla konsumenta. Jednocześnie łatwo zauważyć, że rynek czeka duża liczba pomniejszych inwestycji, albowiem w wielu instalacjach wykorzystywane turbiny są już stare i wymagają wymiany na nowe, bardziej opłacalne w użytkowaniu, modele. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.