Ochrona środowiska Nowe gatunki wchodzą na listę inwazyjnych gatunków obcych UE 28 marca 2024 Ochrona środowiska Nowe gatunki wchodzą na listę inwazyjnych gatunków obcych UE 28 marca 2024 Przeczytaj także Ochrona środowiska Greenpeace złożył skargę na Polskę do Komisji Europejskiej o dewastację rzek Dziesięć aktywistów i aktywistek, które na co dzień działają w Greenpeace, oskarżyło Polskę o naruszenie unijnego prawa w zakresie ochrony polskich rzek. Sprawą ma zająć się Komisja Europejska. Ochrona środowiska Naukowcy uczą ptaki… latać! Wszystko po to, by ocalić zagrożony gatunek Ibis grzywiasty zniknął z Europy ok. 400 lat temu. Teraz, dzięki wsparciu naukowców i hodowców wraca, jednak młode osobniki nie znają tras migracyjnych, którymi wędrowali ich przodkowie. Dlatego grupa biologów postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie pokazać zwierzętom drogę z Austrii do ciepłej Hiszpanii. Jak to robią? Od 2 sierpnia 2024 kolejne gatunki znajdą się na liście inwazyjnych gatunków obcych Unii Europejskiej. Co to oznacza? Reklama Czym jest lista inwazyjnych gatunków obcych? Inwazyjne gatunki obce (IGO) to rośliny, zwierzęta, patogeny i inne organizmy, które nie są rodzime dla ekosystemów i mogą powodować szkody w środowisku lub gospodarce. Zdarza się także, że dla zdrowia człowieka. Poza tym, że ich istnienie bywa zagrożeniem dla całego ekosystemu, to ich byt generuje także niemałe koszty finansowe. Jak alarmowała w czerwcu 2023 roku wiceministra klimatu i środowiska oraz Główna Konserwatorka Przyrody, Małgorzata Golińska: “Szacuje się, że straty powodowane przez inwazyjne gatunki obce (IGO) w samej Unii Europejskiej przekraczają 12 mld euro rocznie”. Z wyżej wymienionych względów UE od lat (pierwsza lista została opublikowana w 2016 roku) prowadzi zestawienie gatunków inwazyjnych występujących na terenie krajów członkowskich. Czytaj także: Nadeszła wiosna, zasiej łąkę kwietną! [WYWIAD] Co to oznacza w praktyce? Obecność danego gatunku w owym dokumencie w praktyce oznacza dla nas między innymi zakaz jego przetrzymywania, przemieszczania, a nawet sprzedawania. Dodatkowo rodzi względem nas obowiązek poinformowania gminy o każdym takim przypadku, na który się natkniemy. Wraz z poszerzeniem listy, istotne zmiany dotkną podmioty takie jak szkółki roślin lub sklepy zoologiczne, które posiadają w swoim zapasie umieszczone na niej gatunki. Od 2 sierpnia 2024 roku będą one miały prawo, aby przez rok przetrzymywać i przemieszczać je w celu sprzedaży lub przekazania do celów niekomercyjnych innym podmiotom posiadającym stosowne zezwolenie oraz dwa lata, jeżeli zdecydują się na sprzedaż, przekazanie ich podmiotom prowadzącym badania naukowe, ochronę ex situ, bądź wykorzystującym IGO do celów medycznych, posiadającym stosowne zezwolenie. Zobacz też: Chcesz mieć piękny ogród? Zobacz, jak stworzyć hotel dla owadów i dlaczego warto to zrobić Jakie gatunki dołączą do listy? Do zaktualizowanej listy gatunków inwazyjnych UE dołączy między innymi pistia rozetkowa (łac. Pistia stratiotes) – roślina występująca w ciepłych wodach stojących i wolno płynących, zwana inaczej m.in. “sałatą wodną”. To osobnik, który bardzo skutecznie i szybko się rozmnaża, czasem na tyle intensywnie, że jego potomstwo potrafi niemal w całości pokryć powierzchnię zbiornika wodnego. Tym samym ograniczają one dostęp światła do wody, utrudniają wymianę gazową i zmniejszają ilość tlenu w zbiorniku wodnym. Ma to katastrofalne przełożenie na życie ryb i innych, obecnych w nim istot. Fot.: Agnieszka Kwiecień, Nova / wikimedia.org Na łamach portalu swiatoze.pl przeprowadziliśmy rozmowę z ekspertem, współtwórcą i jednym z liderów Miejskiej Partyzantki Ogrodniczej, Witoldem Szwedkowskim, w której tłumaczył on zagrożenia wynikające z obecności inwazyjnych gatunków roślin. – Osobiście od kilku lat popularyzuję wiedzę na temat zgubnego wpływu roślin obcego pochodzenia na polski krajobraz i ekosystemy. Gatunek, który dla jakiegoś ekosystemu jest obcy, a został tam uwolniony i ma zdolność do szybkiej ekspansji, może stanowić śmiertelne zagrożenie dla niemal wszystkiego co żyje na danym obszarze. Pozbawia siedlisk, przerywa łańcuchy troficzne, zaraża patogenami, na które sam jest odporny, dominuje i plądruje. Gatunki ewolucyjnie nieprzygotowane do obrony lub konkurencji giną. Nie jest to, jak niektórzy próbują tłumaczyć, „zjawisko naturalne” – mówił Witold Szwedkowski. Całość przeczytasz tutaj: Gatunki inwazyjne w Polsce: lista, nowa ustawa. Co z cyrkami? [KOMENTARZ EKSPERTA] Kolejne dwa gatunki przypisane do niechlubnego zestawienia należą do królestwa zwierząt. To przydenka żebrowata oraz platana szponiasta. Pierwsza z wymienionych to kilkunastocentymetrowa ryba, która z powodu swych zdolności do tolerancji bardzo niekorzystnych warunków, zyskała przydomek niezniszczalnej. Ta mała istota jest w stanie przeżyć zarówno w wodzie słodkiej, jak i tej zasolonej nawet trzykrotnie bardziej niż woda morska. Poradzi sobie, gdy zbiornik wodny jest nisko nasycony tlenem i gdy zachodzą duże zmiany temperatury. Przy tym żywi się zwierzętami wodnymi, takimi jak inne ryby bądź ślimaki. Znany jest jednak przypadek, gdy ta niepozorna rybka wciągnęła pod wodę pisklę, które wyciągnęła bezpośrednio z zalanego gniazda. Zdarzenie to zostało uwiecznione na filmie. Trzecim gatunkiem, który zostanie wpisany na listę inwazyjnych gatunków obcych UE, jest platana szponiasta – pochodząca z Afryki żaba, który całe swoje życie spędza pod wodą. Fot.: flickr.com/kuribo To jeden z najczęściej hodowanych gatunków. Terraryści wybierają ją ze względu na jej niskie i bardzo konkretne wymagania do życia. Jest mięsożerna, żywi się między innymi dżdżownicami, larwami i małymi rybami, oraz wyjątkowo odporna na zmiany środowiska. Bardzo szybko się też rozmnaża. Samica składa aż do 1000 jaj, z których w ciągu ok. dwóch dni wykluwają się kijanki. Źródła: gov.pl, atlas.roslin.pl, kopalniawiedzy.pl, medianauka.pl Fot.: flickr.com/kuribo, Agnieszka Kwiecień, Nova / wikimedia.org, Brett Albanese (Georgia DNR – Wildlife Resources) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.