Smog Piece grzewcze w miastach – w Krakowie wymieniono 14 tysięcy, w Jarosławiu zero 10 stycznia 2020 Smog Piece grzewcze w miastach – w Krakowie wymieniono 14 tysięcy, w Jarosławiu zero 10 stycznia 2020 Przeczytaj także Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. 100 lat – tyle czasu potrzeba, aby w Polsce pojawiło się powietrze, którego nie zatruwają “kopciuchy”. Te szacunki przedstawia Polski Alarm Smogowy. Reklama PAS zebrał dane samorządowe z okresu 2016-2018. Jeśli chodzi o miasta wojewódzkie, to najwięcej pieców grzewczych wymieniono w Krakowie – około 14 tysięcy. Daleko za nim znalazł się Wrocław z rezultatem 5 tysięcy, zaś Łódź, w której jest około 100 tysięcy kopciuchów, miała wynik o połowę mniejszy. Jeśli odejście od pieców węglowych tam nie przyspieszy, to mieszkańcy będą mogli oddychać czystym powietrzem dopiero za 120 lat. Na końcu rankingu znalazły się Zielona Góra, Olsztyn i Białystok z wynikami: 75, 69, 25. W Warszawie, gdzie obecnie kamienice ogrzewa około 20 tysięcy kopciuchów, w badanym okresie wymieniono ich zaledwie 750. W przypadku miast poniżej 100 tysięcy mieszkańców, sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. PAS już wcześniej wskazywał, że to właśnie tam sytuacja jest katastrofalna w porównaniu z „polskimi metropoliami” – czytaj tutaj. W Jarosławiu, Myszkowie bądź Wągrowcu nie doszło do żadnych wymian. Pojawiają się także przypadki, gdzie władze lokalne nawet nie przeprowadziły inwentaryzacji i oszacowania ilości nieekologicznych pieców. – Tak wolne tempo likwidacji najbardziej zanieczyszczających źródeł ciepła wskazuje iż, poza nielicznymi wyjątkami, walka ze smogiem nie jest priorytetem dla władz gminnych – komentuje Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.