Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Po 50 latach Szwajcaria wybrała miejsce składowania odpadów nuklearnych 

Po 50 latach Szwajcaria wybrała miejsce składowania odpadów nuklearnych 

Szwajcarski “projekt stulecia” po 50 latach zbliża się do finalizacji. Szwajcaria wybrała miejsce składowania odpadów nuklearnych. Materiały radioaktywne mają zostać zakopane w Nördlich Lägern w pobliżu granicy z Niemcami. Inwestycja będzie kosztować 20 mld dolarów. 

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Szwajcaria zakopie odpady nuklearne w pobliżu granicy z Niemcami

Szwajcaria produkuję energię za pomocą elektrowni jądrowych od ponad pół wieku. Do tej pory odpady nuklearne składowano w pośrednim magazynie w Würenlingen. Kraj od 50 lat szukał bezpiecznego miejsca, w którym zakopane zostaną materiały promieniotwórcze powstałe w wyniku reakcji jądrowej. 

Niedawno Krajowa Spółdzielnia Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych (NAGRA) ogłosiła, że odpady nuklearne będą zakopane w Nördlich Lägern na północ od Zurychu  w pobliżu granicy z Niemcami. Według przeprowadzonych badań to najbezpieczniejsze miejsce dla tego typu przedsięwzięcia. Ostateczna decyzja rządu ma zapaść najpóźniej w 2029 roku. Wówczas budowa składowiska rozpocznie się w 2045 roku. Realizacja projektu ma kosztować 21 mld dolarów. 

“Zdecydowała geologia” 

Badania nad poszukiwaniem odpowiedniego miejsca dla składowania odpadów radioaktywnych trwały 14 lat. Według wyników zaproponowany obszar w pobliżu granicy z Niemcami ma być bogaty w glinę, która gwarantuje skuteczną barierę geologiczną dla substancji promieniotwórczych.

To lokalizacja z największym gwarantem bezpieczeństwem. Rdzeniem głębokiego składowiska jest szary i niepozorny kamień … tutaj czas praktycznie stoi w miejscupowiedział Matthias Braun, dyrektor NAGRA. 

  • Zdecydowała geologia dodał

Bezpieczne składowanie odpadów radioaktywnych 

Odpady nuklearne to wszelkie materiały zawierające substancje promieniotwórcze, które powstają w wyniku spalania paliwa jądrowego, a ich składowanie jest obecnie największym problemem, który budzi wiele kontrowersji. O ile efektywność i bezpieczeństwo energetyki jądrowej są faktem zaakceptowanym, eksperci wspominają o wielkich kosztach składowania odpadów nuklearnych i zagrożeniu, które mogą stworzyć. 

Wbrew pozorom energia atomowa (biorąc pod uwagę dwie poważne katastrofy – w Fukushimie i Czarnobylu) jest jedną z najbezpieczniejszych form produkowania energii. Promieniotwórcze odpady nuklearne są przechowywane w niedostępnym miejscu, a nie ulatniają się do powietrza, gdzie trudniej je kontrolować, tak jak w przypadku spalania paliw kopalnych. 

Ostatnio popularność zyskują elektrownie termojądrowe, które pozostawiają po sobie jedynie jedną substancję radioaktywną.

Czy energia termojądrowa rozwiąże problem odpadów nuklearnych?

Energia, która tworzy się w wyniku fuzji jądrowej to obiecujące źródło energii ze względu na zerowe emisje gazów cieplarnianych i znacznie większy potencjał energetyczny. Kilogram paliwa termojądrowego może wyprodukować nawet 10 milionów razy więcej energii niż kilogram węgla, ropy naftowej czy gazu. 

W reaktorze termojądrowym następuje połączenie izotopów wodoru czyli trytu i deuteru. Efektem tej fuzji jest wytworzenie jądra helu, które jest silnie naładowane energią kinetyczną. Podczas tej reakcji powstaje tylko jedna substancja radioaktywna, która w negatywnym scenariuszu mogłaby przedostać się do środowiska – mowa o trycie. Czas jego rozkładu w środowisku to około 12 lat.

Na początku roku ustanowiono rekord energii uwolnionej w trakcie fuzji termojądrowej.  ciągu pięciosekundowego wybuchu wyprodukowano 59 megadżuli. Wynik eksperymentu został okrzyknięty kamieniem milowym w poszukiwaniach niskoemisyjnych, opłacalnych, bezpiecznych i nieograniczonych źródeł energii. 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.